Tych oczywiście nie mogło zabraknąć, jest ich całkiem sporo i są zróżnicowani, od ziejących ogniem smoków po krwiożercze humanoidalne rośliny. Pojedynki są emocjonujące i stanowią nie lada wyzwanie. Satysfakcja rumieńce i wielki oddech po pokonaniu gwarantowana ale nie tylko.
Z każdej maszkary ,,dropi’’ przedmiot specjalny, który przekuwamy zgodnie z doktryną soulsową w broń lub umiejętność. Sprzętu ogólnie w
Remnancie nie ma dużo, więc ma to szczególne znaczenie i nadaje powiewu świeżości.
W grze jest poukrywanych parę tajemnic, które odblokować możemy tylko raczej wcześniej o nich wiedząc, jako że jest jeszcze wcześnie po premierze, nie wszystko zostało jeszcze odkryte, co skłania do kolejnej zabawy. Jednak najsilniejszą cechą produktu jest to, że poziomy i szefowie danej lokacji generowane są losowo, co w praktyce oznaczało, że wraz z dziewczyną wymienialiśmy się na bieżąco wrażeniami i w zasadzie wychodziło na to, że spotykaliśmy kompletnie innych bossów w zupełnie innych regionach, co trzeba przyznać było niesamowite. Wspominałem, że we wszystko można pośmigać ze znajomkami po sieci do trzech osób w co-opie ?
Graficznie i dźwiękowo wszystko jest jak należy, oko cieszą nowo zdobyte wdzianka i wydawane odgłosy czy to naszej broni, czy to umierających stworów. Są smaczki typu: odstrzelenie nogi roślince powoduje, że ta wywraca się i pełza do nas na czworaka.
Mały minusik z kolei należy przyznać za projektowanie lokacji, ciężko komuś będzie dorównać do tych pokroju z
DS., ale mimo wszystko zauważalna jest pewna monotonność i powtarzalność tematu po którym stąpamy.
Kolejnym cierniem są jeszcze bugi, które potrafią istotnie wpłynąć na rozgrywkę. W moim przypadku ostatniego bossa przechodziłem wspólnie z innym graczem, w pewnym momencie poległem, a zaproszony przeze mnie gracz dokończył dzieła. Niestety gra nie odnotowała tego, pokazała filmik końcowy z jego udziałem, a koniec końców uwięziła mnie w czasie przed walką z bossem bez możliwości jej odbycia, co oznaczało, że nie mogłem ukończyć gry, a co za tym idzie przejść do New game +, zostało skasowanie postaci i zmarnowanie sporej ilości godzin.
Czerpiący z duszy
Soulsowej Remnant nie jest zwykłą kopią, a wykorzystaniem sprawdzonej mechaniki w nowej odsłonie, co daje świetny rezultat. Dynamika, zróżnicowanie poziomów i satysfakcja z ukończenia danego etapu nie pozwolą Ci nie docisnąć tego tytułu do końca. Kwestią sporną jest cena, ponieważ 142 złote to sporo, jednak ja nie żałuję ani złotówki i czekam z niecierpliwością na DLC i łatki które na pewno przedłużą tej świetnej produkcji życie.
Metryczka
Grafika |
80% |
Muzyka |
75% |
Grywalność |
90% |
|
|
Ocena końcowa |
85% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core i5-4590 3.7 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 lub lepsza, Windows 7/8/10 64-bit
|
|
Autor: Bauer
|
|
<< poprzednia | 1 | 2
|