Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Dante's Inferno

Dante's Inferno - zapowiedź

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Dante's Inferno
dots Gatunek: hybryda gry akcji i przygodowej
dots WWW: www.dantesinferno.com/
dots Producent: EA Games
dots Dystrybutor: Electronic Arts Polska
Dante's Inferno


Dawno dawno temu (czytaj: w średniowieczu) Dante Alighieri popełnił taki utwór jak „Boska Komedia”. Jako że został on wprowadzony do kanonu lektur stosunkowo niedawno, to niewielu poza młodymi licealistami zna jego treść. A opowiada on o wędrówce po piekle, czyśćcu i niebie (tudzież raju). Panowie z EA postanowili wykorzystać część tego motywu i na podstawie książki stworzyli Dante’s Inferno.

Twórcy wybrali dosyć oryginalny tytuł, nie powiem. Gdy po raz pierwszy o tym usłyszałem, to przeszła mi przez głowę myśl: „Gra na podstawie lektury szkolnej? To może następnym razem zrobią RTS-a na podstawie Potopu?”. Jednak po przeglądnięciu treści utworu Dantego (niestety należę do grona tych, którzy nie czytali „Boskiej Komedii”, co zamierzam w najbliższym czasie zmienić) i obejrzeniu pierwszego trailera gry doszedłem do wniosku, że szykuje się naprawdę ciekawy utwór. Przejdźmy zatem pokrótce do fabuły.

InfernoD 210135,1


„W życia wędrówce, w połowie czasu…”*

W oryginalnej „Boskiej Komedii” Dantego odwiedzający piekło jest wystraszony sytuacją, w jakiej się znalazł i gdyby nie jego towarzysz – Wergiliusz, to by już dawno uciekł gdzie pieprz rośnie. W grze natomiast Dante to wojownik, który po trupach demonów (o ile można to tak nazwać, w końcu demony same z siebie nie żyją) rusza zwiedzić 9 kręgów piekielnych. Obu bohaterów – zarówno literackiego, jak i wirtualnego - łączy jeden cel: odnalezienie ukochanej Beatrycze. W sumie na tym można skończyć, reszty można się domyślić: będziemy siekać, rąbać, czasem rozwiązywać jakieś zręcznościowe lub logiczne zagadki.

InfernoD 210135,2


„…Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi…”*

Spoglądając na pierwsze screeny pierwszym skojarzeniem, jakie mi się nasunęło, było to, że Dante’s Inferno strasznie przypomina God of War. W sumie skojarzenie jest słuszne, bo tu także będziemy skakać, siekać, brać udział w mini-gierkach, wykonywać skomplikowane ewolucje, szukać sposobów na wyjątkowo wielkich bydlaków itp. Warto zwrócić uwagę na lokacje i wrogów, których spotkamy – autorzy postanowili tu jak najwierniej odtworzyć opisy z dzieła Dantego, dlatego lokacje są odpowiednio mroczne, jak na piekło przystało: ziemia zbrukana krwią, gdzieś na ciemnym horyzoncie widać tajemnicze góry, smugi dymu, czasem jakiegoś nieszczęśnika przeżywającego katusze. Natomiast demony to prawdziwe wynaturzenia, dziwnie zmutowane i przerażające istoty, których jedynym zadaniem i rozrywką jest sprawianie bólu. Oczywiście jedno, jak i drugie będą się zmieniać w zależności od kręgu piekieł, z którym aktualnie będziemy przebywać. Natomiast nasz mężny grzesznik będzie mógł walczyć na pewno kosą i krzyżem; ta pierwsza używana jako standardowy oręż, natomiast krucyfiks jako artefakt kładący całe watahy wrogów na łopatki. Zapewne będziemy mogli spodziewać się wielu innych broni, będziemy mogli także próbować ujeżdżać piekielne bestie po uprzednim zlikwidowaniu woźnicy. Dante może także używać mocy specjalnych, które będą zabijały wielu przeciwników naraz, czyniły przez jakiś czas go nieśmiertelnym etc. Jednak zużywać one będą moc magiczną. Będziemy mogli ją regenerować – podobnie jak energię – w sposób znany choćby z God of War – pokonując potwory będą z nich „wypadały” kulki z maną lub życiem. Poza paskudami do zasiekania będziemy mogli spotkać także Potępionych – dusze, które będziemy mogli ukarać lub uratować. Jeżeli wybierzemy ta drugą opcję, to weźmiemy udział w mini-grze, w której albo zyskamy dwa razy większy bonus, nić w przypadku kary, albo stracimy wszystko. Na koniec akapitu miła informacja dla bojących się, że grając połamią sobie palce na klawiaturze: sterowanie ma być bardzo proste i intuicyjne, zatem nie ma obaw, że trzeba będzie dokupywać pada do naszego sprzętu.

InfernoD 210136,3


„…W głębi ciemnego znalazłem się lasu.”*

Teraz parę słów o technikaliach. Grafika w grze prezentuje się ładnie. Co prawda patrząc na screeny widzimy, że gra nie jest jeszcze do końca dopracowana, ale już wiemy, że można się spodziewać przede wszystkim bardzo klimatycznej oprawy. Projekty potworów są bardzo oryginalne i – jak wcześniej wspominałem – oparte o opisy zawarte w dziele Dantego. Bardzo podoba mi się ten zabieg, bo chociaż treść książki została brutalnie przeinaczona z trwożnej wędrówki za utraconą miłością w bezlitosna siekaninę, to jednak grając być może ujrzymy jak wyglądają bestie, których nie byliśmy sobie w stanie wyobrazić czytając książkę. Oczywiście, wszystkie demony z książki nie będą zawarte w grze, bo jest ich stanowczo za dużo i gra pewnie miałaby premierę w 2012 (w sam raz na koniec świata, miło by sie złożyło, bo byśmy mogli porównać piekło prawdziwe z tym z gry). Co do oprawy dźwiękowej nie jestem w stanie dużo powiedzieć, jednak po EA możemy sie spodziewać ścieżki dźwiękowej obfitując w podniosłe i zarazem mroczne utwory symfoniczne, które moim zdaniem idealnie wstrzelałyby się w klimat.

InfernoD 210138,4


„Jak ciężko słowem opisać ten srogi
Bór, owe stromych puszcz pustynne dzicze,
Co mię dziś jeszcze nabawiają trwogi.”*


Dante’s Inferno to tytuł, na który na pewno warto czekać. Co prawda nie oczekiwałbym, że będzie on fenomenem, jednak po programistach z EA możemy spodziewać się solidnego kawałka dobrego slashera, przeplatanego klimatyczną oprawą i wciągającą rozgrywką. Co prawda niektórych zasmuci fakt znaczącej zmiany fabuły utworu, trzeba jednak trochę pocierpieć i gra raczej im ten ból wynagrodzi. Przyjdzie nam jednak jeszcze trochę poczekać, gdyż premiera tytułu została przesunięta na 2010 rok. Zatem, szykujmy się do wędrówki przez piekło, bo kto wie, co tam na nas czeka…

*- „Boska Komedia” (wybór), Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo, 1977.


Wojciech „Dziadó” Kuczyński
E-mail autora: dziado(at)gmail.com
Autor: Dziadó


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow