Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Torchlight

Torchlight – recenzja gry

Na tę pełną przygód i niebezpieczeństw wyprawę nie wyruszamy samotnie, towarzyszy nam bowiem ukochane zwierzątko, którym w zależności od dokonanego wyboru może być kot lub pies. Nasz ulubieniec chętnie pomoże nam w walce, a po nakarmieniu wyłowionymi w podziemnych sadzawkach rybami zmieni się w znacznie bardziej okazałe i potężniejsze istoty. Pamiętaj podróżniku, nigdy nie jedz czegoś, co dostało się pod wpływ mutacyjnej energii Żaru...

Dokonawszy wyboru naszego alter ego, uzbrojeni w pewność siebie, marzenia o wiecznej sławie i jakiś znaleziony w okolicy kawałek kija, dumnie wkraczamy w czeluście kopalni. Możemy spodziewać się licznego komitetu powitalnego, pragnącego nas serdecznie uściskać. Jednak lepszym pomysłem będzie mimo wszystko skorzystanie z posiadanego uzbrojenia. Walka toczy się w czasie rzeczywistym i nie odbiega znacząco od tego, co widzieliśmy w wielu innych h&s - korzystając z broni i rozwijanych w trakcie rozgrywki umiejętności przebijamy się przez kolejne hordy niemilców, pozostawiając za sobą stosy trupów oraz - często równie okazałe - stosy złota i złomu wszelakiego. Elementów ekwipunku z pewnością nam nie zabraknie, począwszy od zwykłych kawałków metalu czy drewna, poprzez przedmioty umagicznione, rzadkie, dysponujące większą mocą, aż po stanowiące części zestawów i unikalne. Osoby, które lubią przebierać w tonach znalezisk, dopasowując wyposażenie do własnych preferencji i wyszukując co cenniejsze okazy, z pewnością będą usatysfakcjonowane. To, czego nie planujemy używać, należy upchnąć w plecaku, aby przy najbliższej okazji wymienić na brzęczącą gotówkę.

Torchlight 183530,1


Zapasy lokalnej waluty zbyt długo nie pozostaną w naszej sakiewce, szybko bowiem znikną w kieszeniach tych samych kupców, w zamian za napoje leczące i magiczne, zwoje portalu i identyfikacji czy nowy sprzęt. Jednak głównym odbiorcą naszej ciężko zarobionej gotówki będzie lokalny mag, zajmujący się wzmacnianiem przedmiotów, co skutkuje nadaniem im nowych właściwości czy dodatkowych miejsc na kamienie. Czynność tę można powtarzać wielokrotnie, jednak za każdym razem koszt jest większy, a także rośnie prawdopodobieństwo porażki, po której nasz ulubiony element uzbrojenia znika jak sen złoty.

Jeśli przyjrzymy się bliżej zawartości plecaka zauważymy, że twórcy zdecydowali się odejść od typowej siatki, na której układaliśmy zdobycze w Diablo czy Sacredzie, na rzecz prostego - aż za bardzo - systemu. Każdy przedmiot zajmuje w ekwipunku jedno pole, bez względu na to, czy nosimy drobne pierścionki, czy pełne zbroje płytowe. Jest to rozwiązanie doskonale wpisujące się w wybitnie casualową mechanikę rozgrywki, jednak moim zdaniem stanowi zbytnie uproszczenie. Siatka lub ograniczenie wagowe stwarzają mimo wszystko chociaż pozory realności.

Torchlight 183456,1


Bez względu na to, jak będziemy starać się upchnąć w plecaku znalezione skarby, w końcu przyjdzie moment, w którym nawet drobne świecidełko już się w nim nie zmieści. Można się wówczas udać do miasteczka celem upłynnienia całego tego towaru, a przy okazji odebrania nagród za wykonane zadania, zrobienia drobnych zakupów czy przyjęcia kolejnych misji, jednak jeśli żadne pilne sprawy nie ciągną nas na powierzchnię, możemy w zastępstwie wysłać naszego pupila. To inteligentne zwierzę nie tylko bezbłędnie znajdzie drogę do Torchlight, ale odwiedzi też najbliższego kupca i przyniesie zapłatę do rąk własnych. Być może nawet całą. Pozwoli to graczowi skupić się na poznawaniu jaskiń i ich mieszkańców, jak również metodycznym oczyszczaniu ich ze wszystkiego co żywe i nie ucieka dość szybko.
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow