Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

System Shock II

System Shock II

Informacje o grze

dots Nazwa gry: System Shock II
dots Gatunek: hybryda fps i rpg
dots WWW: www.irrationalgames.com/shock2/
dots Producent: Irrational Games
dots Cena: produkt niedostępny na rynku pierwotnym:(
System Shock II


Napisanie recenzji System Shock II wydawało się świetnym pomysłem. Kultowa gra FPP o niepowtarzalnym klimacie, będąca duchowym przodkiem mającego na dniach pojawić się na sklepowych półkach Bioshocka miała być prosta i miła w opisie. „Bułka z masłem” - myślałem podczas instalacji - “Grę znam na wylot, odpalę na chwilę, złapię kilka zrzutów ekranu i machnę tekst”. Odpaliłem więc, złapałem kilka zrzutów ekranu i... Od monitora odkleiłem się po 8 godzinach a i to tylko dlatego, że moja oblubienica zmusiła mnie do tego bardzo wymyślnymi groźbami.

Po tym szokującym wyznaniu natury osobistej czas na garść suchych faktów. SS2 została wydana w 1999 i dla wielu jest wzorcową hybrydą gatunków FPS i cRPG. Nie odniosła wielkiego komercyjnego sukcesu (premiera zbiegła się z premierą Half-Life) ale została gorąco przyjęta przez graczy i uzyskała wiele pochlebnych recenzji. Zdobyła kilkanaście prestiżowych wyróżnień, nieodmiennie plasuje się na czołowych miejscach w plebiscytach na grę wszechczasów. Czym sobie zasłużyła na tak wysoką pozycję w panteonie elektronicznej rozrywki? Odpowiedzi na to pytanie postaram się udzielić na końcu niniejszej recenzji a tymczasem zabierzmy się za rzeczy proste – takie jak omówienie fabuły.

System Shock II 015515,1
W porównaniu do czyhających na ciebie zagrożeń prozaiczne eksplozje prezentują się niczym niewinne pomarańczowe obłoczki


SS2 rzuci cię w emocjonujący moment dwudziestego drugiego wieku – start pierwszego statku kosmicznego zdolnego osiągać prędkości nadświetlne ochrzczonego mianem „Von Braun”. Jako młodemu, dobrze zapowiadającemu się wojskowemu zostanie dana ci życiowa szansa wzięcia udziału w pionierskiej ekspedycji do gwiazd. Rozpalająca wyobraźnię podróż szybko jednak zmieni się w koszmar, gdy zamiast obudzić się we własnej koi odzyskasz przytomność w kriogenicznej komorze, pozbawiony wspomnień z ostatnich tygodni rejsu i wyposażony w cybernetyczne implanty wojskowego przeznaczenia. Amnezja to jednak najmniejszy z problemów, gdyż zaraz po przebudzeniu zmuszony będziesz uciekać z zagrożonej dekompresją części statku, tylko po to, by przekonać się, że pozostałe pokłady przecinającego kosmiczną pustkę kolosa są równie niebezpieczne za sprawą abordażu dokonanego przez tajemnicze obce istoty.

O ile fabuła sama w sobie nie jest arcydziełem to sposób w jaki rozwija się ona przed graczem ociera się o mistrzostwo. Nic nie zostaje powiedziane wprost, wiedzę o tym co zdarzyło się na pokładzie statku budujemy w oparciu o niejasne strzępy informacji zawarte w rozsianych po mrocznych pokładach zapisach audio pozostawionych przez członków załogi. Nie chcąc psuć ci zabawy nie podam żadnych konkretnych faktów, wspomnę jednak, że czeka cię kilka karkołomnych zwrotów akcji, a opowiedziana w grze historia jest ciekawa, skomplikowana i przedstawiona w mroczny i dojrzały sposób, wbrew temu co można by na podstawie wcześniejszego akapitu przypuszczać.

