Nioh to gra, która bardzo mi się podoba i wciągnęła mnie na wiele godzin, co zresztą można łatwo sprawdzić. Natomiast mam mieszane uczucia co do tego, czy ją polecić. Jeśli więc zastanawiasz się nad kupnem i zagraniem, spróbuj doczytać mój tekst do końca, w którym opiszę wszystkie zalety i bolączki Nioh.
Japońskie Soulsy
Dark Souls wyznaczyło nowe trendy w gamingu, okazało się bowiem, że ludzie jednak lubią trudne gry. Gry Souls-like to już niemal osobny gatunek i mnożą się bardzo szybko.
Nioh jest jedną z nich. Aby rozwijać naszą postać potrzebujemy Amrity, którą gromadzimy zabijając przeciwników. Jeśli zginiemy tracimy ją całą i mamy jedną szansę na odzyskanie – musimy dotrzeć do miejsca naszej śmierci nie popełniając żadnego błędu. Jeśli zginiemy ponownie (co nie jest trudne), tracimy naszą walutę na zawsze. Czyli typowa soulsowa mechanika. Natomiast sam
Nioh jest jednak bardziej podobny do
Bloodborne – bardziej dynamiczny niż
Soulsy, bardziej zręcznościowy. Dla niektórych będzie więc on łatwiejszy od
Soulsów, dla innych trudniejszy.
Warto zaznaczyć, że najlepszy jest tutaj klimat. Gra toczy się w Japonii – czasach Edo. Niemal każda postać występująca w grze jest postacią historyczną, a demony z którymi się mierzymy są odzwierciedleniem Japońskiej mitologii i ludowych wierzeń. Odwiedzamy też miejsca dawnych bitew, świątynie uważane za nawiedzone, a w trakcie wczytywania gry możemy przeczytać, co wydarzyło się w Japonii w miejscu, do którego właśnie zmierzamy. Świetne nieprawdaż?
Dodatkowo nasza postać to nikt inny, jak inspiracja „shoguna” czyli pierwszy Anglik, który dotarł do Japonii i został samurajem. Aczkolwiek ścieżek rozwoju mamy całe mnóstwo. Zamiast samurajem możemy zostać też ninja, czy magiem onmyo.
Duży rozmach, a niski budżet
W grze widać ile wysiłku i serca oddali jej twórcy. Każdy najmniejszy element ma tu sens i uzasadnienie. Fabuła jest średnia, ale długa. Regionów Japonii jakie odwiedzamy jest całe mnóstwo. Kto by pomyślał, że gra zrobiona była z naprawdę niskim budżetem?
Cóż, myślę, że każdy to sobie pomyśli,widząc koszmarne tłumaczenie, które nie raz wprowadzi nas w błąd, czy podobieństwa lokacji między sobą. Jak w kilku kolejnych regionach zacznie rozpoznawać te same pęknięte ściany, te same chatki i domki, tych samych wrogów. Nawet bossowie są jak odgrzewane kotlety. Sztucznie wydłużona gra każe farmić na misjach pobocznych albo dodając dodatkową misję główną, w której ponownie zmierzamy się z dwoma przeciwnikami, jakich zabijaliśmy kiedyś tam osobno na koniec lokacji. Wtedy zaczyna dopadać nas zmęczenie i zniecierpliwienie. Bo ile można? Projekty lokacji są naprawdę biedne. Może 2-3 lokacje wyróżniają się czymś szczególnym. Nie będziemy zaskoczeni, nie będziemy zaciekawieni, a całe lokacje da się też przebiec (o ile wie się gdzie biec) nie musząc z nikim walczyć oprócz bossa co jest już wyjątkowo głupie. A wrogowie w nowych lokacjach będą wyglądać tak samo, zachowywać się tak samo z może dodatkową jedną sekwencją ruchu, tylko będą mieć pomnożoną siłę ataku i więcej życia. Na początku gry więc będziemy zachwyceni, a po 10h będziemy mieli ochotę rzucić to w cholerę. Musicie więc sami zadecydować na ile przeszkadza Wam grind i to o czym piszę.
Poziom trudności niczym górska kolejka
Kolejną przykrą sprawą jest nierówny poziom trudności. Na początku dostajemy obuchem możliwości w łeb. Nie tylko silne i szybkie ataki, ale też średnie, niskie, wysokie. 8 rodzajów broni, każda może mieć dodatkowe obrażenia od żywiołów, od znajomości, od mnożników ataku, od setów. W dodatku dla każdej mamy dosłownie całą tablicę umiejętności combosów, i ataków specjalnych, a każdą taką umiejętność możemy przypisać wysokości ataku. Jak dochodzi znajomość magii i ninjutsu to już w ogóle nie wiadomo w co ręce włożyć. W dodatku ciągle jesteśmy zaskakiwani przez przeciwników pojawiających się znikąd. Bossowie są cholernie trudni zanim dojdziemy do tego co z czym łączyć, a potem…. Potem uzyskujemy talizman gnuśności, bez którego czasem przejście bossa jest nierealne, a z którym przejście bossa jest za łatwe. Nie ma nic pośrodku. W dodatku w grze jest coś takiego jak ładowana zdolność ducha opiekuńczego, która wzmacnia nasze ataki i sprawia, że jesteśmy nieczuli na ataki wroga. Jeśli ktoś pójdzie w statystyki swojego opiekuńczego ducha w zasadzie każdego bossa może pokonać za jednym podejściem, co kompletnie niszczy tą grę! Bossowie też nie są poukładani od najłatwiejszego do najtrudniejszego. Jeden z końcowych bossów jest łatwiejszy od początkowego. Jakoś w środku gry robi się znowu trudniej, kiedy przeciwnicy są naćkani na sobie albo zaczynają skutecznie nas blokować. Jednak zanim do tego doszłam miałam chwilę załamania i byłam tak znudzona, że nie sądziłam, że jeszcze wrócę.
Dodatkowo nudzi fakt, że bardzo trudno jest o niektóre sety. Pod koniec gry w zasadzie dostajemy możliwość zrobienia kilku, a i tak nie wszystkich. Zabrana jest więc frajda dobierania buildu. Schematy kowalskie wypadają zbyt rzadko, a każdy gracz zaczyna tworzyć postać na jedną modłę. Raz jeden spotkałam ninję, ani razu nie spotkałam maga. Szkoda, niewykorzystany potencjał.
Więc czy warto?
Nadal przechodzenie tej gry daje dużą satysfakcję. Nawet kiedy bossowie brani są na raz, bardzo ciężko jest przedrzeć się przez lokację pełną zwykłych, acz przeraźliwie silnych przeciwników, którzy potrafią nawet spaść nam na nos zabierając ¾ życia. Jako fanka Japonii polubiłam tą grę strasznie. Jednak potrafi znudzić, zirytować i zmęczyć monotonią. Jeśli jesteś w stanie wybaczyć grę rutynie i bawić się samymi mechanikami walki – kup. Jeśli oczekujesz od gry czegoś więcej to
Nioh nie jest dla Ciebie.
Metryczka
Grafika |
70% |
Muzyka |
65% |
Grywalność |
80% |
Trudność |
90% |
|
|
Ocena końcowa |
80% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core i5 3550 3.30 GHz, 6 GB RAM, karta grafiki 3 GB GeForce GTX 780/Radeon R9 280 lub lepsza, 100 GB HDD, Windows 7/8.1/10 64-bit
|
|
Autor: tenshi_chan
|
|
|