Jak można przynieść czÅ‚owiekowi pocieszenie? RozmowÄ…, podarunkiem, sprawieniem przyjemnoÅ›ci... To najbardziej pospolite z odpowiedzi. Skonkretyzujmy zatem pytanie: jak można przynieść pocieszenie mężczyźnie? Do gÅ‚owy przychodzÄ… już konkretniejsze odpowiedzi, a już patrzÄ…c na okÅ‚adkÄ™ „Zakonu Pocieszenia”, domyÅ›lamy siÄ™, o jakie „pocieszenie” chodzi...
Książka
Megan Hart to powieść erotyczna. Rozgrywa siÄ™ ona w fikcyjnym paÅ„stwie Firth w czasach odpowiadajÄ…cym naszemu OÅ›wieceniu (koniec XVII i XVIII wiek). Panuje tam tajemnicza wiara w ÅšwiÄ™tÄ… RodzinÄ™; niegdyÅ› Sinder przeszedÅ‚ przez PróżniÄ™, tworzÄ…c w ten sposób caÅ‚y Å›wiat, nastÄ™pnie w lesie spotkaÅ‚ KedalyÄ™, z którÄ… siÄ™ poÅ‚Ä…czyÅ‚. Z ich zwiÄ…zku narodziÅ‚ siÄ™ syn i w ten sposób powstaÅ‚a ÅšwiÄ™ta Rodzina. Niestety, na skutek nie do koÅ„ca jasnych wydarzeÅ„ rozpadÅ‚a siÄ™. Zdaniem jednych winna temu byÅ‚a Kedalya, która zgrzeszyÅ‚a z synem, zdaniem innych to Sinder opuÅ›ciÅ‚ żonÄ™ i dziecko. W każdym razie wedÅ‚ug proroctwa, gdy koÅ‚czan Sindera zapeÅ‚ni siÄ™ strzaÅ‚ami, ÅšwiÄ™ta Rodzina znów siÄ™ poÅ‚Ä…czy. Tu siÄ™ pojawia Zakon pocieszenia, którego zadaniem jest zapeÅ‚nienie wspomnianego koÅ‚czanu. Ma to osiÄ…gnąć poprzez przynoszenie pociechy mężczyznom, którzy tego potrzebujÄ… – jeden uszczęśliwiony to jedna strzaÅ‚a wiÄ™cej w koÅ‚czanie. Można siÄ™ zatem szybko domyÅ›lić, że jest to zakon żeÅ„ski. Jego czÅ‚onkinie, zwane SÅ‚użebnicami, przynoszÄ… je na różne sposoby, nie tylko poprzez zaspokajanie potrzeb cielesnych. Ich głównym zadaniem jest ukojenie cierpienia duszy, a by tego dokonać, nie wystarczy sam seks. Jednak nie sÅ‚użą one byle komu – za ich usÅ‚ugi trzeba drogo pÅ‚acić, poza tym by mieć przydzielonÄ… SÅ‚użebnicÄ™, należy wypeÅ‚nić wielostronicowy kwestionariusz, na podstawie którego można poznać wszelkie nawyki, historiÄ™ i charakter klienta, oraz inne cechy, które mogÄ… pomóc SÅ‚użebnicy w znalezieniu sposobu na pocieszenie go. Na ich podstawie zostaje starannie wybrana kobieta z odpowiednim charakterem.
Tu dochodzimy do fabuły powieści, która rozpoczyna się przybyciem Ciszy, jednej ze Służebnic, do Edwarda, jednego z dworzan w Firth i bliskiego przyjaciela księcia Cilliana. Rozpoczyna ona swoją misję, poznając najpierw swojego klienta. Dość szybko wychodzą na jaw jego zapędy sadomasochistyczne, które niegdyś doprowadziły do tragedii, która odcisnęła głębokie piętno na jego dalszym życiu. Cisza, by wypełnić swoje zadanie, musi pomóc mężczyźnie sobie z nim poradzić.
Fabuła powieści składa się z trzech opowiadań. Każde przedstawia inną Służebnicę i klienta. Jednak wszyscy trzej mężczyźni to bliscy przyjaciele, zresztą Cillian, który się staje głównym bohaterem drugiego opowiadania, ściąga do siebie Służebnicę będąc pod wrażeniem tego, co w pierwszym Cisza uczyniła z Edwardem. Z kolei w trzeciej części książki akcja rozgrywa się wokół Alaryka, będącego także bliskim przyjacielem dwóch pozostałych, przeżywającego dotkliwie niedawny miłosny zawód.
Książka na początku zraziła mnie do siebie. Pierwsze opowiadanie to praktycznie same opisy zabaw erotycznych (nierzadko z użyciem całkiem oryginalnych przyrządów), przeplatane czasem jakimś wątkiem fabularnym, mającym posunąć akcję nieco do przodu. Miałem wtedy odczucie, że autorka powieści celowo umieściła tyle seksu, by zaszokować czytelnika oraz zachęcić do czytania tych, którzy szukali w książce tylko źródła podniety. Muszę jednak przyznać, że pierwsze wrażenie było błędne. Chociaż w pierwszej części książki niewiele się dzieje, jednak w kolejnych
Megan Hart skupia siÄ™ na fabule, która wciÄ…ga. Chociaż powieść wciąż ma charakter erotyczny, ten staje siÄ™ subtelny, podany ze smakiem, nie tak nachalny jak na poczÄ…tku. WracajÄ…c do samej fabuÅ‚y – ta jest wyjÄ…tkowo spójna, peÅ‚na retrospekcji, uzasadniajÄ…cych zachowania bohaterów, a przede wszystkim dynamiczna, stale rozwijajÄ…ca siÄ™. Wszystkie trzy opowiadania rozgrywajÄ… siÄ™ chronologicznie, jedno po drugim i w każdym widać efekty dziaÅ‚aÅ„ podjÄ™tych w poprzednim. Nadaje to caÅ‚ej historii wiarygodnoÅ›ci, widzimy także rozwój wewnÄ™trzny bohaterów, ich zmianÄ™ zachowaÅ„ pod wpÅ‚ywem innych (tu warto zauważyć, że nie tylko SÅ‚użebnica ma wpÅ‚yw na klienta – także jego zachowanie może jÄ… zmienić). PojawiajÄ… siÄ™ także kolejne wÄ…tki, typowe dla bohaterów o tak wysokim statusie spoÅ‚ecznym: próba odsuniÄ™cia ksiÄ™cia od tronu, oskarżenia pod kierunkiem Alaryka, że zyskaÅ‚ swojÄ… pozycjÄ™ nie dziÄ™ki pochodzeniu czy zdolnoÅ›ciom, lecz dziÄ™ki znajomoÅ›ciom etc. Ogólnie rzecz biorÄ…c, fabuÅ‚a jest caÅ‚kiem dobra, o ile przebrnie siÄ™ przez Å›redni (czy też w moim odczuciu mierny) poczÄ…tek.
Tłumaczeniem książki zajęła się
Katarzyna Krawczyk. Jest ono dobre. Zwróciłem podczas czytania szczególną uwagę na wszelkie ewentualne błędy składniowe czy interpunkcyjne i muszę przyznać, że poza brakiem paru przecinków nie dopatrzyłem się niczego większego. Zdania brzmią sensownie, nie mamy problemów z domyśleniem się ich kontekstu. Inna sprawa, że samo tłumaczenie raczej nie powinno przynieść większych problemów, gdyż nie było tu żadnych neologizmów czy też innych fraz, mogących sprawić problem w przekładzie. Co do języka książki, mam nieco mieszane odczucia. Z jednej strony jej charakter powoduje, że nie powinny dziwić występujące wulgaryzmy, z drugiej jednak w moim odczuciu jest ich za dużo w pierwszym opowiadaniu w stosunku do reszty. Nie mam pojęcia, czy wynika to z tłumaczenia, czy też pani
Hart zrobiÅ‚a to celowo. Może w ten sposób chciaÅ‚a mu nadać odrÄ™bny charakter. Mi w każdym razie niespecjalnie to pasuje, tym bardziej, że bohaterami sÄ… osoby z wyższych sfer, do których taki jÄ™zyk po prostu nie pasuje. Ale – tak jak wspomniaÅ‚em – tylko w pierwszej z historii zwróciÅ‚em na to uwagÄ™, pozostaÅ‚e stojÄ… w tej kwestii na dużo wyższym poziomie i nie mam im nic do zarzucenia. OdnoszÄ™ wrażenie, że pisarka pierwszym opowiadaniem przecieraÅ‚a sobie szlak, dopiero ustalajÄ…c, jaki charakter bÄ™dzie miaÅ‚a powieść i stÄ…d jest ono moim zdaniem najgorsze ze wszystkich – musiaÅ‚a gdzieÅ› w koÅ„cu eksperymentować, wyklarować odpowiedni styl.
Komu mogę polecić tę książkę? Na pewno czytelnikom dorosłym, o tym nie ma co nawet dyskutować. Myślę, że powieść spodoba się fanom nie do końca subtelnej erotyki, lubiącym klimaty oświeceniowego libertynizmu i wyuzdania, jednak nie lubującym się w skrajnie wynaturzonych i perwersyjnych zachowaniach. O ile wykaże się tyle samozaparcia, by przebrnąć przez słaby początek, reszta książki na pewno usatysfakcjonuje czytelnika. Ja sam wystawiam jej ocenę
7/10.
|
Autor: Dziadó
|
|
|