Jedną z niewątpliwych zalet upowszechnienia się cyfrowej dystrybucji jest fakt, że powszechnie dostępne stają się tytuły na swój sposób niszowe, które raczej nie opuściłyby w pudełkach regionu swego pochodzenia. Dobrym przykładem mogą być tytuły japońskie, jakkolwiek tamtejsze gry zawsze miały odrobinę łatwiej z uwagi na oparcie w koncernach w rodzaju Sony czy Nintendo. Co więcej, mniej ryzykownym biznesem staje się opracowywanie portów z jednych urządzeń na drugie. W taki to oto sposób na mym komputerze zawitało Tokyo Xanadu eX+.
Gra jest reprezentantem mocno popularnej w Kraju Kwitnącej Wiśni konwencji osadzenia akcji w warunkach liceum – jeśli ktoś nie wierzy, popatrzcie na anime (
„Czarodziejka z Księżyca”), mangę i całe mnóstwo tytułów „randkowych”. A to pociąga za sobą szereg następstw, ze skupieniem się na relacjach damsko-męskich w szczególności. Na szczęście (?), nie to stanowi oś rozgrywki w niniejszym tytule.
|
Wyzwolenie kobiet po japońsku
|
Przedmiotowa pozycja to jednak bowiem nade wszystko cRPG (jRPG), w trakcie którego zgodnie z przyjętymi zwyczajami gromadzimy osprzęt wszelkiego rodzaju, rozwijamy postać, prowadzimy rozmowy z innymi, a także toczymy różnorakie walki.
Cóż, ta pierwsza warstwa nie udała się najbardziej – fabuła, jakkolwiek na swój sposób intrygująca i frapująca (ta orientalna egzotyka…), to cechuje ją nade wszystko irytująca ślamazarność. Niejednokrotnie momenty interakcji są poprzedzielane kilkuminutowymi cut-scenkami (wygenerowanymi na silniku, a więc niezbyt spektakularnymi), na chwilę odzyskamy kontrolę, by następnie znowu przez kilka minut śledzić kolejny schemat. Teoretycznie można „przewinąć” owe fragmenty, ale pomijając fakt, że traci się wówczas wątek, to chyba przecież nie o to chodzi, czyż nie?
Od czasu do czasu dane nam będzie też pobiegać po różnych lokacjach nawiązujących do współczesnego Tokio (choć nie jestem w stanie ocenić wierności odwzorowania, przy czym na uwadze należy mieć fakt, że penetrowana przez nas dzielnica Morimiya jest jak najbardziej fikcyjna) – obserwując świat z perspektywy trzeciej osoby – ale nie zostałem ujęty również przez ten element rozgrywki. Miejsca te wydają się bowiem dość puste, mimo że sprawiają intrygujące „turystycznie” wrażenie.
Na szczęście w miarę często dane nam będzie stoczyć walki, przy czym stanowią one niejako zupełnie odrębną fazę gry – rozgrywają się w odrębnych lokacjach, nie dających szansy na wycofanie się. Starcia te mają charakter dość zręcznościowy, aczkolwiek niekoniecznie typowy dla euroatlantyckich action RPG, gdyż w niemałym stopniu istotna jest umiejętność wyprowadzania kombosów, niczym w klasycznych bijatykach. Jakkolwiek nie przepadam za tego rodzaju rozwiązaniami, to w
Tokyo Xanadu eX+ mechanika ta jest bardzo dobrze dopracowana i ku własnemu zaskoczeniu dostarczyła mi niemało uciechy. A może to efekt wyposzczenia w trakcie etapów „pomiędzy”?
|
Rozmiar nie ma znaczenia, no chyba że miecza
|
Oprawa audiowizualna produkcji jest typowa dla produkcji z Kraju Wschodzącego Słońca, choć może nie aż tak uderzająca feerią barw. Kolorystyka jest utrzymana raczej w chłodniejszej, pastelowej tonacji, choć nie sposób jej określić mianem sterylnej. Podobnie rzecz się ma z muzyką – od razu daje się słyszeć obca estetyka, choć pod dużym wpływem globalnych trendów.
Tokyo Xanadu eX+ to pozycja bardzo nierówna – przeplata ze sobą elementy niezwykle grywalne, dostarczające sporą dozę frajdy, z wcale niemałymi „dłużyznami”, w przypadku których gracz ledwo się powstrzymuje przed ich „przeklikaniem” bądź wręcz ze wszystkich sił zmierza do ich zakończenia. Produkcja
Nihon Falcom Corp jest adresowana nie tylko do otaku, ale do czerpania z niej satysfakcji konieczna będzie pewna doza samozaparcia.
Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/tokyo_xanadu_ex
Metryczka
Grafika |
65% |
Muzyka |
75% |
Grywalność |
70% |
|
|
Ocena końcowa |
75% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core 2 Quad 2.4 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GTX 650 lub lepsza, Windows 7 64-bit
|
|
Autor: Klemens
|
|
|