Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Zero Escape: Virtue's Last Reward

Zero Escape: Virtue's Last Reward

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Zero Escape: Virtue's Last Reward
dots Gatunek: przygodówka
dots Producent: ChunSoft
dots Dystrybutor: Sony
dots Cena: 119 PLN
dots Recenzent: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Ocena: 85%
Zero Escape: Virtue's Last Reward


Pojęcie „pargrafówek” zwykło się kojarzyć z grami, przez które należy po prostu „się przeklikać”. Z kolei termin „przygodówki” jest już rozumiany szerzej, acz klasycznie zwykło się za takową uważać grę o niezbyt wartkiej akcji, polegającej na kojarzeniu różnorakich interakcji i/lub rozwiązywaniu łamigłówek. Przy takich definicjach jednak dość trudno jest zaklasyfikować taką grę jak Zero Escape: Virtue’s Last Reward.

Teoretycznie mechanikę gry byłoby łatwo opisać jako grę logiczną z elementami pozycji z cyklu „znajdź aktywny piksel”, podlaną fabularnym sosem. Byłby to jednak opis krzywdzący, gdyż jest to produkcja bardzo niebanalna, jakkolwiek łatwa do spłycenia w opisie.

Wcielamy się w studencko młodego chłopaka (choć…) z bardzo nieodległej przyszłości, który zostaje porwany i budzi się nagle w tajemniczej windzie. Szybko odkrywamy, że znajdujemy się w tajemniczym kompleksie, jedyną drogą wydostania się z którego jest zebranie w szaleńczej grze odpowiedniej ilości punktów, które można gromadzić bądź współpracując z innymi ofiarami dewianta, ewentualnie dopuszczając się wobec nich zdrady, co przy zaufaniu z drugiej strony wiąże się z dodatkowymi bonifikatami.

Zero Escape Virtues Last Reward 184856,1
Jak przystało na dalekowschodnie produkcje bez aluzji erotycznych nie mogło się obejść...


Jeśli czytając powyższy opis komuś nasunęło się skojarzenie z dylematem więźnia z teorii gier, to i słusznie, sami bohaterowie także szybko zaczynają rozważać ich położenie w tych kategoriach. Ale znowu – bynajmniej jeszcze nie dotarliśmy do dna, przeciwnie, czego nas jeszcze „po drodze” kot Schrödingera, czasoprzestrzeń Minkowskiego i wiele, wiele innych pojęć i terminów kojarzących się z reguły z Nauką.

Gra dzieli się niejako na dwie płaszczyzny – fabularną, w trakcie której graczowi pozostaje przebijać się przez kolejne i kolejne ekrany tekstu (a należy tutaj zwrócić uwagę, iż właściwą jednostką miary dla tychże byłyby tony), oraz przygodowo-logiczną, w trakcie której zostajemy zamknięci w pomiszczeniu wybranego rodzaju (łącznie jest ich kilkanaście), a naszym zdaniem jest wydostać się zeń poprzez właściwą interakcję z elementami wyposażenia, czasami zresztą wymagającej mniej bądź więcej pomyślunku i wysiłku szarych komórek. Brzmi trywialnie, wcale jednak takowe nie jest.

Zero Escape Virtues Last Reward 184856,2
...ani bez robotów ni innych pokemonów


Raz na jakiś czas przyjdzie nam podjąć decyzję mającą wpływ na dalszy przebieg gry, czy to poprzez głosowanie, czy to poprzez obiór tych a nie innych drzwi. Nie ma ich zbyt dużo, lecz są absolutnie kluczowe, prowadząc do zupełnie innych zakończeń.

Co istotne, po osiągnięciu określonego zakończenia nie ma potrzeby wczytywania gry bądź, co gorsza, przechodzenia jej od nowa, lecz równie dobrze rozgrywkę można rozpocząć w punkcie „rozejścia”. Ba, czasami jest to wręcz konieczne, gdyż poczynienie postępów w danej linii nie jest możliwe bez uzyskania wiedzy w innej linii. Co ciekawe, twórcy potrafili to nawet sensownie wytłumaczyć fabularnie, choć nie od razu.

Gra pomimo dość infantylnej oprawy wizualnej bynajmniej takową nie jest – przeciwnie, mamy do czynienia ze zdradami, morderstwami, samobójstwami itp. itd., klimat czasami potrafi być bardzo ciężki. Od czasu do czasu jednak także roześmiejemy się głośno, jakkolwiek bowiem znacznie więcej tutaj tragi- niźli komedii, to elementy tej ostatniej także nie są pojedyncze.

Zero Escape Virtues Last Reward 184856,3
Jako że nasz protagonista jest mężczyzną, wybór towarzystwa dwóch kobiet nie może dziwić


Najsłabszym elementem gry jest jej oprawa audiowizualna. Zasadniczo mamy do czynienia z pseudotrójwymiarem, który jest niespecjalnie przekonujący ani estetyczny. Chyba byłoby lepiej, gdyby producenci zdecydowali się na czysto rysunkową konwencję. Także muzyka nie jest porywająca, choć kilka taktów potrafi zapaść w ucho. Drażnią też przejścia pomiędzy poszczególnymi etapami gry.

Zero Escape: Virtue’s Last Reward okazało się grą oferującą znacznie więcej, niź po opisach czy trailerach mogłoby się zdawać. Fabuła świadczy o niebanalności scenarzystów, umiejętności kreacji klimatu i emocji, łamigłówki potrafią dać się we znaki, uporanie się z całością wymaga zaś poświęcenia grubo ponad dwudziestu godzin, przy bardzo ostrożnych szacunkach. I będzie to bardzo satysfakcjonująco spędzony czas.

Metryczka
Grafika 60%
Muzyka 65%
Grywalność 90%


Ocena końcowa
85%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots opowieść co się zowie
dots autentyczny wpływ na charakter zakończenia
dots niebanalna
dots niektóre łamigłówki potrafią być wymagające
dots brak jakichkolwiek elementów zręcznościowych
dots zabawa na wiele godzin
MINUSY
dots oprawa audiowizualna
dots irytujące przejścia
dots brak jakiejkolwiek możliwości przyspieszenia dotychczas niewysłuchanych dialogów
Wymagania systemowe
PS Vita lub 3DS



Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow