Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Spellforce: The Order of Dawn
Gramy!
O mechanice gry można pisać godzinami. Wiele rzeczy jest nowych i należałoby je wyjaśniać od podstaw. Spróbuje, więc choć pokrótce omówić najciekawsze aspekty gry. Zaczynamy naszą przygodę jak typowego RPGa, czyli od stworzenia naszej postaci. Wybieramy jej umiejętności (4 kanony magii, różne rodzaje broni) i zwiększamy interesujące nas cechy (siłę dla wojowników, inteligencje dla magów etc.). W czasie gry naprzemian przeplatają się elementy rodem z gier RPG i RTS. Możemy obserwować świat z dwóch odmiennych perspektyw- albo z lotu ptaka, albo z kamery ustawionej za plecami bohatera (TPP) rodem z gier przygodowych. Pierwsza z nich doskonale się sprawdza przy rozbudowie bazy i działaniach wojennych, natomiast druga pozwala dokładniej przyjrzeć się otoczeniu i sterować postacią w sposób charakterystyczny dla gier RPG (biegać kursorami).

Z napotkanymi postaciami możemy rozmawiać, zadawać im pytania, zdobywając w ten sposób przydatne informacje, czy też podejmując się wykonywania dla nich zadań. Bo w Spellforce niczym w klasycznym RPG dodatkowych przygód jest bezliku! Za ich wykonywanie otrzymamy nagrody i oczywiście punkty doświadczenia, które można przeznaczyć na dalszy rozwój bohatera. Musimy dbać o zdobycie odpowiedniego wyposażenia, uzbrojenia, czarów i magicznych run. To właśnie dzięki tym ostatnim uzyskujemy możliwość tworzenia armii. I tak oto dochodzimy do elementu strategicznego, albowiem w wybranych miejscach na mapie znajdują się monumenty pozwalające nam przyzywać odziały wybranej rasy (Elfy, Krasnoludy, Ludzie, Trolle, Orki i Elfy ciemności). Każda z nich posiada zupełnie inne jednostki, przez co wymaga zastosowania charakterystycznych taktyk walki.

Stawiamy, więc nowe budynki, zdobywamy surowce (aż 7 rodzajów!) i rekrutujemy oddziały z pomocą których nasz bohater będzie mógł wykonywać trudniejsze zadania, czy też przedostać się przez terytorium okupowane przez wroga. Podczas przygód zdobędziemy plany kolejnych budynków, pozwalającym rekrutować silniejsze oddziały. W bardzo dużym uproszczeniu można więc powiedzieć, iż każdy scenariusz składa się z małych etapów- najpierw gramy cześć przygodową sterując samym bohaterem, rozmawiając z postaciami i dowiadując się co mamy wykonać. Po odnalezieniu monumentu budujemy bazę, tworzymy armię i toczymy spektakularną bitwę. Na koniec korzystamy z portalu przenoszącego na nową wyspę, gdzie zaczynamy od początku.

Czy ja śnie?
Nie dość, iż mamy do czynienia z grą wybitną i ciekawą, to na dodatek prezentuje się tak olśniewająco, iż trzeba schylać się po szczękę która opadła gdzieś na podłogę! Piękna kolorowa grafika po prostu zwala z nóg. Postacie są bogate w poligony i tekstury dzięki czemu wyglądają niczym małe dzieła sztuki. To nie kanciaste bohomazy rodem z Lord of Everquest! Tu przy maksymalnym zbliżeniu kamery, dopiero widać ich prawdziwe, pełne szczegółów oblicze! Paradoksalnie utrudniało mi to grę, albowiem przez pierwsze godziny grałem wyłącznie w widoku TPP, by móc nacieszyć me oczy pięknem otaczającego mnie świata ;)! Jeśli zastanawialiście się niedawno nad zakupem nowej karty graficznej, to po grze w Spellforce nie będziecie mieć już wątpliwości. Gra ma olbrzymie wymagania sprzętowe bez karty porównywalnej z Radeon 9700 Pro wiele się traci zarówno, jeśli chodzi o płynność jak i efekty. Przygrywająca w tle muzyka również zasługuje na maksymalną ocenę- jest pełna energii i dramaturgii, nie ma więc mowy, aby się znudziła. Za to można mieć małe zastrzeżenia do niektórych głosów postaci, albowiem cześć z nich (szczególnie drugoplanowych) podłożyli marni aktorzy.
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow