Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Hunt the Night

Hunt the Night

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Hunt the Night
dots Gatunek: przygodowa gra akcji
dots Producent: Moonlight Games
dots Cena: 91,99 PLN
dots Recenzent: „FaultyGear”
dots Ocena: 70%
Hunt the Night


W chwili gdy to piszę nie zanosi się niestety na jakiekolwiek próby remake’u, czy nawet choćby portu wspaniałego Bloodborne na PC. Tytuł ten nie pozwala jednak zapomnieć o sobie fanom oraz naśladowcom, którzy próbują uszczknąć choćby trochę klimatu i estetyki dzieła From Software, i zaszczepić to w swoich grach. Jednym z tytułów który przywodzi taki zabieg na myśl jest właśnie przygodowe Hunt the Night.

Świat zależny jest od cyklu Dnia, kiedy to rozwija się ludzka cywilizacja, oraz Nocy, która jest domeną potworów. Aby zapobiec kolejnym nadejściu Nocy i zagładzie ludzkości stworzono artefakt pieczętujący, blokujący nadejście zmiany. Noc jednak powoli wzbiera, starając się wznowić cykl, a świat zaczyna pochłaniać miasma, i zrodzone z cieni potwory i mutanty. Walką z nieuniknionym zajmuje się zakon Stalkerów, a wśród nich córka zdrajcy – posiadająca niezwykłe zdolności Mroku i Krwi Vesper. Od jej umiejętności i decyzji zależeć będzie czy pieczęć ponownie będzie mogła być użyta do odegnania Nocy, czy też może cykl zostanie wznowiony.

Hunt the Night 153144,1


Mamy tu do czynienia przede wszystkim z grą akcji - bijemy potwory i rozwiązujemy zagadki, eksplorujemy mapy w poszukiwaniu broni, run, szat, piór zawierających skrawki informacji o świecie, dodatkowych zaklęć oraz ulepszeń do zdrowia. Całość przypomina po części mroczny odpowiednik starych części Legend of Zelda. W czasie rozgrywki będziemy głównie walczyć, warto więc zatrzymać się chwilę na tym aspekcie Hunt the Night.

Walczymy głównie bronią białą – do wyboru rapier, para sztyletów, włócznia, miecz oburęczny lub tzw. rozpruwacze (nasycone mocą rękawice). Różnią się one między sobą zasięgiem, siłą i prędkością ataku oraz tym jak wygląda złożone z trzech ataków combo. Ponadto, możemy znaleźć różne warianty każdego rodzaju broni – również takie które wykorzystują moc hemokinezy (to szansa na wyssanie punktów życia od przeciwnika) lub substancji zwanej plagum (nakłada klasyczny efekt „trucizny” na przeciwnika). Nie jest to jednak koniec naszych możliwości siania zagłady. Dostajemy również trzy warianty broni palnej (możemy przełączać się między nimi dowolnie) – pistolet, strzelbę i kuszę. Każda z nich zużywa inną ilość naboi. Maksymalnie możemy mieć sześć w swoistym „magazynku”, ale odnawiają się one w trakcie walki w zwarciu. Również te bronie możemy rozwinąć, wybierając po jednym ulepszeniu dla każdej z nich. Innymi możliwościami w walce są też zaklęcia (jak wspomniałam, można je znaleźć w świecie), oraz wreszcie granaty z plagum. Możliwości jest sporo. Możemy jednak potrzebować każdego z tych narzędzi, jako że walka w Hunt the Night potrafi być sporym wyzwaniem. Niektóre walki, zwłaszcza te z potężnymi bossami, ocierają się wręcz o bullet hell – pociski i przeciwnicy napierają na nas z każdej strony, a Vesper nie potrafi przecież blokować ataków. Pozostają nam jedynie uniki, wykonywane z pomocą ograniczonego paska wytrzymałości.

Hunt the Night 153144,2


Unik, czy raczej dash, przyda się również w eksploracji i rozwiązywaniu zagadek środowiskowych, które wymagają często np. szybkiego pokonywania pełnych przeszkód korytarzy aby przejść przez otwarte czasowo wrota. Dostajemy też w miarę rozgrywki dodatkowe umiejętności wymagane aby przejść do wcześniej niedostępnych sekretów, jak np. przemieszczanie się jako widmo ponad bagniskami z mrocznego szlamu.

Choć walka i eksploracja trzymają poziom, niestety pojawiają się pewne zgrzyty. Najbardziej uciążliwym są miejscami dość dziwne hitboksy. Wydają się nie być do końca adekwatne do rozmiarów Vesper i jej broni, a nawet do przeciwników. Ataki które na pozór nie powinny nas dosięgnąć ranią nas, a ciosy, które jakby się wydawało nie miały szansy tknąć stojącej na drodze bestii wydają się zadawać obrażenia oponentom wręcz koniuszkiem piksela. Na początku wyczucie jak walczyć może sprawiać problemy. Jest to o tyle niebezpieczne, że walka i tak jest już trudna, a Vesper praktycznie nie ma klatek niewrażliwości po otrzymaniu obrażeń. Łatwo zostać zagnanym w kąt i stracić większość życia.

Hunt the Night 153144,3


Innym problemem, który trzeba wskazać jest na chwilę gdy to piszę niepełne tłumaczenie. Gra w prawdzie jest po polsku… ale tylko czasami. Spora część terminów, takich jak „zapis gry”, pozostawiono w języku Shakespeare’a. Podobnie jak sporą porcję dialogów, a nawet niektóre opisy ulepszeń. Na szczęście nie jest to trudne do poprawienia, więc można spodziewać się łatek, które rozwiążą problem. Może nie jest jednak tak źle, bo dialogi i monologi z oryginału… nie są jakieś szczególnie dobre.

Odnośnie grafiki – boli mnie to, że niestety mimo absolutnie świetnego kierunku artystycznego, naprawdę ładnych lokacji i cudnie wyglądającego piksel artu, w znakomitej większości nie mamy okazji oglądać gry w pełnej krasie. Tytuł pokazuje naprawdę pazur przede wszystkim w scenach gdy kamera się oddala i obejmuje większe połacie zwiedzanego obszaru. Gra wygląda wtedy naprawdę pięknie. Niestety, w większości będziemy oglądać grę w znacznym zbliżeniu, podziwiając tylko dość nierównie wykonane sprite’y postaci. O ile na bossów nie ma co narzekać, to niektórzy z szeregowych przeciwników, a nawet Vesper i inni ludzie wyglądają słabo, jak gdyby tymi konkretnymi sprite’ami zajęły się inne osoby. To dość smutne. Innym problemem jest pogarszający się w szczególności w późniejszych etapach problem kolizji. Możemy czasem przedostać się poza normalnie dostępny dla gracza obszar przy pomocy dashowania, a nawet utknąć między jednym przedmiotem a drugim. Najgorszy tego typu przypadek zepsuł mi walkę z jednym z dodatkowych przeciwników, ponieważ gra mylnie uznała pojedynek za zakończony, gdy tylko utknęłam poza areną wskutek niefortunnego uniku. Na szczęście udało mi się cofnąć do poprzedniego obszaru bez utraty innych postępów, ale boss pozostał niesłusznie zaliczony jako zabity.

Hunt the Night 153144,4


Muzyce zdecydowanie nie mam wiele do zarzucenia. Choć brakuje nagranych kwestii dialogowych, nie sposób nie docenić pełnego atmosfery tajemnicy i mroku OST. Nie ma tu takiej mnogości utworów co w pięknym muzycznie Bloodborne, lecz to co jest, znakomicie działa na wyobraźnię. Mamy oprawę ewidentnie czerpiącą garściami z produkcji From Software, ale niestety nie ma za bardzo utworów dedykowanych konkretnym bossom.

Słowem podsumowania – Hunt the Night to całkiem dobra pozycja, cierpiąca jednak na pewne słabości techniczne. Niestety, również świat cyklu Dnia i Nocy nie jest tak zajmujący jak Yharnam. Jeżeli oczekujemy prawdziwie soulslike’owego doświadczenia, nie jest to też tytuł do końca dla nas. Chciałam jednak podkreślić, że warto grę sprawdzić – zwłaszcza, że nie jest gra bardzo droga, a większość mankamentów jest powoli łatana.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/en/game/hunt_the_night

Metryczka
Grafika 75%
Muzyka 80%
Grywalność 70%


Ocena końcowa
70%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots niezła gra dla osób szukających klimatu podobnego do Bloodborne
dots wymagająca
dots przyjemna eksploracja i zagadki
dots bardzo dobra muzyka
dots śliczne lokacje, kiedy gra pozwala nam zobaczyć je w pełnej krasie
MINUSY
dots nierówna jakość sprite'ów
dots problemy z hitboksami
dots poważne problemy z kolizją otoczenia
dots na tą chwilę niepełne tłumaczenie
Wymagania systemowe
Procesor 2 GHz lub lepszy, 2 GB RAM, 500 MB HDD, Windows 7



„FaultyGear”
Autor: FaultyGear


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow