Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Cyberpunk 2077
Ale miało być o zachwycie, czyż nie? Otóż gdy twórcy w końcu pozwolili mi opuścić ciasne koleiny wątku głównego i oddać się eksploracji Night City – autentycznie wsiąkłem. Niby grałem bez żadnych gogli wirtualnej rzeczywistości, korzystając ze zwykłego monitora o mało imponującej przekątnej ekranu, a jednak przenosiłem się w czasie i przestrzeni. Szczerze mówiąc trudno mi sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz miałem wrażenie obcowania z równie realnym, a przecież fikcyjnym światem. Ulice naszej metropolii są pełne ludzi (o ile nasz sprzęt na to pozwala) niemal niezależnie od pory dnia i nocy, którzy sprawiają wrażenie podążania za własnymi sprawami, niejednokrotnie na granicy naszego postrzegania będzie dochodziło do wymuszeń oraz rozbojów, nieraz warto się zatrzymać i posłuchać rozmów mijanych postaci. Rozumiem doskonale miłośników przemieszczania się pojazdami, ale i tak najfajniejsza była obserwacja ulic z miejsca pasażera, sam zaś nade wszystko preferowałem najbardziej czasochłonne wędrówki piesze, nie tyle nawet w pogoni za „sekretami” bądź z uwagi na irytację nad jednak nieco odbiegającym od doskonałości modelem prowadzenia pojazdów, co by sycić się atmosferą aglomeracji.

Warto również dodać, że nasze miasto nie ogranicza się bynajmniej do klasycznego biznesowego centrum, przeciwnie, będziemy mieli okazję penetrować dzielnice przemysłowe oraz swego rodzaju przedmieścia i slumsy, trafimy na rozrywkowe nabrzeże, lecz również dane nam będzie udać się na pustynne odludzia już za granicami miasta (pamiętajmy, że Night City jest stylizowane na Los Angeles, z elementami San Francisco – zgodnie zresztą z mitologią uniwersum jest ono ulokowane właśnie pomiędzy tymi dwiema metropoliami). Wiele z tych miejsc musimy odkryć sami, albowiem wątek główny w ogóle nie pokieruje nas w ich rejony, ewentualnie ukaże tylko niewielki wycinek.

Cyberpunk 2077 161642,3
Najcudowniejszyjest fakt, że to nie tylko piękna panorama, lecz i widok miejsc, które możemy osobiście odwiedzić


Night City nie ogranicza się jednak wyłącznie do poziomu takich czy innych ulic. Całe mnóstwo budynków może być bowiem przez nas penetrowanych, oferując kolejne i kolejne poziomy wzwyż, których swego rodzaju ukoronowaniem jest podniebna estakada turystyczno-handlowa. Autorzy obiecywali, że objętość świata trzeba mierzyć nie tylko powierzchnią, lecz również wysokością, i nie były to tylko czcze przechwałki marketingowców.

Zaliczam się prawdopodobnie do tych dość nielicznych graczy, którzy mieli okazję obcować również z fabularnym pierwowzorem, choć uczciwie się przyznam, że niezbyt żywiołowo i raczej w aptecznych dawkach. Pewnym zaskoczeniem więc był dla mnie fakt, iż szereg motywów budził w mej głowie kościelne dzwony. Autorzy bowiem całkiem serio potraktowali również oryginalne koncepty fabularne Mike’a Pondsmitha i Night City z 2077 roku bynajmniej nie tylko nazwą i klimatem nawiązuje do oryginalnej wizji jego historii ponad pół wieku wcześniej, przeciwnie, jeden z głównych wątków wprost nawiązuje do źródeł. Jak wspomniałem, większość użytkowników tego w ogóle nie zauważy, dla innych – jak choćby mnie – nie będzie się to wiązało z jakimś szczególnym emocjonalnym doznaniem, z uznaniem jednak należy się odnieść do tak pełnego szacunku potraktowania nośnego, choć obcego brandu.

Cyberpunk 2077 161642,4
Kwintesencja amerykańskości (jedna z)


Niestety wraz z kolejnymi dziesiątkami godzin w oczy coraz bardziej rzuca się nie tylko potencjał tej gry, co również skala jego niewykorzystania oraz uproszczeń. Ta gra wręcz doprasza się o sekret na sekrecie, poupychane w najdziwniejszych miejscach łatwe do przeoczenia zadania poboczne itp. – tymczasem nic z tych rzeczy. Po upływie około czterdziestu, pięćdziesięciu godzin (ok, wiem, to mimo wszystko całkiem godny rezultat) odkryłem, iż właściwie nie mam już nic więcej do zrobienia (poza dokończeniem wątku głównego, dość krótkiego zresztą, i to nawet gdy zdecydujemy się poznać wszystkie jego zakończenia), poza ubijaniem kolejnych przestępców.

Cyberpunk 2077 - recenzja

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow