Zaliczam się do osób ukontentowanych rozwojem dystrybucji cyfrowej i konceptu wirtualnych bibliotek zalegających w mitycznej „chmurze”, choć niejednokrotnie potrafię zatęsknić za czasami szeregu pięknych pudełek zalegających na ze wszech miar materialnych półkach. Zaletą jednakże obecnych trendów jest nawet nie względna, co po prostu łatwość uzyskania dostępu do tytułów niewątpliwie niszowych, takich jak Mutazione.
Rzeczona pozycja to swego rodzaju kolaż gatunków, przywodzący na myśl skojarzenia z przygodówkami, roleplay’ami czy produkcjami „rzemieślniczo-rolniczymi” (określenie „surwiwalowymi” w kontekście tego tytułu prowadziłoby jednak na manowce). Naszym wirtualnym alter ego jest dziewczyna stojąca na progu dorosłości, udająca się w podróż do chorującego, czy też właściwie umierającego dziadka, zamieszkującego na wyspie mutantów, to jest istot dotkniętych niejednokrotnie kreskówkowo groteskowymi (oraz kompletnymi) przemianami, które będąc świadomymi ich rzucającej się w oczy oczywistości próbują jednak wieść normalne życie, na tyle na ile to możliwe.
|
Nasza odizolowana wyspa zdaje się sielska
|
Liczba lokacja, które dane będzie eksplorować graczowi, szybko okazuje się dość niewielka, w związku z czym zaczyna on odczuwać pewne skrępowanie, istnienie niewidzialnych ścian daje mu się we znaki i dowodzi, iż sytuacja ta nie jest w całości naturalna. Co więcej, jego zadanie w niemałym stopniu będzie sprowadzała się do przeszukiwania tych lokacji pod kątem nowych odmian roślin, których uprawą będzie mógł się on później, wedle uznania, trudnić tudzież zajmować.
Deweloperzy ustrzegli się jednak przed obarczeniem użytkownika doznaniem nudy, a to poprzez implementację cyklu dobowego i fakt, iż każdego dnia o każdej porze znane wcześniej lokacje zmieniają się – nieznacznie – pod kątem wyglądu, nade wszystko jednak obecności poszczególnych postaci. Każdorazowo celowe jest przeczesywanie wcześniej poznanych zakątków, by poznać dalsze losy znanych postaci.
|
Zamieszkują ją jednak bardzo nietypowe... istoty
|
Osobiście uważam, że największym atutem rzeczonej produkcji są świetnie napisane dialogi i historie postaci, których wnikliwa lektura dowodzi niebanalności i nawet ważkości poruszanych tematów. Tak naprawdę bowiem
Mutazione to nie przygodówka czy cRPG – konstrukcja stawianych przed graczem wyzwań jest bowiem prosta jak konstrukcja cepa – lecz wizualna powieść opatrzona elementami animowanymi.
Atutem omawianego tytułu jest niewątpliwie jego oprawa audiowizualna, niebanalna w swej wymowie, z pewnością zasługująca na miano artystycznej. Nie może budzić wątpliwości okoliczność, iż każde pociągnięcie wirtualnym pędzlem, każdy akord wygrywany na nie mniej wirtualnych instrumentach został dokładnie przemyślany, użytkownikowi zaś pozostawione zostało pogodzenie się bądź nie z zastosowaną estetyką.
|
W warunkach postapokalipsy powrót do gospodarki naturalnej jest czymś oczywistym
|
Mutazione to nie gra, lecz bardziej doświadczenie. Złośliwcy stwierdzą, iż sprowadza się ono w dużej mierze do obserwacji wzrostu trawy, miłośnicy zaś skomplementują tą pozycję… dokładnie za to samo. Może więc to tytuł w sam raz na nadchodzące przygnębiające jesienne wieczory?
Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/mutazione
Metryczka
Grafika |
80% |
Muzyka |
80% |
Grywalność |
65% |
|
|
Ocena końcowa |
75% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Dual Core 2.6 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GTX 750 lub lepsza, 2 GB HDD, Windows 7 64-bit
|
|
Autor: Klemens
|
|
|