Spellhold
Jesteśmy w jednej z izolatek, natychmiast powita nas sanitariusz Lonk, wyjaśniając specyfikę miejsca, w którym przebywamy. Możecie wybrać się na małą wycieczkę i porozmawiać z szaleńcami (w jednej z sal znajduje się nawet Imoen, jednakże nawet nas nie pozna), niektórzy z nich ofiarują nam nawet różne przedmioty (bezużyteczny pergamin, kamienie szlachetne itd.). Po pewnym czasie pojawi się sam Irenicus (jeśli jesteście znudzeni czekaniem, proponuję zaatakować któregoś z pomylonych magów - w moim przypadku odniosło to pozytywny skutek). Po dłuższym przemówieniu w wykonaniu naszego wroga dowiemy się, jakże misterny plan uknuł, by zwabić nas właśnie tutaj! Co więcej - nasz kompan Yoshimo jest zdrajcą, sługusem Irenicusa! Nie, tego już za wiele, próbujemy stawić opór i tu także czeka nas niemiła niespodzianka - jesteśmy kompletnie bezbronni! Przed naszymi oczami pojawi się ciemność i obudzimy się w szczelnie zamkniętej tubie. Irenicus najwyraźniej ma zamiar dokończyć na nas swój eksperyment i niestety nikt nie będzie mu w stanie przeszkodzić.
Zapadamy w kolejny sen, jednakże tym razem możemy go kontrolować! Udajemy się na północny zachód, w pobliże wejścia do zamku. Niestety, przejścia pilnuje potężny demon - nie jesteśmy w stanie zadać mu żadnej rany. Aby dostać się do środka, musimy poświęcić cząstkę siebie - dobrze, że mamy przynajmniej wybór. Proponuję oddać zdrowie (Health - mało przydatne dla maga), w ten sposób trwale utracimy jeden punkt wytrzymałości, jednakże jest to jedyny sposób, by wejść do zamku. W środku odnajdziemy Imoen - która poprosi o sprowadzenie bestii - ciekawe czy są to tylko brednie czy też może słowa zawierają głębszy sens. Opuszczamy zamek i odbijamy na zachód - dość szybko natrafimy na naszego "ojca" (!), pana zniszczenia - Bhalla (a raczej jego symbol). Nie wiem jakie zwyczaje panują w piekle, jednak nie będzie to przyjacielskie spotkanie ojca z synem - po krótkiej rozmowie zostaniemy zaatakowani.
Tej walki nie możemy wygrać - zabicie Bhalla oznacza również naszą śmierć! I tu należy przypomnieć sobie słowa Imoen i według nich postępować - ściągamy bestię wprost do zamku (z całą pewnością podąży za nami). Gdy tylko znajdziemy się w polu widzenia Imoen, będziemy mogli zająć się naszym "ojczulkiem" - atakujemy łobuza. Niezwykle przydatne okaże się rzucenie zaklęcia przyspieszenia - inaczej nie mamy większych szans przy starciu z jego mieczem. Po oddaleniu się na bezpieczną odległość przywołujemy potwory i wspomagając je zaklęciami ofensywnymi odsyłamy Bhalla wprost do piekła. Nasza dusza została na razie uratowana. Obudzimy się ponownie w tubie. Irenicus oświadczy, iż zostaliśmy pozbawienia mocy, a jego eksperyment dobiegł końca i nie będziemy mu już więcej potrzebni. Pozostawi nas na pastwę swojej siostry Bodhi, która ma nas zgładzić. Na szczęście wampirzyca postanowi się z nami zabawić, dając małą szansę na przeżycie. Zostaniemy umieszczeni w wypełnionym łamigłówkami labiryncie - tylko od siły naszych mieczy i sprawności umysłowej zależeć będzie, czy znajdziemy z niego wyjście. Pozostaje nam spróbować.
|