Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Wizard of Legend

Wizard of Legend

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Wizard of Legend
dots Gatunek: action RPG
dots Producent: Contingent99
dots Cena: 57,99 PLN
dots Recenzent: „Ignis”
dots Ocena: 80%
Wizard of Legend


Gry z rodzaju roguelike, klasyfikowanego jako podgatunek cRPG, w obecnych czasach nie są już ani szeroko popularne, ani nie są (i chyba nigdy nie były) tytułami AAA. Uważam to za całkiem niesłuszne, gdyż oferują one z zasady dość unikalne połączenie wciągającej zabawy z wyrafinowanym poziomem trudności. Jednakże może właśnie to ich nieznaczne rozpowszechnienie pozwala im być takimi, jakimi są obecnie. Wizard of Legend to kolejny spadkobierca kultowej, choć mało znanej gry Rogue, jednakże daleko pada jabłko od jabłoni i od swego prekursora niemało go różni.

Tytułowa gra jest debiutanckim projektem od dwójki Amerykanów zrzeszonych pod nazwą Contingent99 i traktuje o przygodzie czarodzieja (albo dwóch, o czym dalej), który rzucony zostaje do pewnego zamku i musi tam poddać się próbom chaosu. Rozgrywka jest mieszaniną wartkiej akcji z elementami gry przygodowej, a całość osadzona jest naturalnie w realiach fantasy. Po krótkim wstępie w pewnym muzeum, który ma posłużyć jako tutorial pozwalający na oswojenie się ze sterowaniem, trafiamy do wcześniej wspomnianego zamku. W tym momencie nasunęło mi się pierwsze pytanie – dlaczego? Dlaczego nasz bohater tam trafia, w jakim celu mamy przejść przez próby, co to w ogóle jest za muzeum oraz kim w zasadzie jest ten mały czarodziej? Trochę się wyjaśnia w epilogu – lecz dalej jest to lekko naciągane. Po pewnym czasie ogrania miałem wrażenie, że Wizard of Legend jest raczej platformą wykreowaną przez twórców w celu przetestowania i zaprezentowania ich autorskiego systemu walki – brakowało mi w tym jakiejś spójnej historii, dążenia do tajemniczego celu – po prostu czegokolwiek, co czyni gry RPG tym, czym w istocie są.

Wizard of Legend 092624,1


Wizard of Legend można podzielić w zasadzie na dwie części – przygotowawczą i właściwą. W tej pierwszej, jak można się domyślić, przygotowujemy się do podjęcia próby ukończenia wcześniej wspomnianych prób chaosu. W tej części możemy nabywać – wydając walutę zwaną klejnotami chaosu – zaklęcia, relikwie i magiczne szaty. Mamy też możliwość nieograniczonego treningu i wypróbowania nowych (i starych) kombinacji czarów i przedmiotów na niewinnych treningowych manekinach. Co istotne, ze sobą możemy wziąć tylko jeden (!) przedmiot spośród dziesiątek i cztery czary z prawie 130. Uważam to za zbędne ograniczenie, które efektywnie blokuje najciekawsze możliwości kombinowania i wymusza nadzieję na to, że w trakcie eksploracji uda się natrafić na potrzebne, a brakujące przedmioty czy zaklęcia.

Właściwa część gry to zasadniczo dungeon-crawler w typie roguelike. Naszym pierwszym celem jest pokonanie trzech członków rady (i znowu, nie wiadomo za co odpowiadają, za to lubują się w raczeniu nas lekko suchymi żarcikami) – a każdy z „radnych” jest władcą jednego z trzech żywiołów (ognia, wody/lodu i ziemi). Jednak przed możliwością walki z każdym z nich, musimy pokonać wcześniej dwie losowo generowane lokacje w typie żywiołu danego członka rady – spotykamy tam więc przeciwników używających odpowiadających zdolności, ale także unikalne pułapki. Oprócz tego w każdej z tych lokacji musimy stawić czoła mini-bossowi, aby przejść dalej. W trakcie eksploracji poziomów (warto niszczyć wszystkie naruszalne elementy otoczenia), zdobywamy czary, przedmioty, klejnoty chaosu i przede wszystkim – złote monety, będące drugą walutą w grze. Monety te posiadamy tymczasowo, a możemy płacić nimi za dobra oferowane w trzech sklepach pojawiających się w każdej lokacji – jeden z relikwiami, drugi z zaklęciami (który jest jedynym miejscem gdzie możemy znaleźć wzmocnioną wersję zaklęć – niestety znów tylko tymczasowo), a trzeci losowo – czasem są to przeklęte relikwie (czyli takie, których nie możemy się pozbyć, a oprócz bonusu obciążają nas pewnym upośledzeniem), czasem osioł z nagrodami, a także kilka innych, ciekawych ofert. Finalnie, po pokonaniu wszystkich trzech członków rady, stajemy przed końcowym wyzwaniem gry – pewnym mistrzem, za którego pokonanie dostajemy najpotężniejsze, nigdzie indziej nie dostępne zaklęcia chaosu.

Wizard of Legend 092625,2


Najmocniejszą stroną Wizard of Legend jest bez wątpienia system walki. Nastawiony na bardzo szybkie ruchy, nieustanną walkę bez wytchnienia na niewielkich przestrzeniach. Kluczową kwestią jest nieustające przemieszczanie się, wykonywanie uników, uderzanie to w zwarciu, to na dystans. Podczas kolejnych prób przejścia gry odblokowujemy coraz to nowe zaklęcia i przedmioty, które uczymy się łączyć w niszczycielskie kombinacje – przykładowo, jedno zaklęcie może przyciągnąć wszystkich wrogów do bohatera, po czym drugie zada im bardzo duże obrażenia i rozrzuci we wszystkie strony. Aby osiągnąć sukces musimy znaleźć najodpowiedniejsze dla nas combo czarów, a mając do dyspozycji ponad 100 zaklęć należących do sześciu żywiołów – ognia, wody/lodu, ziemi, powietrza, błyskawic oraz chaosu – możliwych kombinacji są tysiące albo i więcej. Dla mnie ogromnym plusem jest różnorodność zaklęć – każde jest unikatowe, a pomysłowość twórców naprawdę mnie zaskoczyła.

Gra oferuje lokalny multiplayer w dwóch trybach – kooperatywnym oraz versus. Przez lokalny należy rozumieć hot-seat – czyli maksymalnie dwie osoby (wymagany osobny kontroler) mogą wspólnie próbować swoich sił w próbach chaosu, albo zwyczajnie zmierzyć się w trybie 1vs1. Uważam to za bardzo dobre rozwiązanie – dwuosobowa gra przynosi jeszcze więcej frajdy i dwa razy więcej możliwości do kombinowania zaklęć.

Wizard of Legend 092625,3


Oprawa graficzna produkcji jest utrzymana w retro-pikselowym stylu, a całość przedstawiona jest w formie dwuwymiarowej. Widać, że twórcy podeszli starannie do strony graficznej, bo Wizard of Legend cieszy oko – szczególnie podczas wyzwalania potężnych i różnorodnych czarów. W wykreowanym przez naszego legendarnego czarodzieja chaosie jest piękno. Całości dopina fenomenalna oprawa dźwiękowa – muzyka cudownie wpasowuje się w klimat gry i pozwala się całkowicie zapomnieć w radosnej rozwałce. Plusem w tej sytuacji jest możliwość osobnego zakupu ścieżki dźwiękowej w serwisie GOG.com.

Zmierzając ku zakończeniu, koniecznym jest nadmienić o poziomie trudności gry. Wizard of Legend jest grą wymagającą, jednakże również sprawiedliwą – nie karze gracza niepotrzebnie, nie podnosi sztucznie poziomu trudności. Osobiście nawet byłem w stanie się relaksować przy przechodzeniu tej gry – mimo bardzo wartkiej akcji i ciągłej konieczności skupienia. Bardzo cenię sobie ten typ, który oferuje wyzwanie, a mimo to nie męczy gracza. Do bardzo dobrej gry Wizard of Legend brakuje tylko solidnej historii i ciągłości – np. w stylu Diablo. Jednakże jeśli to nie stanowi dla kogoś problemu, spokojnie można doliczyć z 10% do oceny końcowej. Roguelike, mimo małej popularności, ku mej uciesze żyje i ma się dobrze.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/wizard_of_legend

Metryczka
Grafika 75%
Muzyka 85%
Grywalność 90%
Trudność 75%


Ocena końcowa
80%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots sprawiedliwy poziom trudności
dots ogrom czarów i przedmiotów
dots rewelacyjna walka
dots ścieżka dźwiękowa
MINUSY
dots uboga fabularnie
Wymagania systemowe
Intel Core i3, 4 GB RAM, DirectX Wersja 9.0c, 1 GB HDD, Windows 7/8/10



„Ignis”
Autor: Ignis


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow