Spellforce: The Order of Dawn

Cuda czasami się zdarzają!

Pojęcia: "uczciwy polityk", "tani Internet" i "gra łącząca RTS z RPG" łączy jedno- o wszystkich słyszymy jednak żadne z nich nie istnieje! A jednak! Od dziś przynajmniej to ostatnie nabrało realnego wymiaru!

Historia nowego gatunku
Czytając doniesienia o Spellforce, iż będzie połączeniem RTS z RPG, nie traktowałem tych zapowiedzi poważnie. Słyszałem to już przecież setki razy! Od bodajże trzech lat, gdy rozpoczęły się prace nad grą Warcraft 3, ogłoszono narodziny nowego gatunku łączącego RTS z grami RPG. Było to jednak określenie bardzo na wyrost, bo dla niektórych producentów, oznaczało to zrobienie zwyczajnego RTSa, wrzucenie do gry jednostki Elfa czy jakiegoś Orka i już w zapowiedziach gry czytaliśmy, jaka to gra rewolucyjna ;). Faktem jest jednak to, iż od 3 lat pojawiło się bardzo wiele strategii łączących w sobie elementy RPG- większość z nich ograniczała się jednak do wprowadzenia jednostki bohatera, który posiadał jakieś specjalne umiejętności. Tym razem jednak jest inaczej. Panie i panowie, proszę o powstanie, albowiem jesteście świadkami wzniosłego wydarzenia! Wszem i wobec ogłaszam narodziny nowego gatunku, którego Spellforce jest prekursorem- RPS!

RPG+ RTS = RPS !
Spellforce jest grą szczególną. Hybrydą idealną do tego stopnia, iż po wielu godzinach gry ciężko udzielić jednoznaczną odpowiedĽ czy więcej jest w niej elementów rodem z RTS czy RPG. Według twórcy gry, Volkera Werticha (znanego chociażby ze stworzenia popularnych The Settlers) do udzielenia odpowiedzi czym jest Spellforce trzeba wprowadzić nowy termin- RPS, czyli Roleplaying Strategy (strategia fabularna).

No, dobrze, ale o co tak naprawdę chodzi?
Na początku gry dowiadujemy się o walce trzynastu żądnych władzy Magów. Zamiast pokazywać dzieciom magiczne sztuczki, swoimi poczynaniami i krwawymi bitwami doprowadzili do niemal całkowitej zagłady świata Fiara! W wyniku działań wojennych kontynent został rozbity na małe wyspy połączone magicznymi portalami. Jednak to nie koniec walk, albowiem dwóch ostatnich żyjących Magów znów dąży do wojny, która może przynieść unicestwienie całej krainie. I w tym momencie pojawia się obdarzony nadprzyrodzonymi siłami człowiek mający przywrócić spokój. Właśnie w niego się wcielimy. Fabuła gry moim zdaniem prezentuje się bardzo dobrze- jest ciekawa i obfituje w dynamiczne zwroty akcji niczym rasowy RPG. Jednym słowem- wciąga.