System Shock II 015516,2
Nawet anorektyczne panie cyborgi doceniają piękno kosmicznych pejzaży


Najwartościowszym elementem SS2 jest niewątpliwie klimat rozgrywki. Mroczne, klaustrofobiczne wnętrza prezentowane w cyberpunkowej stylistyce, okraszone sugestywną i perfekcyjnie wykonaną oprawą dźwiękową zapewnią niezapomnianych wrażeń. Wyobraź sobie, że stoisz w ciasnym stalowym korytarzu, pod nogami ciało pokładowego inżyniera, nad głową mrugająca neonowa lampa, dłoń zaciśnięta na kolbie zniszczonego pistoletu, zastanawiasz się ile pocisków zdołasz wystrzelić nim broń się zatnie, po chwili stwierdzasz, że to i tak bez znaczenia, bo zostały ci ostatnie dwa naboje. Przeszukujesz zwłoki by odnaleźć fonetyczny zapis ostatnich chwil nieszczęsnego inżyniera, zapis pełen krzyków i huku wystrzałów. To błąd, nagrane dźwięki kaźni zagłuszają pomruki zbliżającej się hybrydy – potwornie zdeformowanego członka załogi na usługach wczepionego w jego mózg pasożyta. Metalowy pręt z hukiem opada na twoją głowę, z szoku podskakujesz na krześle, klniesz z cicha i wgrywasz zapisany stan gry.

Podobne sytuacje zdarzają się w SS2 nieustannie i można by pokusić się o stwierdzenie, że stanowią kwintesencję gry. Podczas rozgrywki bardzo rzadko zdarzają się chwile wytchnienia, gracz przez większość czasu czuje się osaczony, napięcie nieustannie oscyluje w okolicach zenitu. Ten szokujący efekt udało się uzyskać dzięki chytremu połączeniu kilku dość prostych chwytów. Najważniejszym wydaje się być dotkliwy i nieustanny brak środków: amunicji i punktów życia jest prawie zawsze za mało. Ważną rolę odgrywa wspomniana oprawa dźwiękowa: szalony bełkot wałęsających się bez celu hybryd czy uprzejme, syntetyczne propozycje pomocy droidów, których głównym celem jest detonacja w bliskości gracza zdecydowanie nie napawają optymizmem. Psychologiczne następstwa wirtualnej ciemności, odosobnienia, morza krwi i stert trupów także odgrywają niebagatelną rolę.

Atmosferę gry buduje także ( niektórzy rzekliby, że przede wszystkim) oprawa graficzna. Nie da się ukryć, że ten element SS2 uległ największej dewaluacji na przestrzeni lat jakie upłynęły od daty premiery. Jako zdeklarowany fan gry wyrażę wyrozumiałą opinię: grafika jest paskudna. Szczególnie odstręczające są koślawe i kanciaste modele postaci. Wyobraź sobie ślepego szympansa, wyobraź sobie, że ktoś za pomocą łaciny wyjaśnił mu jak wygląda manekin, wyobraź sobie, że ktoś wetknął mu do ręki dłuto i zmusił by w ciągu godziny wyrzeźbił manekina w granicie, wyobraź sobie wreszcie owego manekina. Weź głęboki oddech, teraz przejdziemy do trudnej części. Wyobraź sobie coś mniej podobnego do człowieka niż owy manekin. Tak właśnie prezentują się modele ludzi w SS2.

System Shock II 015516,3
Co za świnia utytłała keczupem mojego manekina?


Nie traćcie jednak ducha, esteci! W czeluściach Internetu można bez trudu znaleźć szereg modyfikacji stworzonych przez fanów, które znacząco zniwelują dyskomfort płynący z obcowania z grafiką SS2 (nowe modele postaci i broni, wyższej jakości tekstury itp.). Oczywiście gra nadal pozostanie brzydka, ale brzydka w znośny i poniekąd inspirujący sposób.

Nasz bezimienny bohater został opisany za pomocą kilku parametrów (nic wymyślnego: siła, wytrzymałość, etc.) oraz szeregu umiejętności z trzech różnych dziedzin: obsługa broni, zdolności techniczne i moce psioniczne ( będące cyberpunkowym odpowiednikiem czarów).

System Shock 2 recenzja

| 1 | 2 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow