Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Pillars of Eternity

Pillars of Eternity

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Pillars of Eternity
dots Gatunek: cRPG
dots Producent: Obsidian Entertainment
dots Dystrybutor: Cenega
dots Cena: 119,90 PLN
dots Recenzent: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Ocena: 75%
Pillars of Eternity


Wiele lat przyszło graczom czekać na klasycznego crpga rozgrywanego w świecie heroic fantasy, prezentującego akcję z rzutu izometrycznego oraz opartego na mechaniźmie aktywnej pauzy. Owszem, w tzw. międzyczasie pojawiło się wiele innych godnych pozycji, niemniej gdzieś tam na dnie duszy kryła się melancholia. Aż nastał czas Pillars of Eternity.

Gra bynajmniej nie raczy nas realiami Dungeons&Dragons (na przeszkodzie stanęły kwestie finansowe – autorzy gromadzący budżet w znacznej mierze dzięki crowdfundingowi po prostu nie mogli sobie pozwolić na zakup licencji), lecz autorskim uniwersum wykreowanym przez samych twórców. I trzeba im oddać, że byli dość staranni w tym elemencie, mamy bowiem do czynienia z ciekawym światem wypełnianym przez dość ciekawe narody i rasy. Owszem, nie obejdzie się bez tolkienowskiego żelaznego repertuaru (krasnoludy, elfy), ale autorzy pokusili się także o wykreowanie własnych ros (vide boskich), choć nieco przypominających niektóre motywy z innych systemów.

Pillars of Eternity 195230,1
Heroic, ale niewątpliwie też i dark fantasy


Od samego początku jednak graczowi towarzyszy uczucie déjà vu – a to ze względu na „lektorskie” przerywniki pomiędzy (znowu) aktami (prawda, że kojarzy się to z pewną serią?), a to ze względu na wygląd ekwipunku, dziennika (bardziej jednak przypominającego Planescape: Torment – co zresztą jest także budującym skojarzeniem), sposobu prowadzenia dialogów itp. itd. Choć właściwie jest zanadto eufemizowaniem posłużenie się skrótem – należało wprost napisać: i TYM podobne, i TAK dalej.

Rzeczonej produkcji znacznie bliżej jest do takiego Baldur’s Gate’a niźli Icewind Dale – użycie siły często jest tylko opcją, a nie koniecznością, choć niestety w odróżnieniu od wspomnianego Tormenta toczenie szeregu potyczek jest jednak nieuniknione. Jest to jdnak gra niewątpliwie wymagająca pracy szarych komórek, a nie tylko umiejętności szybkiego klikania bądź też sprawnego operowania czarami, atrybutami szczególnymi oraz eliksirami uzdrowień.

Trzeba przyznać, iż Pillars of Eternity posiada całkiem poruszającą fabułę, zyskującą szczególnie wraz z wykonywaniem questów powiązanych z towarzyszącymi graczowi postaciami, przy czym niektóre z nich są równie zaintrygowane wątkiem głównym, co „from zero to hero” kierowane przez gracza.

Pillars of Eternity 195231,2
Przez kilkanaście lat trudno naprawdę coś tutaj ulepszyć


Obszar gry w zapowiedziach prasowych był anonsowany jako stanowiący odpowiednik współczesnej Hiszpanii, lecz w czasie zabawy szybko się przekonujemy, że jest to ewidentne nadużycie. Mniejsza już o to, że przejście z jednego krańca na drugi zajmuje raptem kilka gry czasu świata gry, ale akurat zbyt dobrze pamiętam choćby mapę z pierwszego „Baldura”, by dostrzec skromność pod tym względem PoE.

Należy jednocześnie oddać twórcom, że nieustannie ulepszają swoje „dziecko” – obficie ją łatając (a niestety trzeba przyznać, że było z czego – choćby sam musiałem wstrzymać rozgrywkę na kilka dni, gdyż bugi uniemożliwiały ukończenie ważnego questu), a także wzbogacając w kolejne elementy (choćby o podświetlenie niektórych przedmiotów w ekwipunku). Jest więc więcej niż prawdopodobne, że w dacie lektury niniejszej recenzji gra będzie inną produkcją od tej, z którą zapoznał się niżej podpisany.

Pillars of Eternity 195231,3
Potyczka niby niekonieczna, ale w końcu to smok


Z kolei w ogóle nie zawodzi oprawa audiowizualna rzeczonej produkcji – dokładnie tego oczekiwałem! Tła są w znacznej mierze ręcznie malowane, wygląd postaci w znacznym stopniu (choć nie całkowicie) odzwierciedla ich wyposażenie, a oprawa muzyczna godna najlepszych tradycji gatunku. Tu wszakże należy skierować w stronę wydawcy mały przytyk, iż płyta z soundtrackiem zawiera zaledwie 8 ścieżek trwających łącznie około 20 minut – tymczasem edycje wydane na Zachodzie zawierają tych motywów znacznie więcej.

Pillars of Eternity mnie nie zawiodło – nie oczekiwałem pełnoprawnej produkcji AAA na miarę obu odsłon serii Baldur’s Gate, ale też liczyłem na coś więcej niż pozycję wystarczającą na zaledwie kilkanaście godzin zabawy. I dokładnie taką grę otrzymałem – trochę budżetową, a trochę świadczącą o prawdziwym talencie twórców, zdolnych do snucia najniezwyklejszych opowieści. Już czekam na sequel!

Metryczka
Grafika 80%
Muzyka 85%
Grywalność 75%


Ocena końcowa
75%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots klimat dawnych klasyków
dots fabuła
dots oprawa audiowizualna
dots umiarkowana nieliniowość
MINUSY
dots wyglądająca tu i tam budżetowość
dots sporo bugów
Wymagania systemowe
Intel Core i5 2400 3.10 GHz/AMD Phenom II X6 3.3 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GTX 570/Radeon HD 7700 lub lepsza, 20 GB HDD, Windows Vista/7/8



Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow