Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Stoneshard
W generowanym losowo i utrzymanym w pikselowej stylistyce świecie Stoneshard można się zatracić. Oglądanie bujnych lasów, łąk czy sawann, napotykanie charakterystycznej dla danego otoczenia zwierzyny, którą możemy w razie potrzeby upolować na mięso i skóry, daje poczucie złudnego bezpieczeństwa. Niemal idzie zapomnieć z jaką grą obcujemy, jednakże za zasłoną mgły wojny czyha niejedno zagrożenie. Zbierając rosnące w cieniu drzew grzybki i zioła, nagle zza drzewa przysłaniającego pole widzenia wyłania się wataha wilków czy ekipa bandytów, a gracz już wie, że ma przekichane. W tej grze w starciu dwóch na jednego, zazwyczaj wygrywa tych dwóch, szczególnie na początku. Chyba, że to będzie niedźwiedź. Niedźwiedź zawsze wygrywa.

Stoneshard 083201,3


Postać rozwijamy w sposób dość nietypowy. Podnosząc poziom doświadczenia otrzymujemy do rozdania dwa punkty atrybutów (w tej roli chociażby siła, wola, czy percepcja) oraz jeden punkt umiejętności. O ile te pierwsze nie mają istotnego wpływu na wzmocnienie naszego bohatera, a raczej jedynie o podparcie obranej ścieżki rozwoju, o tyle umiejętności to inna bajka. Decydując się na porzucenie idei klas, pożytkując punkty można rozmieszczać je we wszystkich drzewkach i ostateczna rola postaci wynika właśnie z tychże wyborów. Piromanta z tarczą i toporem? Jasne. Zwinny wojownik z dwoma mieczami? Nie ma problemu. Ciężkozbrojny kusznik z kijem? Dziwne, ale da radę. Wymieniać można jeszcze długo. Nietypowość polega zaś na tym, że aby rozwinąć dane drzewko, musimy znaleźć – bądź nabyć – odpowiedni tom z wiedzą na jego temat. Skutkuje to nierównymi rozgrywkami, kiedy upatrzona księga będzie długo nieuchwytna, zaburzając płynny rozwój postaci.

Stoneshard uczy – zabierając nóż na strzelaninę, giniesz. Dbanie o rynsztunek jest kluczowe – zarówno o jego stan, jak i o zdobywanie. A jest w czym przebierać. Liczne uzbrojenie i pancerze są naprawdę różnorodne i ładne, aż chce się je nosić. Kontrintuicyjnie do większości gier, najlepszy ekwipunek znajdziemy nie grabiąc ciała poległych wrogów – i słusznie, w końcu skąd gromada bandziorów miałaby na wyposażeniu wysokiej jakości sprzęt, utrzymując go w dobrej kondycji? - a nabywając go u odpowiednich kupców. Nie jest to tania zabawa, a handlarze nie zaoferują swych najlepszych towarów byle najemnikowi (dlaczego? Przecież pieniądz nie śmierdzi) – stąd konieczność budowania pozytywnej reputacji z osiedlami, wykonując dla nich zadania. W obecnym etapie produkcji osiągnięcie najwyżej możliwej renomy zajmuje niemało czasu, więc przy chęci nabycia najlepszego wyposażenia czeka na nas (zbyt) wiele podobnych do siebie lochów.

Stoneshard 083201,4


Obecnie największe kontrowersje wzbudza system zapisów gry i to on jest głównym „zniechęcaczem” potencjalnych entuzjastów. Na ten moment grę zapisywać możemy tylko i wyłącznie kładąc się do snu w jednej z dwóch dostępnych tawern. Tak, to oznacza, że gdy w trakcie rozgrywki nagle wypadnie coś zmuszającego nas do wyłączenia gry – nie ma możliwości zapisu i tracimy postęp. Alternatywnie – po wyczerpującym wypełnieniu kontraktu wracamy obładowani łupami, w trakcie podróży powrotnej napotykamy grupę adwersarzy, a nasza połamana postać nie daje im rady – ponownie tracimy postęp. System o tyle kontrowersyjny, o ile nagradza zatwardziałych graczy, karząc tych mogących poświęcić mniej czasu na rozgrywkę. W mojej ocenie zdecydowanie konieczne jest jego (opcjonalne) złagodzenie.

Fenomenalny jest system żywotności, ran i obrażeń. Nigdy więcej punktów życia oznaczających nic. Każdy otrzymany cios oznacza mniejsze lub większe uszkodzenie jednej z części ciała, co w efekcie przekłada się na ogólny stan zdrowia. Złamania czy krwawienia należy opatrywać, wykorzystując odpowiednie środki – od tych konwencjonalnych, jak usztywniacze czy bandaże, do tych mniej, jak pijawki, zioła i maści. Każde obrażenie przynosi zaś ból – ten można zwalczać np. najtańszą gorzałą, a pozostawiony samemu sobie może mieć negatywny wpływ na kondycję psychiczną naszego bohatera, doprowadzając do obłędu i innych schorzeń.

Stoneshard 083201,5


Mimo, iż w grze obecnych jest już wiele systemów (tudzież podwalin) – przed Stoneshard i jego twórcami jeszcze długa tułaczka. W zależności od oczekiwań i podejścia do rozgrywki, rzeczona pozycja może wciągnąć jedynie na jednorazowe przewertowanie zawartości – a i to może się nie udać, w wyniku połączenia poziomu trudności, „grindu” i braku dowolnych zapisów. Dla czerpiących przyjemność z taktycznej walki i wypróbowywania kolejnych „buildów” postaci, Stoneshard oferuje znacznie więcej. W przeciwnym razie – opierając się na podanych przez twórców planach rozwoju – do tytułu na poważnie warto siąść dopiero w 2021 roku, a w celu przetestowania polecam darmowy prolog.


„Ignis”
Autor: Ignis
<< poprzednia | 1 | 2


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow