Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Brandon Sanderson - Żałobne Opaski

Brandon Sanderson - Żałobne Opaski

Informacje o książce

dots Tytuł : Żałobne Opaski (Mistborn: The Bands of Mourning)
dots Autor: Brandon Sanderson
dots Ilość stron: 384
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2016
dots Cena: 35 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 75/100


Żałobne Opaski to mityczne metalmyśli należące do Ostatniego Imperatora, wedle opowieści obdarzające posiadacza wszystkimi mocami, jakie miał do dyspozycji władca sprzed stuleci. Mało kto wierzy w ich istnienie. Oto jednak badacz kandra powraca do Elendel z rysunkami, które przedstawiają Opaski, jak również zapiskami w nieznanym języku. Waxillium Ladrian wyrusza na południe, do miasta Nowy Seran, by zbadać tę sprawę. Po drodze napotyka wskazówki, dzięki którym zaczyna w końcu rozumieć prawdziwe cele wuja Edwarna i tajnej organizacji zwanej Kręgiem.

O ile polscy czytelnicy długo musieli czekać na nadwiślańską premierę kontynuacji „Stopu prawa”, o tyle przedział pomiędzy ukazaniem się „Cieni tożsamości” a „Żałobnych Opasek” trudno określić innym mianem niż rekordowo krótkiego. W pewien sposób stwarza to dysonans towarzyszący lekturze – o ile jeszcze chwilę temu Marasi była mobbingowana przez Reddiego, kolegę z pracy, o tyle obecnie już ściśle współpracuje z konstablem-generałem Reddim. Z drugiej strony jednak, odświeżanie sobie pamięci właściwie nie jest potrzebne.

Inaczej niż dotychczas, oś akcji rozgrywa się poza Elendel. W sposób absolutnie niezamierzony przez autora (a może?) nie mogłem pozbyć się skojarzeń z Pratchettowską „delegacją” komendanta Vimesa poza Ankh-Morpork, gdzie miast znaleźć spokój, trafia on w ścisłe centrum wydarzeń.

Brandon Sanderson   Zalobne Opaski 122500,1


Brandon Sanderson niewątpliwie pragnął pchnąć akcję całości do przodu, Krąg i Garnitur ponownie staje się głównym adwersarzem, czytelnik zaś w ogóle w większym stopniu poznaje historię tej organizacji i jej zamierzenia. Co nie zmienia faktu, że zakończenie i tak jest dość zaskakujące.

W mniejszym niż dotychczas zakresie autor skupia się tym razem na osobach Marasi oraz nade wszystko Wayne'a, co czyni całość nieco mroczniejszą. Nie znaczy to bynajmniej, że czytelnikowi podczas lektury nie zdarzy się wybuchnąć śmiechem, niektóre sytuacje bądź dialogi aż iskrzą od kabaretowego komizmu, w jak najlepszym rozumieniu tej frazy.

Amerykański pisarz wykazał się jednak nieprzeciętnym talentem, wieńcząc książkę zakończenie, które jednocześnie jest satysfakcjonujące, jak też rodzi naturalny apetyt na kontynuację, zresztą wprost zapowiadaną w posłowiu.

„Żałobne Opaski” nie są tak poruszające, jak to miało miejsce w przypadku poprzedniczki, czytelnik właściwie ani przez moment nie odczuwa przytłoczenia czy zaniepokojenia. Można odnieść wrażenie, że całość stanowi niejako interludium, wprowadzenie do znacznie mroczniejszej i poważniejszej opowieści.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow