The Witcher - zapowiedź

Andrzej Sapkowski od dawna był jednym z moich ulubionych autorów książek. Jego "Wiedźmin" był przełomem w polskiej literaturze fantasty. Jeszcze kilka lat temu zastanawiałem się, kiedy jego dzieło doczeka się adaptacji filmowej bądź gry komputerowej. W końcu doczekałem się ekranizacji. Film można było zobaczyć w kinie, a serial na jego podstawie – w telewizji. Żeby oszczędzić czytelnikom wulgaryzmów, powiem tylko, że za każdą scenę obu z tych "arcydzieł", żywe mózgi scenarzystów, aktorów i reżysera, spędzą jeden rok w kwasie. Pomyślałem, że może ktoś inny zrobi dobrą filmową adaptację. Nie doczekałem się. Ale za to wkrótce ma pojawić się gra. Spekulacje i plotki o niej krążą już od paru lat i jeśli wierzyć autorom, będzie to nie tylko jedna z najbardziej obiecujących gier zrobionych przez Polaków, ale gier RPG w ogóle!

”The Witcher” ma być grą łączącą efektowne sceny akcji z ciekawą, wciągającą fabułą i przepiękną grafiką. Musicie przyznać, że stosunkowo rzadko otrzymujemy taką mieszankę. Można się także domyślić, że akcja gry będzie toczyć się w świecie stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego. Bohaterem gry ma być tytułowy wiedźmin - będzie to nie kto inny, jak sam Geralt z Rivii, zwany też Białym Wilkiem. Nie liczcie jednak na to, że w wasze łapska wpadnie jakiś supermocarz, o sile uderzenia nosorożca na prochach i starego jaka z pięcioletnim bólem zębów w jednym, jakim nasz bohater był w książce. W jakiś sposób Geralt straci pamięć, a wraz z nią wszystkie swoje dotychczasowe umiejętności. No cóż, trik z amnezją sprawdzał się już w wielu grach, więc czemu by tego nie powtórzyć?

_______

Jak już wspominałem, fabuła zapowiada się ciekawie. Północnym krainom zagraża potworna zagłada: według przepowiedni elfiej wieszczki imieniem Ithlinne, świat zostanie zniszczony w Czasie Białego Zimna i Białego Światła, a od północy skuje go lód i pokryje śnieg. Przepowiednia nie jest jednak jedynym zmartwieniem północnej ludności. Niedawno skończyła się krwawa, okrutna wojna z południowym cesarstwem Nilfgaardu i elfami, która spowodowała wielkie spustoszenie żyznych niegdyś krain. Upada władza skłóconych ze sobą królów rządzących w imię krótkoterminowych interesów... W tym całym chaosie jawi się nowy bastion pokoju - Zakon Płonącej Róży. Należący do niego rycerze obiecują bezpieczeństwo i dobrobyt (komuniści też tak mówili, tak, tak), a także zjednoczenie całej Północy. Twierdzą również, że jedynie potęga czczonego przez nich ognia zdoła powstrzymać nadchodzącą zimę, ale kataklizm przeżyją tylko ludzie Północy. Zakon zyskuje na znaczeniu. Królestwo Aedrin przekazało mu pewne ziemie, z których prowadzi on wojnę z elfami z Doliny Kwiatów (te elfy muszą być shipisiałe do reszty, zaraza zaczną się śpiewy: "my jesteśmy dzieci kwiaty!!!"). Wydaje się, że wojowniczy mnisi dążą do wkupienia się w łaski możnych z północy i zapanowania nad zamieszkiwanymi dotychczas przez elfy pustkowiami.

_______

Tymczasem na drogi i szlaki powróciły hordy bestii, w tym wiele dawno zapomnianych lub wytępionych (trzeba było słuchać przyrodników, kiedy biadolili o ochronie zagrożonych gatunków; teraz zagrożone są nie gatunki, ale ludzie :)). Potwory żywią się truchłami zmarłych, atakują żywych i szerzą strach wśród mieszkańców Północnych Królestw. Doszło nawet do tego, że plotkuje się o rzeczach niemożliwych, że ktoś w tajemnicy hoduje te bestie, zamierzając wykorzystać je w nieznanym jeszcze celu... W takich to mrocznych czasach Geralt powraca po latach do Kaer Morhen, zrujnowanej fortecy wiedźminów, w której przebył wiele prób i mutacji oraz trening zawodowego zabójcy potworów. Wraca do swoich pobratymców, ale na miejscu okazuje się, że dawny dom naszego bohatera został zaatakowany przez potwory i inne tałatajstwo. W tym momencie rozpoczyna się gra. Wraz z mieszkańcami Kaer Morhen Geralt musi odeprzeć natarcie, co oczywiście wpędzi go w nową przygodę. Biały Wilk będzie podróżował po rozległych obszarach Północnych Królestw, odwiedzał różnorodne miejscowości, spotykał ciekawe postacie (niektóre co prawda na krócej, ale mówi się „trudno”, kiedy fabuła wymaga wypruwania komuś flaków...). Dowie się także, kto stoi za atakiem na Kaer Morhen i pozna tajemnice, które mogą zagrozić całemu światu.