Wieść o śmierci wielkiego Bolesława wichrem leciała po kraju i daleko poza granice. Prosty naród płakał jak po ojcu, surowym, czasem srogim, ale sprawiedliwość znalazł u niego każdy przeciw każdemu, a bezbronny mógł spać pod swą strzechą spokojny, że mu jej wraże ręce nad głową nie zapalą...
Polskie nauczanie historii o poczÄ…tkach nadwiÅ›laÅ„skiej paÅ„stwowoÅ›ci sprawia wrażenie niekonsekwentnego, by nie rzec nawet, iż tendencyjnego. Po triumfach Chrobrego uczeÅ„ nagle dowiaduje siÄ™ o niejakim Odnowicielu podnoszÄ…cym kraj z gruzów, zmuszonym jednak do zwrotu królewskiej korony i ukorzenia siÄ™ przed germaÅ„skim wÅ‚adcÄ…. Okres pomiÄ™dzy jawi siÄ™ jako wstydliwa krajowa wielka smuta, o której szczegółach nie mówi siÄ™ zbyt wiele – jednakże polskich edukatorów tÅ‚umaczy fakt skromnej wiedzy i daleko posuniÄ™tej niewiedzy o tych czasach, w istocie jest to jeden z najbardziej tajemniczych momentów w narodowych dziejach. Już wiÄ™c chociażby z tej przyczyny warto siÄ™gnąć po
„Braci” Karola Bunscha.
Przedmiotowa książka nie stanowi bynajmniej prostej chronologicznej kontynuacji
„Roku tysiÄ™cznego”, przeciwnie, od tej pozycji dzieli jÄ… pod wzglÄ™dem daty powstania szereg innych powieÅ›ci, a i jej akcja rozgrywa siÄ™ znacznie później, zamyka siÄ™ ona bowiem w datach poczÄ…tku i koÅ„ca panowania Mieszka II.
Autor w posłowiu nie kryje się z koniecznością poruszania się w mgle niewiedzy, jakkolwiek głównie sprowadzając ją do problemu istnienia osoby Bolesława Zapomnianego, opowiadając się za jej historycznością. Trzeba mu zresztą oddać dość przekonujące popuszczenie w tym zakresie cugli licencji twórczej, kryjące w sobie wyjaśnienie jej późniejszego wyparcia z pamięci.
Zresztą jako wiarygodny jawi się cały prezentowany przezeń przebieg wypadków, przy całej bowiem swadzie pióra pisarz bynajmniej nie porusza się tylko w sferze mitów czy uproszczeń, przeciwnie, stara się wiarygodnie odtworzyć motywacje bohaterów swego dramatu, targające nimi sprzeczności oraz wątpliwości.
„Bracia” to książka literacko satysfakcjonujÄ…ca, której lektura jednak dla osoby cechujÄ…cej siÄ™ pierwotnym polskim patriotyzmem może być przygnÄ™biajÄ…ca, momentami zaÅ› nawet i kÅ‚opotliwa. Tym bardziej wiÄ™c warto siÄ™gnąć po niÄ… i nie poprzestać w samozadowoleniu uksztaÅ‚towanym triumfami pierwszego Mieszka oraz jego syna.
|
Autor: Klemens
|
|
|