Wyszukiwarka
Logowanie
   Pamiętaj mnie
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

David Mitchell - Utopia Avenue

David Mitchell - Utopia Avenue

Informacje o książce

dots Tytuł : Utopia Avenue
dots Autor: David Mitchell
dots Ilość stron: 640
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2024
dots Cena: 69 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 80/100


Utopia Avenue to przedziwny brytyjski zespół muzyczny, o którym nigdy nie słyszeliście. Wyłonił się na londyńskiej scenie psychodelicznej w 1967 roku. Tworzyli go pieśniarka folkowa Elf Holloway, basista-bluesman Dean Moss, wirtuoz gitary Jasper de Zoet oraz perkusista jazzowy Griff. Krótka podróż ku sławie poprowadziła zespół od tanich klubów w Soho przez debiut telewizyjny w Top of the Pops, który zbliżył Utopia Avenue do sukcesu na listach przebojów, a następnie poprzez sławę w Amsterdamie, więzienie w Rzymie, zgubny pobyt w nowojorskim Chelsea Hotel, do Laurel Canyon i San Francisco jesienią `68 roku.

Brytyjczycy może i utracili swoje imperium, tak naprawdę jednak wciąż sprawują rządy nad światem. Może już w mniejszym stopniu na niwie politycznej – np. to ichniejszy premier zabiega o posłuchanie w Delhi a nie nababowie z Subkontynentu tłoczą się w korytarzach przy Downing Street – lecz nie tylko ich język stanowi współczesny standard, ale i wciąż kultura, w tym tzw. britpop. Wszyscy niezależnie od pokolenia pośpiewujemy sobie Rolling Stonesów, Eltona Johna czy Spice Girls. Często z oczu nam jednak giną ludzkie historie tych artystów. Tematykę daną postanowił zgłębić i David Mitchell.

Jeśli nigdy nie słyszeliście o zespole Utopia Avenue, to nie musicie pomstować na niszowość zainteresowań autora ani uderzać się w piersi skonfrontowani ze swoją melomańską ignorancją. Jest to bowiem byt zmyślony, czy też może zachowując pewną powściągliwość wypowiedzi – stanowiący owoc licencji poetyckiej autora.

David Mitchell   Utopia Avenue 080649,1


Mitchell dowodzi, że zupełnie swobodnie radzi sobie eksplorując wątki zdecydowanie bardziej współczesne, niż to miało miejsce w „Tysiącu jesieni Jacoba de Zoeta” czy „Atlasie chmur”. Na uwadze jednak należy mieć fakt, że i lata 60. minionego wieku to i tak dla zdecydowanej większości współczesnej populacji już okres wyłącznie historyczny (w tym i samego pisarza).

Brytyjczyk rozwija również swoistą mitologię czasomierzy przenikającą wszystkie jego pozycje. Miłośnicy jego pióra od razu domyślą się tego po nazwisku jednego z bohaterów (jak też jego specyficznej przypadłości), jednakże osoby niezaliczające się (do tej pory) do jego fandomu mogą poczuć się lekko zagubione, a co więcej nawet zniesmaczone związanymi z tym wątkami, niekoniecznie pojmując ich istotę.

Lektura „Utopii Avenue” sprawiła mi nie lada przyjemność, tak w zakresie poszczególnych rozdziałów, jak i co do całości, w tym postrzeganej jako element większego cyklu. Pozycja ta dowodzi nie lada wrażliwości i przenikliwości autora, zarazem niezwykle frapującego i zajmującego gawędziarza.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artyku na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow