Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

System Shock II
Rozwijanie umiejętności w dziedzinie uzbrojenia pozwoli ci skorzystać z coraz to potężniejszych narzędzi zagłady ( jedynie klasyczna broń obuchowa jaką niewątpliwie jest przyjaciel każdego szanującego się mechanika - klucz płaski nie wymaga żadnych talentów) oraz zwiększy zadawane obrażenia. W grze istnieją cztery rodzaje broni: standardowa (palna), energetyczna (lasery, EMP), ciężka ( granatniki itp) oraz egzotyczna (śmiercionośne zabawki będące wytworem pozaziemskiej technologii) oraz różne rodzaje amunicji i różne tryby prowadzenia ognia, więc na monotonię podczas strzelanin raczej nie będziesz narzekać.

System Shock II 015516,4
Uprzejmie przepraszam, nie wie pan przypadkiem którędy do maszynowni?


Moce psioniczne pozwolą Ci zmieniać naturę rzeczywistości samą siłą twych myśli. Zapomnij o tanich popisach w rodzaju wyginania łyżeczek wzrokiem – spopiel swych wrogów ognistą kulą, korzystaj z telekinezy, zmuś własny organizm do regeneracji. Psionicznych zaklęć jest wiele i są one na tyle różnorodne, że wprawnie korzystający z nich gracz będzie w stanie pokonywać kolejne pokłady statku bez użycia broni czy talentów technicznych (aczkolwiek będzie to bardzo trudne). Zdolności techniczne są niezbędne do przetrwania w futurystycznej rzeczywistości. Najprzydatniejszą z nich jest znajomość hakerskiego rzemiosła, która pozwoli ci otwierać elektroniczne zamki, wyłączać systemy alarmowe czy przeprogramowywać bluzgające ołowiem i laserem wieżyczki. Będąc złotą rączką będziesz mógł także naprawiać, konserwować i modyfikować posiadaną broń ( uzbrojenie w SS2 zużywa się z czasem, na ogół bardzo krótkim). Przeszkolenie naukowe pozwoli ci odkrywać słabe punkty przeciwników, analizować obce artefakty i wykorzystywać je dla własnych celów.

System Shock II 015516,5
A tutaj akurat nie pomalowaliśmy Dekoralem


Rozwój postaci wymaga specjalizacji, gdyż niemożliwe jest osiągnięcia mistrzostwa w każdej dziedzinie. Dzięki temu do SS2 można wracać wielokrotnie, zmiana specjalizacji diametralnie zmienia styl rozgrywki a więc i wrażenia z niej płynące. Będziesz potrzebował wielu talentów by przetrwać, gdyż snujące się po pokładach „Von Brauna” monstra nie należą do prostych do położenia trupem przeciwników.

Walka, będąca istotną częścią gry, jest dość wymagająca – aby skutecznie eliminować wrogów będziesz zmuszony do nieustannego żonglowania uzbrojeniem i ekwipunkiem pomocniczym, a za każdy błąd czy chwilę nieuwagi przyjdzie ci zapłacić słoną cenę.

SI SS2 stoi na słabym, rozpatrywanym z punktu widzenia współczesnych standardów, poziomie. Wrogowie agresywnie reagują nie tylko na twój widok ale także na wytworzone przez ciebie hałasy, a gdy już cię zlokalizują nie popuszczą aż do śmierci, twojej lub ich. Brak sprytu rekompensują uporem. Nie prowadzą skoordynowanych działań (co nie jest tak wielkim mankamentem zważywszy na fakt, że i tak najczęściej będziesz miał do czynienia z pojedynczymi przeciwnikami), nie wykorzystują przewagi taktycznej oferowanej przez rozkład korytarzy, nie chowają się za przeszkodami, nie realizują prymitywnych nawet zasadzek. Wrogowie są głupi, więc nie masz co liczyć na zapierające dech w piersiach manewry zakończone satysfakcjonująco wymagającą wymianą ognia. Oczywiście wypominanie tego typu uchybień grze mającej osiem lat na karku nie jest w pełni uczciwym zabiegiem, tym bardziej, że rozgrywka jest na tyle intensywna, iż raczej nie będziesz miał czasu na negatywną krytykę poczynań komputerowych przeciwników.

Większość czasu niepoświęconego na wymianę ognia i ciosów spędzisz na poszukiwaniu kluczy, kodów do drzwi i innych niezbędnych do posunięcia fabuły do przodu przedmiotów i informacji. Chcąc nie chcąc przyjdzie ci też wcielić się w rolę szabrownika przywłaszczającego sobie sprzęty należące do świętej pamięci załogantów. Warto się do tego niecnego procederu przyłożyć gdyż w, z pozoru nieistotnych, pojemnikach i lokacjach można znaleźć skarby, które mocno podniosą szansę na przetrwanie. Poszukiwania mogą okazać się frustrujące, gdyż wewnętrzna architektura „Von Brauna” jest monotonna a sieć korytarzy i pomieszczeń skomplikowana. Poziomy są dobrze zaprojektowane, monotonia i komplikacja wynikają z założeń fabularnych i są jak najbardziej na miejscu. Świadomość tego faktu nie ukoi jednak twych nerwów gdy spędzisz godzinę na tułaniu się po pokładzie w poszukiwaniu jakiegoś futurystycznego gadżetu.

System Shock II 015517,6
Czas na chwilę aktywnego relaksu - miotanie granatem do kosza


SS2 oferuje też możliwość zabawy w trybie multiplayer, choć w tym przypadku „multiplayer” jest zbyt szumnym określeniem. Zagrać mogą jedynie dwie osoby i tylko w trybie kooperacji. Możliwość ta została zaimplementowana dopiero w poprawce do gry i jako taka nie jest idealnie dopracowana, oferuje jednak zdecydowanie odmienne doświadczenie a gra z kolegą czy koleżanką jest zapewne wielką frajdą. Zapewne, a to dlatego, że nie dane mi było przekonać się o tym empirycznie za sprawą trudności natury technicznej.

Czas obszedł się z SS2 łaskawie, jednak niektóre aspekty gry zostały solidnie nadgryzione jego zębem. Szczególnie uciążliwe są problemy wynikające z braku kompatybilności programu ze współczesnymi systemami operacyjnymi i sprzętem i nadają tytułowi ironicznego wydźwięku. Uruchomienie gry wymaga odrobiny wysiłku, zmuszenie jej do bezawaryjnego funkcjonowania wymaga informatycznej ekwilibrystyki – jest jednak możliwe o ile wie się co robić.

Na wstępie wspominałem, że SS2 wydała mi się grą prostą i przyjemną do zrecenzowania. Bardzo szybko przekonałem się, że nie mogłem pomylić się bardziej. W przypadku SS2 jakość rozgrywki nie wynika z jakości tworzących grę elementów, jej sekret opiera się raczej na idealnym dopasowaniu do siebie poszczególnych części tak aby tworzyły dającą szokująco wiele rozrywki całość. Ta oryginalna synteza gatunków umyka standardowym narzędziom opisu i oceny gdyż to czy będziesz się przy niej dobrze bawić zależy głównie od ciebie.

System Shock II 015525,1
Żuli można spotkać wszędzie – nawet we wnętrzach kosmicznych monstrów


Jeżeli jesteś fanem fantastyki naukowej, jesteś w stanie przeboleć brzydotę epatującą z każdego prawie elementu wizualnego gry, jesteś na tyle wytrwały i cierpliwy by przetrząsać do skutku każdy z ogromnych pokładów Von Brauna i lubisz odrobinę wirtualnej grozy to mogę Ci polecić SS2 z czystym sercem. Jeżeli nie odpowiadasz tej charakterystyce to i tak warto po ten tytuł sięgnąć, może przykuje cię do komputera na długie godziny, choć i może odrzuci po kilku zaledwie minutach. Bez względu na rezultat będziesz mógł wtedy podczas zażartej dyskusji z innymi graczami z wypiętą piersią i dumą w głosie obalić wszystkie argumenty oponenta w dyspucie jednym krótkim stwierdzeniem: „Ja grałem w System Shock 2, chłopcze. Znam się na grach a ty jesteś nikim i nie poznałeś nic.”

Metryczka
Grafika 30%
Muzyka 80%
Grywalność 80%


Ocena końcowa
90%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots niepowtarzalny klimat
dots mistrzowsko prowadzona narracja
dots oryginalne połączenie gatunków FPS i RPG
dots genialnie podłożone głosy
dots tytuł, do którego można wracać wielokrotnie
MINUSY
dots antyczna grafika
dots słaba mechanika walki i SI
dots wymaga dużo cierpliwości
Wymagania systemowe
Pentium 200 lub ekwiwalent, 32 MB RAM, karta graficzna z 4 MB pamięci, 200 MB wolnego miejsca na dysku.



Krzysztof „gary_joiner” Sochal
E-mail autora: sochal(at)o2.pl
Autor: Gary_joiner
<< poprzednia | 1 | 2


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow