Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Stephen King - Bastion

Stephen King - Bastion

Informacje o książce

dots Tytuł : Bastion (The Stand)
dots Autor: Stephen King
dots Ilość stron: 1166
dots Wydawnictwo: Albatros
dots Rok wydania: 2014
dots Cena: 49,99 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 70/100


Przerażająca wizja opustoszałego świata, obraz apokalipsy. Supernowoczesna broń biologiczna przynosi całkowitą zagładę. Bez wybuchów, bez terrorystycznych ataków, bez zapowiedzi - ludzkość umiera. Zaczyna się niewinnie, od zwykłego przeziębienia. Ktoś kichnął, ktoś umarł i nagle Ziemia stała się masowym grobem. Nieliczni, którzy przetrwali, zagubieni w nowym postapokaliptycznym świecie, zaczynają śnić. Wizje wskazują im drogę, zwiastują pojawienie się Wysłanników Dobra i Zła. Każdy musi dokonać wyboru, a kiedy to nastąpi, podążyć obraną ścieżką. Podzielona ludzkość formuje dwa obozy i wyrusza, by zbudować lub zniszczyć nową rzeczywistość.

Epidemia obudziła w ludziach wszystko co najgorsze, do głosu doszły najniższe, najbardziej prymitywne instynkty, jednak wciąż jeszcze są tacy, którzy wierzą w miłość, dobroć i braterstwo.


Literatura dni ostatnich – a właściwie poświęcona im cała (pop)kultura – z reguły jako zdarzenie przełomowe prezentowała zagładę o charakterze nuklearnym, choć nie była wolna od wyjątków. Jednym z nich jest „Bastion” Stephena Kinga, który jednak i tak źródła wszelkiego zła dopatrywał się w naturze ludzkiej. A może jednak Zło ma charakter bardziej osobowy?

Amerykański pisarz bynajmniej nie stroni od tego rodzaju odpowiedzi, szokująco niewiele miejsca pozostawiając domysłom czy niedomówieniom. Otoczka religijna opowieści może dla niektórych czytelników być niestrawną, i to niekoniecznie opowiadających się za agnostycyzmem czy wręcz ideowym ateizmem. Swoją drogą to ciekawe, jak często ten trop zwykł się powtarzać, by wskazać chociaż na klasyczny „Kantyk dla Leibowitza”.

Stephen King   Bastion 181316,1


Autor prezentuje nie tylko losy ludzi, których konwencjonalnie można by było nazwać chociażby przyzwoitymi, co również i „tych złych”, przy czym podejmuje chociaż próbę wzbogacenia ich rysów o pewne odcienie. Niestety, nie jest w tych zabiegach zbyt przekonujący, paradoksalnie bowiem próby odmalowania postaci wyrazistych i jednoznacznych wychodzą mu znacznie lepiej.

Co ciekawe, najbardziej dramatyczna scena została niejako zakamuflowana objętością i wielością aktów towarzyszących. Uderzające jest bowiem, jak bardzo wiarygodna jest konstatacja, że w obliczu armagedonu u osoby, która bynajmniej nie wydaje się złem wcielonym, ostatni wysiłek jest skierowany na rozprzestrzenienie nieszczęścia wśród bliźnich spod innych barw i sztandarów…

Niestety, książka jest wybitnie nierówna – doskonale nakreślonym postaciom towarzyszą bohaterowie mało przekonujący, prawdopodobieństwu przemiany jednych partnerują nieprawdopodobieństwa innych. Atutem prozy Kinga jest jednak jej otwartość, brak przywiązywania się do jakichkolwiek wzorów czy konceptów.

„Bastion” to tyleż klasyk literatury dystopijnej, co i przykład może nie zmarnowanego, co nie w pełni wykorzystanego potencjału. Jakkolwiek ewidentnie stanowi on wzór dla „Drogi” McCarthy’ego czy „Gwiazdozbioru Psa” Hellera, to jednak nie sięgający poziomu wspomnianego wcześniej dzieła Millera czy „Ostatniego brzegu” Shute’a. Czas poświęcony na przebrnięcie przez jego ogrom nie jest jednak czasem straconym.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow