Gry RPG – papierowe – sprawiły, że tzw. młodzież nieco chętniej zaczęła czytać książki, najpierw stosowne podręczniki, bestiariusze itp., następnie zaś swego rodzaju literaturę „towarzyszącą”. Oczywiście nie należy przeceniać tego zjawiska, niejednokrotnie dość niszowego, a i pewne zarzuty można stawiać pod adresem jakości tej lektury, ale tak czy owak przeciwdziałało ono upowszechnieniu się wtórnemu analfabetyzmowi, przy okazji niejednokrotnie pobudzając kreatywność osób zanurzonych w tych fikcyjnych światach. Nic dziwnego więc, że kanwa wielu tych systemów stała się podstawą licznych gier wideo – równie „młodzieżowych” – lecz wraz z dorastaniem graczy zaczęły one eksplorować bardziej wymagające gatunki. Oto Vampire: The Masquerade – Coteries of New York.
Rzeczony tytuł jest tzw. powieścią graficzną (visual novel), co niewątpliwie będzie okolicznością odstręczającą dla wielu miłośników wirtualnej roz(g)rywki. Polscy autorzy postanowili jednak dość urozmaicić zabawę, co unaocznia już sam początek zabawy. Z reguły bowiem zwykliśmy śledzić stosowną historię z oczu tylko jednego bohatera, a „jedynie” eksplorować takie czy inne odnogi cyfrowej rzeczywistości. Tymczasem w
Koteriach już na wstępie wybieramy klan, którego staniemy się członkiem (Brujah, Toreador, Ventrue), co wiąże się z innymi zdolnościami, a w konsekwencji i nieco innymi rozwiązaniami fabularnymi.
|
I to jest właściwa postawa!
|
Sama opowieść jednak niezależnie od obranej głównej ścieżki nie różni się w zakresie podstawowych węzłów, nie rozgałęzia się ona aż tak, jak przy drugim czy trzecim podejściu by się chciało. Większość wątków jest zresztą dostępna przy każdej rozgrywce, a po prostu swego rodzaju ograniczenia czasowe – o błędnych decyzjach nie wspominając – nie pozwalają ich jednorazowo zgłębić.
Warto z kolei zauważyć, iż prezentowane historie są dość ciekawe oraz klimatyczne, jakkolwiek bardziej w zakresie wątków opcjonalnych niźli głównej linii fabularnej. Całość jest dobrze napisana i intrygująca, pod warunkiem jednak, że
Świat Mroku nie odstręcza użytkownika sam przez się. Autorom udało się również umiejętnie powiązać oddalone od siebie chronologicznie detale, co czasami zauważa się dopiero przy okazji ponownej rozgrywki. Trochę tylko szkoda, że gra nie doczekała się – przynajmniej póki co – żadnego spolszczenia, jakkolwiek podkreślić należy, iż stosowana angielszczyzna nie jest specjalnie zaawansowana bądź zanadto wyrafinowana.
W trakcie zabawy zetkniemy się z przedstawicielami wielu klanów, właściwie ich większości, które prezentują różnorakie ideologie, pozostają ze sobą w chybotliwych sojuszach bądź pełnych wrogości antagonizmach. Z jednej strony dość ekscytująco wzbudza to zainteresowanie wobec uniwersum, z drugiej wszakże rodzi uczucie niedosytu związane z niemożliwością podążenia bardziej ekstremalną ścieżką.
Na uwadze mimo wszystko należy mieć fakt, iż jest to produkcja „budżetowa”, zapewniająca zabawę na „tylko” kilka godzin, zaś ponowne podejścia będą sprowadzały się do „przeklikania” znacznej części tekstu z uwagi na powtarzalność ścieżek. Nie ukrywam, że tytuł ten rozbudził u mnie apetyt na znacznie, znacznie więcej.
|
Generalno-partykularno-generalny adresat wypowiedzi
|
Gra nie wyróżnia się w specjalny sposób swą oprawą. Poprzedzającego zdania nie należy jednak traktować w kategoriach przytyku, prezentuje ona sobą dość wysoki poziom. Mamy jednak do czynienia ze statycznymi ujęciami, jak też brakiem dubbingu, co niewątpliwie stanowiło dla twórców znaczące ułatwienie.
Vampire: The Masquerade – Coteries of New York to godny przedstawiciel gatunku, który winien się okazać intrygujący również dla graczy nie zaliczających się do grona zdeklarowanych miłośników uniwersum
Świata Mroku. Ci ostatni z kolei z wszelkim prawdopodobieństwem będą więcej niż usatysfakcjonowani.
Metryczka
Grafika |
80% |
Muzyka |
75% |
Grywalność |
75% |
|
|
Ocena końcowa |
75% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Dual Core 3.0 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GTX 460 lub lepsza, 2 GB HDD, Windows 7 SP1
|
|
Autor: Klemens
|
|
|