Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Dark Messiah of Might and Magic
System rozwoju zastosowany w Dark Messiah wydaje się całkiem prosty, ale zarazem sensowny i praktyczny. Nie narzuca nam wyboru jednej z góry przygotowanych klas postaci, lecz pozwala na wybieranie takich umiejętności, jakie uznamy za stosowne. Nic nie stoi toteż na przeszkodzie w stworzeniu wojownika parającego się dodatkowo magią, czy skrytobójcę specjalizującego się w sztyletach i łukach. Pamiętać jedynie musimy, że naprawdę dobre umiejętności sporo kosztują, przez co stworzenie świetnego multi-klasowego zabijaki nie jest całkowicie możliwe, ze względu na ciągłe braki punktowe.

Dark Messiah of Might and Magic 214121,3


Kolejnym istotnym elementem w każdym szanującym się RPG-u jest ekwipunek. W Dark Messiah ogranicza się on tylko do jednego miejsca na broń, tarczę, pancerza i pierścienia, plus plecak z miejscem na dodatkowe przedmioty, które można umieścić na pasku szybkiego dostępu. Z całą pewnością nie prezentuje się to imponująco, choć trzeba przyznać, że samych przedmiotów jest sporo. Przede wszystkim mamy ponad 30 rodzajów oręża, poczynając od podstawowych broni takich jak przeróżne miecze, sztylety, łuki, laski (bez skojarzeń proszę ;)) po młotek, topór, hak, pałkę, kilof. Bronie mogą być całkowicie zwyczajne lub magiczne, powodujące dodatkowe obrażenia od ognia i tym podobnych efektów. Każda z nich służy nie tylko do ataku, ale także pozwala blokować uderzenia przeciwników. Jednak najlepsze do obrony są tarcze, których również jest parę rodzajów (w tym choćby taka, która pozwala zabijać słabsze kreatury samym blokiem). Jedyną ich wadą jest fakt, że jako jedyne z przedmiotów ulegają zniszczeniu podczas użytkowania. Oczywiście nie mogło zabraknąć kilku typów pancerzy, a także przeróżnych eliksirów (odnowy życia, many, antidotum, mikstura kamiennej skóry). Są jeszcze przedmioty questowe, racje żywnościowe, książki, pierścienie, zwoje z czarami, sztaby metalu. Z tymi ostatnimi wiąże się jeszcze taka miła opcja stworzenia – w bardzo fajny zresztą sposób – miecza w kuźni.

Żaden z RPG-ów nie mógłby się również obejść bez porządnego bestiariusza. W Mrocznym Mesjaszu zobaczymy kilka standardowych okazów przeciwników. Wpierw będą to miejscy strażnicy, potem orkowie, gobliny, pająki, zombi, ghoule, nekromanci, cyklopi i... to właściwie już wszystko. Jest co prawda jeszcze kilku bossów, a podani uprzednio przeciwnicy występują w kilku odmianach, jednakże przydałoby się więcej maszkar, zwłaszcza, że świat Magii i Miecza jest pod tym względem doprawdy przebogaty. Najgorsza jest jednak monotonność w ich występowaniu. Przykładowo, jeśli gdzieś spotkamy zombiaków to możemy być pewni, że przez kilka plansz z rzędu będą występowały jedynie masy identycznych nieumarłych (tyczy się to większości z przeciwników). Na szczęście podczas dynamicznych walk nie przeszkadza ten fakt za bardzo. Inną sprawą jest zachowanie naszych wrogów. Każdy typ ma bowiem swój styl walki oraz słabości, a ich pokonanie wymaga trochę odmiennego podejścia. Samotne Gobliny można z łatwością zabić lub nawet przestraszyć, ale z reguły atakują one całymi hordami. Orkowie są bardzo wytrzymali i odporni, ale nie grzeszą zwinnością. Zombi są strasznie powolne, jednak na bliską odległość atakują chmurą kwasu, w związku z czym lepiej załatwić je z dystansu. Na koniec zostają pająki – prawdziwie śmiertelne bestie (jeśli ktoś cierpi na arachnofobię gwarantuję, że nie raz mało nie dostanie zawału na ich widok, bo jak do tej pory w żadnej innej grze nie były odwzorowane tak dobrze)! Także wysokie AI komputerowych przeciwników urozmaica potyczki.

Dark Messiah of Might and Magic 214122,4


Jeśli miałbym jeszcze przyrównać Dark Messiah do gier fabularnych, to za jego największą wadę uznałbym liniowość. Cała rozgrywka opiera się na z góry przewidzianym schemacie. Nie ma żadnych questów pobocznych (no może poza jednym – zabicie drugiego cyklopa), ani kilku dróg prowadzących do celu. Jeśli masz się gdzieś dostać bądź pewien, że nie ominiesz żadnego miejsca, które przygotowali autorzy po drodze. Jeśli coś powinno się wydarzyć to na pewno tak się stanie, dzięki masie wcześniej przygotowanych skryptów. Jedyną dowolność jaką zaoferowano graczowi dotyczy możliwości odkrycia sporej ilości sekretnych lokacji, w których ukryto wiele przydatnych rzeczy. Jeśli chodzi o skomplikowaność rozgrywki to nie jest on zbyt wysoka. Większość zadań polega na zdobyciu jakiegoś cennego artefaktu bądź pójścia do określonej planszy, likwidując po drodze rzesze przeciwników. Czasem przyjdzie przesunąć dźwignię lub zdobyć klucz otwierający dalsze przejście. Generalnie przez całą grę nie powinno być problemów z zablokowaniem się podczas jej przechodzenia, zwłaszcza, że w chwilach zastoju radą służy pomocna Xana, dziennik misji, a nawet automatyczne podświetlanie przedmiotów, które należy zniszczyć/przesunąć.

Dark Messiah of Might and Magic

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow