Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Return of the Obra Dinn

Return of the Obra Dinn

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Return of the Obra Dinn
dots Gatunek: przygodówka
dots Producent: Lucas Pope
dots Cena: 71,99 PLN
dots Recenzent: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Ocena: 85%
Return of the Obra Dinn


Lucas Pope odniósł wręcz nieprawdopodobny sukces przy okazji Papers, Please – niekoniecznie o finansowym charakterze (choć w tym zakresie trudno też, by narzekał), lecz nade wszystko udało mu się zaprezentować głębię tematów, których eksplorację gatunek gier wideo ma dopiero przed sobą. A że nie był to przypadkowy traf, dowodzi jego kolejne dzieło.

Return of the Obra Dinn
odwołuje się początkowo do dość znanego motywu Latającego Holendra, czyli kompletnie porzuconego przez załogę statku, którego losy pozostają jedną wielką niewiadomą. Szybko jednak odkrywamy, że prawda jest znacznie bardziej skomplikowana niźli odpowiedzi udzielane przez naukę.

Return of the Obra Dinn 000212,1
Nie dajcie się zwieść, gry sprzed trzech dekad nie cechowały się taką szczegółową grafiką


Wcielamy się w agenta ubezpieczeniowego, który ma ustalić co się właściwie stało, a to w sposób zrozumiały dla księgowych z działu rozliczeniowego – komu pieniądze należy potrącić, komu zaś dodać (a właściwie czyim spadkobiercom). Nasz bohater dysponuje jednak pewnymi mocno specjalistycznymi, można rzec iż okultystycznymi zdolnościami, które pozwalają mu odtworzyć niektóre momenty z przeszłości i je obserwować w stanie swoistego zawieszenia.

W konsekwencji rola gracza sprowadza się do odkrywania kolejnych zwłok i związanych z nimi historii, następnie zaś weryfikacji tożsamości świadków. Tak naprawdę jednak prawdziwym elementem gry jest próba wydedukowania co się naprawdę stało. Czasami jest to proste, wręcz banalne, dość często wymaga jednak umysłu właściwego dla bohaterów powieści Conan Doyle’a czy Agathy Christie. W trudzie tym pomaga nam tylko fakt, iż gra informuje nas o prawidłowych rezultatach, teoretycznie więc można takowe ustalać metodą prób i błędów, jednakże autor przewidział tego rodzaju technikę i stosownie ją utrudnił samą liczbą możliwych wariantów.

Return of the Obra Dinn 000212,2
Tu zdecydowanie miało miejsce coś nadnaturalnego


Historia opowiadana przez autora jest niebanalna i równie dobrze mogłaby ona stanowić kanwę powieści Lovecrafta czy Poego - co zresztą w oczach niektórych graczy mogłoby stanowić wadę. Nawet jednak mając do czynienia z istotami ponadnaturalnymi użytkownik ani przez moment nie traci pewnej fascynacji epoką morskich podróży w okresie wojen napoleońskich.

Przedmiotowe odczucie w sposób fascynujący buduje muzyka – niektóre motywy naprawdę zapadają w ucho, choć wszystkie są krótkie w stopniu wręcz przerażającym – lecz nade wszystko praca aktorów dubbingowych. Zgodnie z konwencjami autor „zwerbował” załogę ze wszystkich zakątków kuli ziemskiej, ale wbrew przyzwyczajeniom gier niskobudżetowych role „native’ów” odgrywają prawdziwi cudzoziemcy. W konsekwencji skandynawscy członkowie załogi przemawiają angielszczyzną z twardym nordyckim akcentem, Tajwańczycy swoim – niekoniecznie mandaryńskim – językiem, a taki Polak (niejaki Oluś Wiater) angielskim o głosie… Piotra Adamczyka. Doprawdy jest to prawdziwy dubbingowy majstersztyk, fantastycznie korespondujący z wyobrażeniami towarzyszącymi lekturze powieści Conrada czy Melville’a.

Return of the Obra Dinn 000213,3
Cóż za aluzja do Warszawy!


Grę cechuję również tyleż minimalistyczna, co nietypowa oprawa wizualna. Autor postanowił bowiem sięgnąć do korzeni wirtualnej rozgrywki i zaoferował oprawę wektorową, nasuwają skojarzenia z epoką komputerów „niskobitowych”. Co znowu fascynujące, dostępnych jest kilka wariantów, tak iż ja przez większość czasu korzystałem z oprawy typowej dla antycznych maców, lecz dostępne były również widoki właściwe dla Commodore’a 64 czy starych „pieców”.

Return of the Obra Dinn w związku z osobą autora było produkcją oczekiwaną. Lucas Pope jednakże wbrew utartym konwencjom sprostał nadziejom, zarazem zaś… kompletnie zaskoczył. Tych kilka godzin dostarczyło mi bowiem nie lada frajdy, mimo zupełnego braku przygotowania wobec efektu końcowego. Na firmamencie wirtualnej rozgrywki coraz mocniej błyszczy nowa gwiazda!

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/return_of_the_obra_dinn

Metryczka
Grafika 75%
Muzyka 80%
Grywalność 90%


Ocena końcowa
85%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots co za pomysł!
dots co za niebanalne wykonanie!
dots ...a nawet fabuła!
dots voice acting
dots polonizacja kinowa
MINUSY
dots początkowo niezbyt intuicyjne sterowanie
dots czasami naprawdę wysoki poziom trudności
dots nieco wydumane wymagania sprzętowe
Wymagania systemowe
Intel Core i5 2.0 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki Intel HD lub lepsza, 2 GB HDD, Windows 7



Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow