Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Janusz A Zajdel - Cylinder van Troffa

Janusz A Zajdel - Cylinder van Troffa


Tym razem sięgnąłem do klasyki polskiej science fiction, zgłębianie powieści Zajdla było dla mnie tym bardziej satysfakcjonujące, iż była to pierwsza książka jego autorstwa, którą przeczytałem. Co ciekawe, książkę przeczytałem dwa razy w ciągu ostatniego tygodnia, pierwszy raz dla samego siebie, zaś drugi pośrednio, nie miałem co robić w pracy, oraz chcąc napisać później interesującą recenzję. Mam więc nadzieję, że mój trud zrozumienia powieści, zostanie wynagrodzony uśmiechem na twarzy - tym razem - moich czytelników.

Gdybym chciał króciutko napisać o czym jest ta książka to mógłbym zrobić to tak: książka opowiada o bohaterskiej załodze statku kosmicznego Helios, która po 200 latach podróży uwieńczyła swój - niewątpliwie wielki - wyczyn sukcesem. Jak wiele pominąłem, jak bardzo uprościłem? Straszliwie.


Janusz A Zajdel    Cylinder van Troffa 173238,1



BARDZIEJ SZCZEGÓŁOWO

Książka rozpoczyna się tajemniczym wstępem niejakiego Le Djaza. Nie chcąc zdradzać kim jest owa postać, nic więcej o nim nie napiszę. Wszak ten początek, a później również koniec, autorstwa owego Le Djaza jest wyjaśnieniem całego opowiadania.

Załoga, o której wspomniałem powraca do domu po 200 latach tułaczki w kosmosie. Początkowo przewidywano zaledwie 50 letnią podróż, niestety z powodów technicznych, a konkretnie - poważnych uszkodzeń silnika cała wyprawa, a właściwie powrót opóźnił się o - bagatela - 150 lat. Jak łatwo się domyślić astronauci niewiele się przez ten czas postarzeli, natomiast na Ziemi, gdzie czas nie stał w miejscu, przeminęło dobre kilka pokoleń. Statek kosmiczny dociera do bazy przeładunkowej znajdującej się na Księżycu, nie jest to aczkolwiek przypadkowe lądowanie. Sygnały wysyłane właśnie z Księżyca sprowokowały załogę Heliosa do przerwy w bezpośredniej podróży na Ziemię. Kiedy już stanęli u "wrót" Księżyca spotkała ich niemała niespodzianka, okazało się, że dalej już nie polecą. Ich podróż dobiegła końca, właśnie na Księżycu.

Nie zdradzę szczegółów pobytu na tym satelicie, domyślam się, iż jest to bardzo interesujące, więc zamilknę, dając szansę głosu samej książce.

PRZYSZŁOŚĆ ŚWIATA

Czy możecie sobie wyobrazić Ziemię za 50 lat? Mimo, iż science fiction czytam już jakiś czas, wyobraźnię zawsze miałem dość wybujałą, to jedyne co mogę zrobić stając przed takim pytaniem to... fantazjować. Mogę wymyślać coraz to bardziej niestworzone rzeczy, myląc rzeczywistość z fikcją, przeplatając możliwości technologiczne człowieka z moją wybujałą fantazją. Mogę wreszcie gdybać. Jakiś czas temu przeczytałem bodajże archiwalnego "Młodego Technika", zaciekawił mnie artykuł poświęcony możliwościom technologicznym i konstrukcyjnym, którym będzie mógł - lub nie - sprostać człowiek i jego ogromna wiedza. Prawdą jest, iż przewidywania rokowały całkiem, całkiem świetlaną przyszłość. Do wydarzeń, które opisał Zajdel pozostało nam niewiele, właśnie blisko 50 lat w przyszłość kiedy to swą wyprawę rozpoczyna Helios, oraz trochę więcej gdy ją kończy.

Co też się na tej Ziemi porobiło? Długo by pisać, wiele szczegółów bym musiał zdradzić, narażając się swoim czytelnikom, których mam wszak zachęcić do książki, nie robiąc jej streszczenia, o które niewątpliwie mógłbym się pokusić.
| 1 | 2 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow