Myślałeś, że wiesz wszystko o I Wojnie Światowej? NecroVision sprawi, że zupełnie inaczej spojrzysz na pierwszy globalny konflikt. Polskie studio The Farm 51 przygotowało niepowtarzalną fabularnie grę, w której demony zmierzą się z żołnierzami, walczącymi dotąd jedynie na wojennych frontach.
Już tłumaczę tą zawiłą zagadkę. Gliwiccy programiści postanowili połączyć dwie historie, tą realną związaną z walkami na północy Francji wojsk angielskich podczas I Wojny Światowej i zupełnie, wydawałoby się, niepasującą do tych okoliczności, historię innej wojny, nie między narodami, lecz wampirami i demonami. Ci drudzy zostali uwolnieni przypadkowo dzięki wampirzym magom, próbującym zgłębiać tajniki czarnej magii. Otworzyli oni bowiem portal, przez który przeszły demony i zaczęły walczyć ze swoimi stwórcami. Co więcej, intruzi coraz częściej odnosili tryumfy, co zaowocowało desperackimi krokami wampirów. Jedynym ratunkiem okazali się właśnie ludzie. Co za różnica, w której wojnie posłużą za mięso armatnie, prawda? Zamienieni w zombie, lecz nie wszyscy, mieli przeciwstawić się nowemu najeźdźcy i przechylić szalę zwycięstwa w stronę wampirów.
I tu zacznie się rola gracza, który również znajdzie się w podziemnym świecie wampirów i jego głównym celem okaże się przetrwanie oraz dokonanie ważnych wyborów, które zaważą na losach podziemnej wojny. Jest on Amerykaninem, który żądny przygód wstępuje do brytyjskiej piechoty i ląduje w samym środku walk I Wojny Światowej. Szybko okazuje się, że to nie jedyna wojna jaka rozgrywa się na tym świecie, bo po wysiłkach na froncie zostanie on dostrzeżony przez wampiry, które chętnie wcielą go do swojej armii.
Na początku gry zajmiemy się, jak to zwykle bywa, zabijaniem niemieckich generałów i tym podobnym sprawami. Później zaś napotkamy na różne paranormalne zjawiska, które wkrótce doprowadzą nas do prawdziwego piekła, którym okaże się upadające królestwo wampirów. Podczas gry więc przyjdzie nam zmierzyć się nie tylko z niemieckimi żołnierzami, lecz zabijemy także niejedno zombie, demona czy wampira.
Mimo, że uzbrojenie podczas I Wojny Światowej może nie imponowało, to do dyspozycji dostaniemy całkiem powerfullowe cacka rodem z najlepszych strzelanek. Okażą się nimi specjalne, zaprojektowane przez wampirzych naukowców, supernowoczesne bronie. Oczywiście na początku do dyspozycji mieć będziemy jedynie standardowe, jak na zwykłego żołnierza wyposażenie. Nie będzie to może coś, czym zniszczymy cały garnizon wroga, lecz zaspokoi ono najzapaleńszych historyków. Jedno jest pewne, te wszystkie bronie będzie na kim wypróbować. Krew lać ma się strumieniami, i nie tylko z ludzi, lecz i potężnych bossów, którzy mają wgniatać w fotel swoim wyglądem. Na pokonanie takich może nie wystarczyć zwykła broń. Każdy z nich bowiem będzie posiadał swoje słabe punkty, lub zmusi nas do użycia tajnych mocy nadprzyrodzonych, które ma posiadać bohater gry.
Największą zaletą gry ma zostać dynamiczna akcja. Fabuła
NecroVision nie będzie liniowa, a gracz sam zdecyduje jakie podjąć decyzje, co będzie miało wpływ na jego dalsze losy. Nie wystąpi tu zjawisko zastoju i monotonii. Misje wykażą się różnorodnością, przynajmniej w teorii, bo ileż można zabijać zombie?
Brzmi ciekawie, prawda? Kto wie co przyniesie bomba z napisem
NecroVision... Może studio
The Farm 51, którego część pracowała przy
Painkillerze, wyprodukowało niezłą strzelankę, która zrobi karierę nie tylko w Polsce? Przekonamy się już wkrótce, a mianowicie już w marcu tego roku. Póki co pozostaje nam podziwiać screeny całkiem dobrej grafiki gry i męczyć po raz kolejny demo.
|
Autor: WSP
|
|
|