Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Baldurs Gate 2

Underdark

Podążamy na zachód, marsz będzie przebiegał bez żadnych niespodzianek. Naszego dowódcę napotkamy na południe od mostu pilnowanego przez gnomy - w grocie, w której kiedyś walczyliśmy z myconidami. Jeśli Solaufein zdążył was polubić, uda się wam go przekonać, aby pozwolił wam działać samodzielnie, a sam powrócił do miasta. Kierujemy się na północ - po chwili pojawi się patrol svirfneblinów. Oczywiście nie będziemy mordować niewinnych gnomów - wystarczy porozmawiać z ich dowódcą, wyjaśnić mu, na czym polega nasze zadanie, i zabrać od niego hełm - dowód, który dostarczymy Phaere. Wracamy do miasta.

Ust Natha

Podążamy do gospody i wręczmy Phaere dowód wykonania zleconego nam zadania. Każdy z członków naszej drużyny zdobędzie 28 000 punktów doświadczenia. To oczywiście nie koniec naszej pracy - w ciągu godziny mamy udać się do Stowarzyszenia Wojowniczek (gdzie mieszka Elfica) po kolejne zadanie. Pomału zaczyna mnie to denerwować, czuję się niczym niewolnik! Phaere odnajdziemy na parterze budynku stowarzyszenia - praca, którą mamy dla niej wykonać, przyprawiła mnie o gęsią skórkę - mamy zabić naszego dowódcę - Solaufeina! Nie mamy nawet wyboru - jako dowód musimy dostarczyć jego płaszcz. Udajemy się do Stowarzyszenia Wojowników, gdzie na parterze przebywa Solaufein. Możecie go zabić, choć osobiście proponuję zagrać z nim w otwarte karty, wyjawiając, kto i w jakim celu nas tu przysłał. Elf podziękuje nam za miłosierdzie i podaruje nam swój płaszcz. Możecie mu nawet wyjawić, kim naprawdę jesteśmy - w zamian i on otworzy przed nami swoją duszę. Koniec tych czułości - wracamy do Phaere, by zameldować jej o poprawnie wykonanym zadaniu - jako dowód pokazujemy płaszcz. Elfka nie zorientuje się, iż została oszukana - każdy z członków naszej drużyny otrzyma 30 000 punktów doświadczenia. Valygar awansuje na kolejny poziom, dzięki czemu zapamięta kolejne zaklęcie drugiego poziomu. Jeden punkt zdolności przeznaczamy na biegłość w stylu walki pojedynczą bronią.

Na koniec zaproponuje nam, abyśmy "sprawdzili, czy ma wygodne łóżko - możecie spróbować się wykręcić, jednak jest to bardzo niebezpieczne! Po upojnej nocy Phaere zechce przedstawić nas swojej matce i jednocześnie najbardziej wpływowej osobie w mieście - w tym celu udajemy się do świątyni położonej we wschodniej części miasta. Gdy tylko wejdziemy do głównej sali, Elfka przedstawi nas Matronie Ardulace. Pewnie wcale się nie zdziwicie słysząc, że i ona przygotowała dla nas zadanie. Chce, by dostarczyć jej krew jednego z potężnych potworów zamieszkujących okolice miasta. Do wyboru mamy trzy rasy i albo zdobędziemy krew księcia Kuo-Toa, albo oko starszego obserwatora, albo Krew Wielkiego Złego Mózgu Illithidów. Na wykonanie zadania mamy trzy dni. Opuszczamy świątynię i kierujemy się do wyjścia z miasta. Po drodze prawdopodobnie napotkacie Visaja - zechce on wam sprzedać magiczną linę pozwalającą na bezproblemowe wejście do pobliskiej wieży liszego Deirexa. Koszt 1000 sztuk złota, choć bez problemu można zbić cenę do 500, a nawet uzyskać linę za darmo (grożąc sprzedawcy). Na ile był to dobry zakup, przekonamy się już niedługo - zawracamy i wchodzimy do wieży Deirexa. Walka z liszym nie potrwa długo - natychmiast zostaniemy przeniesieni do małej komnaty. To ja gdzieś mam taką linę - przecież ona miała nas chronić! Natychmiast możemy złożyć reklamację, albowiem w sali znajduje się jej twórca - Jarlaxle. Za chwilę teleportuje się i nasz sprzedawca Visaj! Wyjdzie na jaw, iż zostaliśmy wciągnięci w dziwną grę, a lina zadziałała bardzo dobrze przenosząc nas tam, gdzie powinna, czyli do siedziby Jarlaxle'a. Nie lubię, jak ktoś ze mnie robi idiotę! Jarlaxle ma dla nas zadanie - mamy zdobyć klejnoty, które posiada liszy Deirex - uwięzieni są w nich żołnierze naszego zleceniodawcy. Co więcej - nie możemy odmówić, albowiem Jarlaxle wie, kim jesteśmy naprawdę. No fajnie - najpierw robią z nas idiotów, a teraz szantażują!

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow