Paradygmatem współczesnej ekonomii jest nastawienie na permanentny wzrost – PKB, wyników finansowych, dywidend itp. Sprawia to, że sukces jakiegokolwiek przedsięwzięcia wymusza kontynuację, nie można spocząć na laurach i cieszyć się dotychczasowymi efektami, gdyż będzie to traktowane nie w kategoriach stagnacji, lecz regresu. Tylko że nieraz sukces pierwotnego zamierzenia stanowił poniekąd pokłosie faktu jego głębokiego przemyślenia, komplementarności, wskutek czego każdy kolejny „dodatek” musi mieć już charakter zbędnego. Czy tak jest również w przypadku Road 96: Mile 0?
Omawiany tytuł jest pozycją samodzielną, lecz w oczywistym stopniu nawiązującym do
pierwowzoru, chociażby w osobie jednej z dwóch głównych bohaterek – poznanej już wcześniej (jako postać drugoplanowa) Zoe – czy uniwersum Petrii rządzonej przez autorytaryzujący się reżim Tyraka, stanowiące swego rodzaju alternatywne Stany Zjednoczone końcówki poprzedniego wieku, choć nawiązujące również do znanych nam obecnie wojen kulturowych. Teoretycznie znajomość oryginału nie jest konieczna, lecz nie da się ukryć, że w takiej sytuacji gracz nie zrozumie całego mnóstwa niuansów fabularnych.
Fabuła poprzedza wydarzenia poznane wcześniej, senator Florres dopiero przymierza się do kandydowania, ucieczki dzieciaków już mają miejsce, nie stanowią jednak jeszcze głównej plagi zwalczanej przez władze. Także nasza Zoe wiedzie spokojne życie nastolatki przynależącej do uprzywilejowanej elity, która dopiero zastanawia się nad swą postawą wobec rzeczywistości.
Owa postawa podobnie jak i wcześniej przejawia się w drobnych (bądź nieco większych) aktach buntu, jak i skłonności (bądź nie) do kontestowania podawanych twierdzeń. Niemal do samego końca jednak owe wybory nie mają niemal żadnego bezpośredniego znaczenia, gdy zaś takowe sobie uświadamiamy, jest już zbyt późno na cofnięcie się.
|
To jak - śrubujemy wynik?
|
Fajniejszym novum
Mile 0 jest uwypuklenie wcześniej właściwie nieobecnego (czy coś przegapiłem?) wątku rasowo-klasowego podziału społeczeństwa Petrii, wypisz-wymaluj stanowiącego nawiązanie do Ameryki epoki Donalda Trumpa. Nie sposób jednak nie zadać sobie pytania, czy temat ten nie został potraktowany w sposób zanadto uproszczony i na ile jest on spójny z pierwowzorem.
Największą nowością omawianego tytułu jest tak naprawdę pewne przeobrażenie gatunkowe, któremu jest on poddany. Co i rusz bowiem dane nam będzie rozegrać zręcznościowe gry rytmiczne (całkiem wymagające!), które mają stanowić metaforę dla dylematów targających głównymi bohaterami. Nie ukrywam, że po obcowaniu z „jedynką” uznałem je za ciało obce, marny ersatz dla emocjonalnej złożoności pierwowzoru. Podejrzewam, że wielu graczy w takiej sytuacji skorzysta z dostępnej (na szczęście) opcji pominięcia.
|
Dialogi wbrew pozorom nie są najsłabszym elementem scenariusza
|
Nie zmieniła się oprawa graficzna serii, wciąż jest na swój kanciasty sposób urokliwa, nieodmiennie również wielkie znaczenie odgrywa muzyka. Co tu kryć – gdy z głośników rozbrzmiało
„No brakes” grupy
The Offspring, to wręcz cofnąłem się w czasie. I było to dobre.
Stare porzekadło głosi, że lepsze jest wrogiem dobrego. Niestety o maksymie tej zapomnieli twórcy
Road 96: Mile 0, gdyż ich produkcja nawet nie aspirująca do miana sequela, lecz będąca „tylko” spin-offem znakomitego pierwowzoru zachowuje estetyczną zręczność, lecz pod względem emocjonalnym i mechanik rozgrywki stanowi tylko namiastkę oryginału, a nowe mechaniki bardziej zniechęcają niż uwodzą.
Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/road_96_mile_0
Metryczka
Grafika |
65% |
Muzyka |
80% |
Grywalność |
50% |
|
|
Ocena końcowa |
55% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core i7-6700 3.4 GHz / AMD Ryzen 7 3700X 3.6 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 6 GB GeForce GTX 1660 / 8 GB Radeon RX Vega 56 lub lepsza, 10 GB HDD, Windows 10
|
|
Autor: Klemens
|
|
|