Mężczyzna spotkał piękną nieznajomą na molo ponownie. Nie patrzyła na morze. Cudownymi piwnymi oczyma wpatrywała się w niego. Poczuł mrowienie. Czując się jak we śnie, podszedł do niej.
– Nie poznałam cię wcześniej. Wybacz. – powiedziała miłym, aksamitnym głosem.
Mężczyzna zdziwił się. Nigdy nie zamienili ani słowa. Kobieta natychmiast wychwyciła reakcję. Uśmiechnęła się.
– Wiem, nie pamiętasz. Zbyt długo byliśmy osobno. Zaufaj mi.
– Ufam – nie wiedział, czemu to powiedział kobiecie, której nie znał. Kobiecie z molo.
Poczuł delikatną rękę w swojej dłoni. Odeszli. Minęła jesień, potem zima. Nigdy nie mieli tu wrócić.
*
„Pewien rybak wybrał się na połów. Miał wiele szczęścia i zapełnił całą sieć rybami. Był więc bogaty. Mógł wrócić do domu i nakarmić dzieci. Zobaczył jednak w morzu świecący złotymi kolorami kształt. Rybak był chciwy i zapragnął to posiadać. Jego oczom ukazała się złota syrena. Była piękna i niewinna. Rybak chwycił ją w sieci, podstępnie, obiecując pokazanie świata ludzi. Wtedy morze zbuntowało się i zatopiło statek rybaka. Nigdy nie powrócił do domu.”
„Zapomniana księga Almurii”
Tekst uprzednio był publikowany na łamach internetowego magazynu „Radar”.
|
Autor: Spiderlo
|
|
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4
|