Twórcy indyków uwielbiają wracać do klimatów starych gier z serii Silent Hill i Resident Evil. W tym przypadku mamy do czynienia z dość niedługim tytułem, który troszkę droczy się ze stylem naśladującym pierwsze gry z Playstation.
Gramy jako Mara Forest, która przedstawia siÄ™ nam jako agentka specjalna. Dziewczyna przyjeżdża do zapuszczonego, zamkniÄ™tego parku rozrywki Crow Country, w celu spotkania siÄ™ z jego twórcÄ… i wÅ‚aÅ›cicielem, Edwardem Crow. Park rzecz jasna szybko okazuje siÄ™ być miejscem peÅ‚nym niebezpieczeÅ„stw i Å›mierci czyhajÄ…cej na każdym rogu (o ile nie rozpoczÄ™liÅ›my rozgrywki na najniższym poziomie trudnoÅ›ci, który usuwa przeciwników😊).
Crow Country to skondensowane doÅ›wiadczenie spod znaku survival horroru i choć nie może pochwalić siÄ™ dÅ‚ugoÅ›ciÄ… (myÅ›lÄ™, że spinajÄ…c siÄ™ można grÄ™ ukoÅ„czyć w jakieÅ› 4 godziny, może mniej?) to zawiera w sobie wszystko co najlepsze w gatunku. Mamy tu wiÄ™c fajne zagadki, sekrety, ograniczone zasoby czy też przeciwników, z którymi walka jest poważnÄ… decyzjÄ… odnoÅ›nie wykorzystania amunicji. Informacje odnoÅ›nie zagadek i poÅ‚ożenia ciekawych rzeczy znajdziemy na notatkach pracowników parku, wraz ze stronami z magazynów o grach zawierajÄ…cych rady odnoÅ›nie… sterowania i innych technikaliów gry. Wprawdzie nie posiadamy przy sobie żadnego zbiorczego folderu na wszystkie te zapiski, ale wszystkie teksty które znaleźliÅ›my do tej pory sÄ… wkÅ‚adane do odpowiednich segregatorów dostÄ™pnych w każdym bezpiecznym pokoju (kolejny standard gatunku), w przypadku gdy potrzebujemy sobie o czymÅ› przypomnieć. Historia w grze z kolei jest bliższa
Resident Evil czy
Dino Crisis niż
Silent Hill lub
Echo Night – nie jest to przykÅ‚ad horroru psychologicznego, ale jest to caÅ‚kiem przyjemna fabuÅ‚a.
Walka w grze również hoÅ‚duje raczej dawnym standardom, choć ma parÄ™ ciekawych elementów. Nie bÄ™dziemy tutaj biegać prujÄ…c gradem kul z karabinu. Mara przy strzelaniu musi stać w miejscu – dostajemy wtedy możliwość swobodnego celowania w różne części ciaÅ‚ potwornoÅ›ci, które nas atakujÄ…, a także w przedmioty takie jak zamki czy puÅ‚apki. Mamy też możliwość szybkiego obrotu postaci o 180 stopni, co jest przydatne gdy musimy zająć innÄ… strategicznÄ… pozycjÄ™.
Na terenie parku z niewiadomych powodów walają się elementy takie jak wnyki, skrzynki elektryczne, czerwone beczki, niebezpiecznie wiszące kandelabry, czy nawet gazowe pułapki i fałszywe, wybuchowe apteczki. Wszystko to co ciekawe może zostać bez problemu wykorzystane przeciw potworom, co dodaje pikanterii walce. Szkoda tylko, że nie mogłam znaleźć osoby która wieszała te wszystkie ciężkie kandelabry w zaskakujących miejscach i jej podziękować!
Grafika zasługuje na nieco dłuższy opis niż zazwyczaj rezerwuję w recenzjach. Mamy tutaj jak widać estetykę retro, celującą mniej więcej w początkowe lata pierwszego Playstation. Widać to przede wszystkim po postaciach, których wygląd przywodzi na myśl modele z
Final Fantasy VII, pieszczotliwie okreÅ›lane jako „ludziki Lego” przez fanów. Mara prezentuje siÄ™ nieźle jako nasza postać, wyróżniajÄ…c siÄ™ ze zgaszonych kolorów parku swoim ubraniem, dodatkowo sprawiajÄ…c wrażenie intruza wÅ›ród gnijÄ…cych i zapomnianych budowli. Ponadto jest dobrze animowana – w momencie gdy otrzymujemy obrażenia, na biaÅ‚ym stroju dziewczyny pojawia siÄ™ krew, zaczyna siÄ™ też ona poruszać z wyraźnÄ… trudnoÅ›ciÄ….
AbsolutnÄ… gwiazdÄ… tutaj jest jednak tÅ‚o naszych dziaÅ‚aÅ„, czyli sam park. Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia ze statycznymi tÅ‚ami udajÄ…cymi trójwymiar. Po rozpoczÄ™ciu gry dostajemy jednak bardzo szybko stronÄ™ z samouczkiem opisujÄ…cym obrót kamery – i to wÅ‚aÅ›nie w ten sposób twórcy zagrali sobie na naszych oczekiwaniach. Zamiast pÅ‚askich teÅ‚ udajÄ…cych trójwymiarowe Å›rodowisko, mamy tutaj w peÅ‚ni wymodelowany teren udajÄ…cy namalowane tÅ‚o. Efekt jest cudowny. Obracamy kamerÄ™ czÄ™sto, szukajÄ…c zasobów poukrywanych w zakamarkach, wiÄ™c mamy okazjÄ™ nacieszyć oko. Jest tylko jeden minusik tego efekciarstwa – jeżeli mamy kiepskÄ… orientacjÄ™ w przestrzeni, możemy mieć problem w zorientowaniu siÄ™, w którÄ… stronÄ™ powinniÅ›my iść, jeżeli obracaliÅ›my kamerÄ™ wielokrotnie. Mamy wprawdzie mapÄ™, ale nie widać na niej dobrze, w którÄ… stronÄ™ jesteÅ›my zwróceni. Przy okazji mapy – warto zwrócić uwagÄ™ na to, że twórcy zapewnili nam caÅ‚kiem czytelny rozkÅ‚ad z Å‚adnie zaznaczonymi miejscami w których mamy jeszcze coÅ› do znalezienia lub zrobienia.
Dźwięk w
Crow Country również zasÅ‚uguje na uznanie. Ambient parku jest niepokojÄ…cy – mamy tutaj w koÅ„cu miejsce z atrakcjami dla caÅ‚ej rodziny, które jednak zostaÅ‚o nadszarpniÄ™te zÄ™bem czasu i brakiem opieki. Mamy też oczywiÅ›cie obowiÄ…zkowy spokojny utwór, towarzyszÄ…cy nam przy zapisywaniu gry w bezpiecznych miejscach. Na olbrzymi plus liczÄ… siÄ™ wyjÄ…tkowe, dodajÄ…ce do atmosfery efekty dźwiÄ™kowe. WyróżniajÄ… siÄ™ rozmaite dźwiÄ™ki wydawane przez potwory. BrzmiÄ… one niesamowicie, zwÅ‚aszcza gdy nagle sÅ‚yszymy coÅ› nowego w miejscu, w którym poprzednio nie byÅ‚o żywej duszy (potwory spawnujÄ… siÄ™ stopniowo do naszych postÄ™pów i jest ich coraz wiÄ™cej).
Crow Country to świetna, choć nieco krótka gra, która bierze z klasyki gatunku wszystko co najlepsze. Przy tym jest naprawdę przystępna jako pierwsza gra survival horror, dla kogoś kto chciałby bezboleśnie wypróbować wejście w klimaty grozy (tryb eksploracji nie ma potworów).
Crow Country to również po prostu kawał świetnej gry, polecam.
Metryczka
Grafika |
90% |
Muzyka |
90% |
Grywalność |
100% |
|
|
Ocena końcowa |
95% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core i5, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GTX 560 lub lepsza, 2 GB HDD, Windows 10 64-bit
|
„FaultyGear”
|
Autor: FaultyGear
|
|
|