Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

The Elder Scrolls V: Skyrim

The Elder Scrolls V: Skyrim - zapowiedź

Informacje o grze

dots Nazwa gry: The Elder Scrolls V: Skyrim
dots Gatunek: cRPG
dots WWW: www.elderscrolls.com/
dots Producent: Bethesda Softworks
dots Dystrybutor: Cenega Poland
dots Cena: 159,99 PLN
The Elder Scrolls V: Skyrim


Seria The Elder Scrolls jest jedną z ważniejszych w historii komputerowej rozgrywki role-playing. Co jednak dość niezwykłe, właściwie żadna z jej odsłon nie posiadała porywającej fabuły, trzymającej gracza w napięciu, przywołującej następnie wspomnienia po wielu latach. Przeciwnie, mimo dziesiątek a nawet setek godzin spędzonych nad takim Daggerfallem czy Morrowindem z trudem jestem w stanie w ogóle przypomnieć sobie istotę głównego wątku – tak jak jestem w stanie w przypadku Fallouta, Baldur’s Gate czy Planescape: Torment. O magii jednak danej serii zawsze decydował ogromny świat, który przychodziło eksplorować graczowi, jak również skala swobody w tym zakresie. Tak też ma być i w przypadku piątej odsłony cyklu, czyli gry Skyrim. Akcja gry została umiejscowiona – zgodnie ze zwyczajem – kilkaset (w tym przypadku 200) lat po wydarzeniach z poprzedniej odsłony – czyli Obliviona – co oznacza, że nie ma mowy o jakichkolwiek odwołaniach do wyczynów naszego minionego alter ego, lecz na powrót dane nam będzie wieść karierę z cyklu „od zera do bohatera”. Żeby jednak uatrakcyjnić ów start twórcy z Bethesdy powierzyli nam ciekawą profesję „na dzień dobry”, a mianowicie łowcy smoków, więc pozostaje mieć nadzieje, że pierwsze questy nie będą polegały na polowaniu na szczury. Ani jaszczurki, znając przewrotność niektórych Mistrzów Gry.

Tak jest, nasze główne zadanie będzie polegało na polowaniu na smoki – a więc istoty z definicji rzadkie i potężne, co oznacza, iż ubicie tych gadzin będzie wymagało większej dozy umiejętności. Jednakże po każdym zwycięstwie nad takową bestyją dane nam będzie przejąć jej specyficzne umiejętności – tzw. Okrzyki – zwiększające nasze szanse w kolejnych starciach.

The Elder Scrolls V Skyrim 201730,1
Maciej Giertych jednak miał rację...


Oczywiście wszystko to w imieniu wyższego celu, w odmiennym razie bowiem można by było się spodziewać protestu ze strony najprzeróżniejszych organizacji ekologicznych – tym bowiem będzie zapobieżenie przybyciu Alduina, boga zniszczenia, a który ma się wcielić właśnie w pokryte łuskami ziejące ogniem stworzenie. Cóż, który to już raz przyjdzie nam w tej serii zmierzyć się z owymi bytami wyższymi, Herakles bądź Dawkins byliby zachwyceni…

Zdecydowanej odmianie w porównaniu do poprzednich odsłon cyklu ma ulec jednak sam model prowadzenia walki – dotychczas w dużej mierze jednak sprowadzał się on do szybkiego klikania, nasuwającego skojarzenia z grami pokroju Diablo – wszak jakże jednak odmiennymi od The Elder Scrolls. Tym razem więc po wyposażeniu poszczególnych kończyn w stosowne narzędzia zagłady – bądź przed ową chroniące – a następne dane nam będzie nimi wywijać w najprzeróżniejsze strony, czy dokonywać swoistych kombinacji ciosów, ale też potknąć się czy stracić równowagę etc. Niektórym może to nasuwać równie zręcznościowe porównania z wszelkiej maści shooterami, acz osobiście uważam, że i tak podniesie to poziom „taktyczności” poszczególnych potyczek.

Zwyczajem serii nasze wirtualne alter ego nie będzie sztywno przypisane do żadnej z klas i w raz z postępem gry będzie się rozwijać w pożądanym przez nas kierunku – nie będzie więc przeciwwskazań dla stworzenia odzianego w zbroję płytową maga, choć nie będzie on ani tak wydajnym czarodziejem, jak ci oddający się w pełni Sztuce, ani też rębajłą zdolnym stanąć w szranki z zastosowaniem wyłącznie broni białej z ortodoksyjnymi adeptami klasycznych rozwiązań siłowych.

The Elder Scrolls V Skyrim 201730,2
Tym razem zakup DLC dla uświadczenia konnej przejażdżki nie będzie już konieczny


Autorzy świadomi swych atutów po raz kolejny zdecydowali się pozostawić graczowi znaczną autonomię jeśli idzie o spędzanie czasu gry. Nie musimy bowiem rzucać się na kolejne hordy wrogów, lecz równie dobrze możemy się skupić na uprawie roli czy zwiedzaniu kolejnych miast. To nie Ręka Opatrzności ma nas pchać w stronę kolejnych zmagań, lecz wyłącznie chęć podniesienia sobie poziomu adrenaliny.

Bethesda jak zwykle postanowiła uraczyć graczy bajeczną oprawą audiowizualną, a w tym zakresie jej zapowiedzi zawsze odpowiadały rzeczywistości – dane nam będzie uraczyć więc choćby symulacji wiatru poruszającego gałęziami drzew czy też zmieniającego kierunek opadania płatków śniegu. Niewątpliwie jednak odbije się to na wymaganiach sprzętowych gry, które w dacie premiery z pewnością będą kształtować się na poziomie zbliżonym do kategorii hi-tech.

Wadą Obliviona było jego zbyt wielkie ukierunkowanie na akcję, walki, co czyniło grę nudną dla miłośników klasycznie rozumianych gier fabularnych. Dlatego też Skyrim ma wracać do konceptu Morrowinda – choć z większym naciskiem na dialogi – a tylko zachować to, co było jednak dobre w czwartej odsłonie serii. Jeśli obietnice zostaną dotrzymane – zaiste warto będzie czekać!


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow