Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Gothic III
Ulepszeniu poddał się też system zdobywania umiejętności. Tak jak w poprzednich częściach, zdobyte doświadczenie zamieniamy u nauczycieli na poszczególne zdolności. Mądrzejsi od nas karzą sobie jednak słono płacić za swoje usługi. Na szczęście teraz do nauki jest w pewnym sensie „mniej”. Tzn. każda umiejętność została podzielona na kategorie np: w alchemii znajdziemy mikstury leczące, many i zwiększające na stałe nasze współczynniki. We wcześniejszych odsłonach musieliśmy po kolei uczyć się przyrządzania każdego wywaru. Zdecydowanie ułatwia to naukę, ale same umiejętności nie wystarczą. Aby przygotować daną potrawę (wykuć broń lub uwarzyć wódę z kaktusa ;) musimy mieć jeszcze konkretny przepis. Poza tym są jeszcze umiejętności specjalne takie jak akrobatyka, odporność na ogień lub trucizny, czy też większa wytrzymałość, potrzebna do sprintu i lepszego zadawania ciosów. Modląc się przy kapliczkach możemy poprosić Innosa lub Beliara o dodatkowe punkty many, wytrzymałości oraz życia. Również przy tych posągach nauczymy się zaklęć każdego z bóstw. Sumując to wszystko dochodzimy do wniosku, że nie można być mistrzem we wszystkich dziedzinach. To kolejny powód, aby zaliczyć Gothica 3 jeszcze raz.

Ponadto gruntownej przebudowie uległ system walki. Teraz wszystkie ciosy wykonujemy przy pomocy podręcznego gryzonia. Krótkie kliknięcie klawiszem – szybki atak, długie przytrzymanie – powolny, ale silny. Prawy przycisk myszy odpowiada za blok, a w szczególnych przypadkach za cios specjalny. Ten system ma niewiele wspólnego z tym spotkanym wcześniej, ale jest tak bardzo intuicyjny, że w mig załapiecie o co chodzi. W dodatku występujące w grze panele obsługiwane są za pomocą kursora. Wszystko wykonuje się w sposób szybki i prosty. Nowy interfejs należy zaliczyć Gotikowi na plus. A co to są za wspomniane okna? Zwykły standard w grach cRPG. Ekran ekwipunku oraz statystyk (jednym z uproszczeń, które wg mnie jest bardzo przydatne jest to, że plecak nie ma dna). Kolejnym z ekranów jest lista zadań wraz z mapką, na której sprawdzimy naszą popularność. W tym przypadku trochę przeszkadzać może sposób w jaki zapisywane są zadania. Nie ma tutaj dokładnego wyjaśnienia „w skrócie” o co chodzi. Zamiast tego pojawia się zapis rozmowy, który czasami może być „niepełny”. Wtedy właśnie musimy zdać się na pamięć, gdzie znaleźć cel naszej misji. W końcu są też szeroko pojęte dokumenty, w których znajdziemy przepisy, listy oraz mapy znalezione podczas rozgrywki. Ostatnim ekranem jaki ujrzymy podczas gry jest księga czarów ale chyba nie muszę tutaj tłumaczyć o co chodzi? ;).

Gothic III 223252,2
Mufasa, a gdzie twoja kiełbasa? ;)


Same potyczki mogą przysporzyć wam nie lada kłopotów. Jeżeli walka z jednym orkiem to pestka, to już z całym oddziałem katorga. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie agresywne zachowania zwierząt. Teraz dziki, wilki, pełzacze i szakale atakują z jeszcze większą zawziętością. Prędkość ataku takiego futrzaka z kłami jest powalająca. W dodatku jeśli dopuścicie, aby dobiegło do was ich kilka, możecie liczyć się z porażką - oczywiście tylko we wcześniejszych fazach rozgrywki. Jednak nawet później zdarzały mi się sytuacje, w których po zabiciu czarnego trolla beztrosko rzuciłem się na kilka lodowych wilków. Te w jednej chwili mnie okrążyły i nim zdołałem cokolwiek, zrobić leżałem jak długi. Sprawę nieco ratuje łatwy poziom trudności, który możemy ustawić w opcjach gry. Wcale nie oznacza to jednak, że nie należy obawiać się przeciwników. Co więcej - dochodzę do wniosku, że nie grzeszą oni zbytnią inteligencją. Wrogowie stawiają na ilość i nie stosują żadnych wyrafinowanych taktyk. Przykład: podczas odbijania miasta Montera z rąk orków, schowałem się w wieży i spokojnie czekałem na przeciwników. Rozumiem, gdyby rzucili się na mnie wszyscy na raz. Niestety, woleli oni pojedynczo przekraczać wrota do lepszego świata.

Niewątpliwą zaletą nowego Gothica jest klimat czyli to, co tygryski lubią najbardziej. To właśnie on wraz z fabułą, świadczył o sile poprzednich części. Tak jest również i tutaj. Świat przedstawiony w każdym calu sprawia, że wczuwamy się w rolę Bezimiennego. Gdy podróżujemy po Nordmarze i, nie daj Boże, zacznie padać śnieg, dali byśmy wszystko, aby znaleźć się w jakimś cywilizowanym miejscu. Widoczność spada do kilku metrów, a uczucie zagubienia jest ogromne. To samo tyczy się burz piaskowych na pustyni oraz samotnego chodzenia po lesie, w deszczową noc. W każdej chwili może na nas wyskoczyć jakiś potwór, a wtedy zawał murowany. Aż strach się bać ;). Jednak właśnie dzięki takim zabiegom, możemy wczuć się w klimat rozgrywki oraz przeżywać historię razem z bohaterem.

Gothic III 223253,3
W tym piecu można wytapiać magiczną rudę


Bohaterem, który nie tylko odkrywa swoje przeznaczenie, ale także służy wszystkim mieszkańcom Myrtany i okolic. Sam wątek fabularny jest tutaj niczym, w porównaniu z ogromem zadań pobocznych. Szukanie ludzi, przedmiotów, oczyszczanie jaskiń, kradzieże, zabójstwa. Do wyboru do koloru. Jeśli chcemy przypodobać się którejś ze stron, często będziemy robić za chłopca na posyłki. Takie życie herosa;). Na szczęście twórcy umożliwili przeniesienie się do każdego z miast i większych osad za pomocą kamień teleportacyjny. Leżą one z reguły na widoku, ale znalezienie wszystkich i tak zajmie wam trochę czasu. Jednakże bardzo ułatwiają życie i prawdę mówiąc, nie wyobrażam sobie łażenia godzinami bez możliwości teleportacji.

Wszystkie wspomniane wyżej atuty przekładają się na ogromną grywalność. Przy Gothic 3 czas płynie niczym wartki strumień. Nim się spostrzeżesz świat gry pochłonie cię bez reszty. Wrażenie to potęguje fakt, że nie jest on podzielony na żadne kawałki. Ani razu nie zobaczycie niespodziewanego ekranu ładowania, podczas rozgrywki. Każda wykonana misja czy pokonany przeciwnik sprawia, że nie chce się opuszczać Myrtany. Niestety może to ciężko odbić się na waszych wynikach w nauce ;). Sam często łapałem się na syndromie „jeszcze tylko jeden quest”. A potem jeszcze jeden i jeszcze jeden, a jutro do szkoły... łups... już po 12? Rozgrywka jest na tyle długa i wciągająca, że zapewni wam zabawę na całe tygodnie. I to wyśmienitą zabawę!

Gothic III

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow