Od jakiegoś czasu kupowałam i przechodziłam gry masowo. Wystawiałam wiele pozytywnych ocen, ale kiedy ktoś pytał się mnie o moją ulubioną grę, miałam realny problem by coś wymyślić. Podawałam albo stos tytułów, bo czasem gram w to, często wracam do tamtego, albo stwierdzałam, że „gram we wszystko i nie jestem fanką jednego tytułu”. Gier robiło się coraz więcej, niektóre zlewały mi się ze sobą, bo kończyłam jedną, nawet nie robiłam wszystkich pobocznych zadań i zaczynałam kolejną. Myślałam, że to ze mną jest coś nie tak, że nic mnie nie potrafi zainteresować, zatrzymać na dłużej. Jednak kiedy dostałam w łapki Wiedźmina zrozumiałam, że to tamte gry były po prostu średnie.
Nie byłam wcześniej fanką poprzednich części, niewiele wiedziałam o universum
Sapkowskiego, a jednak wsiąkłam w cały ten świat bez pamięci i nie mam ochoty już na żadną inną grę. Zwiedzam naprawdę dużą mapę i często nie używam opcji szybkiej podróży, by móc po prostu nacieszyć się widokami. Świat, po którym się poruszamy, tutaj jest bardzo ciekawy, spójny, bardzo wulgarny i po prostu polski. Postacie są zdecydowanie barwne, łącznie z samym wiedźminem na czele, który ma wyjechane na prawo i większość zasad, które tworzy sobie po prostu sam. Przekleństwa, alkohol, gołe dziewki, seks, krew - twórcy nie mieli zahamowań i dzięki temu, choć znajdujemy się w świecie fantasy, wydaje się on nam bardzo realny. Wrażenie to potęgują rozbudowane zadania.
Celem głównym gry jest odnalezienie Ciri, więc wypytujemy o nią to tu, to tam. Nigdy nie wiemy jednak, jaki ciąg zdarzeń to zapytanie wywoła. Ludzie chętnie handlują ważnymi dla nas informacjami, a w ten sposób nie raz, nie dwa zostajemy uwikłani w ich konflikty, jak i zmuszeni do podejmowania trudnych decyzji, które realnie niosą za sobą pewne konsekwencje. Nie raz, nie dwa nawet, nie wiemy, czy postępujemy dobrze, czy źle, o skutkach dowiadujemy się zazwyczaj po czasie, gdy nie da się już nic zmienić. Chcesz dobrze? Uważaj, bo może to zrujnować czyjeś życie. Tego nauczyła mnie ta gra.
Walka jest zdecydowanie na wysokim poziomie. Oprócz standardowych uderzeń i uników, mamy do użytku również wiedźmińskie magiczne znaki, odwary, eliksiry, oleje na miecze, petardy... Każdą z umiejętności Geralta możemy ulepszyć lub zmodyfikować albo wzmocnić, jak i musimy uważać, by Geralta nie otruć zbyt dużą ilością mikstur. Zestaw umiejętności można zmieniać, a czasem wręcz będzie to konieczne, gdy chcemy podjąć się zadania przeznaczonego na poziom wyższy niż posiadamy. Przy zleceniach wiedźmińskich warto poczytać najpierw o bestii, z jaką przyjdzie nam się mierzyć, o jej słabościach i podatności na różne oleje. Często będziemy musieli za pomocą swoich zmysłów sami też bestię wytropić czy odnaleźć różne skarby.
W wolnym czasie możemy oddawać się romansom, hazardowi i czytaniu książek. Do hazardu mamy iście rozbudowaną grę karcianą - Gwint. Prawdziwa gra w grze, która doczekała się osobnej produkcji. A jest to gra taktyczna, w której trzeba dobrze rozplanować siłę swoich wojsk na odpowiednie tury, by nie stracić wszystkich dobrych kart na początku. Bardzo mi się ta gra spodobała, a zbieranie do niej nowych kart do talii to czysta przyjemność. Książki też mnie mile zaskoczyły. Poza mapami skarbów, możemy w nich znaleźć śmieszne opisy hemoroidów, poczytać o wróżeniu z dziur sera, czy też prześmiewcze opisy popularnych powieści, udało mi się znaleźć np. fragment przerobionego
„Zmierzchu”.
Dodajmy do tego jeszcze walki na pięści i konne wyścigi, jaskinie, kaplice, różnorodne bestie i upiory, czy możliwość uczestniczenia w różnych ciekawych rytuałach, które w Polsce były kiedyś popularne: jak np. dziady, i mamy grę, po której żadna inna pewnie nie będzie wydawać się dość dobra.
Tak zostałam w końcu fanką jakiejś gry i jako fanka zamierzam się cofnąć do poprzednich części poszukując odpowiedzi na pojawiające się pytania dotyczące przeszłości paru postaci. I tak, po rozegraniu poprzednich części rozegram jeszcze raz tą, decydując się na inne wybory i jeszcze więcej romansów;). Chcę odkryć tu każdy sekret, bo sekrety tutaj są naprawdę ciekawe i niosą za sobą realne korzyści. To nie jest poszukiwanie pocztówek, czy jakiś statuetek, jak w pierdyrliardzie innych gier.
Jeśli więc jak ja masz prawdziwy głód dobrej gry - nie żałuj pieniędzy.
Wiedźmin 3 jest wart każdego grosza. Takie produkcje trzeba wspierać.
Metryczka
Grafika |
95% |
Muzyka |
95% |
Grywalność |
100% |
|
|
Ocena końcowa |
100% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core i5-2500K 3.3 GHz/AMD Phenom II X4 940 3.7 GHz, 6 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 660/Radeon HD 7870 lub lepsza, 40 GB HDD, Windows 7/8/8.1 64-bit
|
|
Autor: tenshi_chan
|
|
|