11-11: Memories Retold

Informacje o grze Nazwa gry: 11-11: Memories Retold Gatunek: przygodówka Producent: DigixArt Studio Cena: 99,90 PLN Recenzent: Piotr „Klemens” Kociubiński Ocena: 75%

Dziś we Francji odbywają się wielkie uroczystości związane z setną rocznicą zakończenia I wojny światowej. Nastrój towarzyszący temu wydarzeniu jest znacząco różny od obchodzonego dzisiaj w Polsce tożsamego jubileuszu odzyskania niepodległości, zaś skojarzenia z okopami wydają się odległe i wręcz nieistotne. Tymczasem były one doświadczeniem ponadpokoleniowym dla znacznie większych społeczności, co choć odrobinę oddaje gra 11-11: Memories Retold.

Rzeczona produkcja umożliwi nam pokierowanie losami dwóch żołnierzy z przeciwnych stron – młodego Kanadyjczyka marzącego nade wszystko o blichtrze munduru, dość szczęśliwie dekującego się w roli dywizjonowego fotografa i ordynansa, jak też Niemca-ojca rodziny, który w rozpaczy wynikłej z zaginięcia syna na froncie rusza na jego poszukiwania. Jak nietrudno się domyślić, ich losy pełne będą gorzkich doświadczeń, choć dane im będzie – i to nie raz – skrzyżować swoje drogi.

Sielsko niczym na obozie skautowskim

Gra jest dość prostą przygodówką, właściwie o eksploracyjnym charakterze. Właściwie ani przez moment nie mamy wątpliwości co powinniśmy uczynić, lokacje są zaś na tyle niewielkie, że właściwie nie jest możliwe zgubienie się. Nie cechuje ich jednak zupełna pustka, możemy je bowiem penetrować pod kątem różnorakich „znajdziek” – nieco wzbogacających klimat oraz naszą wiedzę (o ile ta jest niewielka), co jednak jest zupełnie dobrowolne. Nadto od czasu do czasu możemy wykonać swoiste zadanie poboczne, bez wielkiego wpływu na bieg rozgrywki, choć kuszących nas wrażeniem, że nasze zachowania mają znaczenie.

Autorzy pozwolili sobie tu zresztą na pewną kreatywność, gdyż podczas rozgrywki pozwolą nam nawet pokierować kotem, drugą postać z kolei wzbogacając o interakcje związane z gołębiem. Współdziałanie postaci czasami jest wręcz konieczne, ale jak wspomniano wyżej, zupełnie intuicyjne i nieproblematyczne.

Tego jednak na obozach skautowskich z reguły nie ma

Produkcja wojenna mogłaby nam się kojarzyć z uczuciem permanentnego zagrożenia, lecz w istocie właściwie tylko podczas dwóch sekwencji możemy zginąć, a bodaj dwie dodatkowe powtarzać. Ich prostota zresztą jest wręcz banalna, co najwyżej można nieco pomstować na sterowanie, które jednak jest modyfikowalne.

Gra pozwala nam się zetknąć z różnymi obrazami tego konfliktu – atakami z użyciem gazu, penetrowaniu ziemi niczyjej, grzebaniu (licznych) ciał na cmentarzu wojennym czy urlopowymi odskoczniami w Paryżu tudzież sielskich teutońskich krajobrazach. Twórcom nie zabrakło wyobraźni, zarazem poszczególne akty dawkują subtelnie i w sposób pozornie niewymuszony, tak iż gracz może u siebie dostrzec objawy syndromu jeszcze jednej tury.

Jeśli nie trzeba brodzić w wodzie, to już jest dobrze

Kontrowersyjną materią jest oprawa wizualna gry. Deweloperzy postanowili bowiem odwołać się do gustu z epoki, w związku z czym mamy do czynienia z pewnym „rozmyciem” konturów, stroniącym od fotorealizmu. Końcowo jednak dość często efekt jawi się jako szpetny, przywodzący na myśl polygonową estetykę gier z końca lat 90. minionego wieku.

Na tym tle lepiej wypada udźwiękowienie i muzyka. Nie chodzi nawet o zatrudnienie do voice actingu osób o tak „brzmiących” nazwiskach jak Elijah Wood czy Sebastian Koch, lecz fakt, że poszczególni anglofoni wyrażają się z różnorakimi akcentami, Niemcy mówią – o zaskoczenie! – po niemiecku (z istotnym wyjątkiem „interwałów fabularnych” Kurta), Francuzi zaś preferują mowę Woltera i Prousta. Sama muzyka jest zaś właściwie śladowa, ale dzięki temu też i poniekąd delikatna.

11-11: Memories Retold to gra nawiązująca do motywów takowego Valiant Hearts i bliska tak w zakresie klimatu, jak i wydźwięku. Jej autorzy porzucili jednak zbyt prostą dydaktykę i do tematu podeszli nieco przekorniej. W konsekwencji ich produkcja w większym stopniu usatysfakcjonuje bardziej dojrzałych graczy, choć też pozostawi ich z uczuciem niedosytu.

Grafika 75% Muzyka 80% Grywalność 75% Ocena końcowa 75%

10 20 30 40 50 60 70 80 90 100 10 20 30 40 50 60 70 80 90 100

PLUSY nastrojowość przekorne zakończenie niebanalne postacie

MINUSY nieco frustrujące sterowanie i praca kamery trochę irytująca grafika cena

Intel Core i5-2500K 3.3 GHz / AMD Phenom II X4 940 3.0 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 660 / Radeon HD 7870 lub lepsza, 6 GB HDD, Windows 7/8/8.1/10 64-bit