In Stars and Time

Informacje o grze Nazwa gry: In Stars and Time Gatunek: cRPG Producent: insertdisc5 Cena: 91,99 PLN Recenzent: „FaultyGear” Ocena: 95%

Insertdisc5 jest mieszkającą w Kanadzie twórczynią komiksów, ale też od paru lat gier. Jej wcześniejszy projekt – START AGAIN: A prologue - jest zgodnie z nazwą prologiem (a także swoistym prototypem) do In Stars and Time, ale nie jest wymagany do zrozumienia historii. Nic nie stoi na przeszkodzie aby przejść od razu do ISAT, a zagrać jak najbardziej warto.

Kraina Vaugarde stoi w obliczu zagłady – istota zwana Królem rzuciła klątwę, która powoli zamraża wszystko i wszystkich w czasie. Kierujemy Siffrinem, podróżnikiem, który jakiś czas temu przyłączył się do drużyny próbującej pokonać Króla. Jesteśmy właśnie na ostatniej prostej misji, ponieważ nasza ekipa już wcześniej zdobyła artefakty pozwalające dostać się do leża wroga! Niestety, w wyniku głupiego błędu Siffrin ginie na samym początku eksploracji… i budzi się na polance, w przeddzień szturmu na siedzibę Króla. Początkowa dezorientacja szybko ustępuje i Siffrin odkrywa, że wraz ze swoją śmiercią cofnął się w czasie. Od tego momentu rozpoczyna się nasza misja, w której pętla czasowa okazuje się być zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem.

Wszystkie umiejętności Siffrina to żarty słowne

System walki jest dość typowy dla japońskiego RPG, z kolejnością ruchów decydowaną przez napełniający się pasek akcji. Słabe i mocne strony naszej drużyny oraz ich umiejętności są opisywane przez funkcjonujący dosłownie w świecie gry system „papier-kamień-nożyce”. Każda postać ma przypisany konkretny typ „sztuki”. Siffrin przykładowo używa domyślnie sztuk „nożyc”. Zgodnie z założeniami świata, mogą jednak istnieć osoby posiadające od urodzenia więcej niż jeden typ sztuki, zaś niektórych technik z innych sztuk można się też po prostu nauczyć wkładając w to wysiłek i czas. Wyjaśnia to, jak niektóre z naszych postaci wraz ze zdobyciem kolejnych poziomów mogą odblokować techniki nie podlegające ich typowi. System walki jest prosty, funkcjonalny i przyjemny.

Walka jednak nie jest jednak wbrew pozorom najważniejszym elementem rozgrywki. Szybko orientujemy się, że użycie pętli czasowej jest nie tyle zabezpieczeniem przed nieoczekiwanym zgonem z łap wroga, ale jest wręcz konieczne do pozyskania kluczy i informacji niezbędnych do naszego sukcesu (oraz do wykonania pewnych zadań pobocznych!). Powrót do źle przeszukanych pomieszczeń zagradzają pułapki oraz postępująca klątwa, która blokuje nam cofnięcie się na niższe piętro kryjówki Króla. Błędem jednak byłoby niewspomnienie, że kolejne odkrycia i zgony nie zmieniają czegoś w Siffrinie…

Śmierć czyha na każdym rogu...

In Stars and Time to chyba jak do tej pory najlepsza gra z motywem pętli czasowej, w jaką grałam. Fantastycznie portretuje postać która, aktywnie korzystając z możliwości rozpoczęcia swojej misji od nowa, stopniowo zaczyna przekonywać się o mrocznej stronie swojej sytuacji. Siffrin jako jedyny nie traci doświadczenia zdobytego w kolejnych podejściach, co sprawia, że coraz bardziej odstaje od reszty drużyny również w czystym aspekcie siły. Sama zaczęłam się łapać na tym, że walka i powtarzanie rozmów z postaciami zaczyna stopniowo być tylko czymś do odhaczenia… a potem pojawiają się zmiany w „scenariuszu”. A Siffrin, mówiąc szczerze, zaczyna się po trochu odklejać. Doświadczenie tego było czymś naprawdę fascynującym!

Gra pod względem oprawy jest naprawdę śliczna. Choć początkowo można być zdziwionym monochromatyczną grafiką, gra w ciekawy sposób uzasadnia ten artystyczny wybór i wpisuje go w rzeczywistość swojego świata. Styl jest bardzo ładny, idealnie pasujący do portretów postaci pojawiających się w czasie rozmów oraz rysowanych przeciwników w trakcie walk. Insertdisc5 ma bardzo charakterystyczny, uroczy styl rysunków, a jej postaci ją bardzo ekspresywne i ładnie zaprojektowane. Muzyka z kolei, choć utrzymana w konwencji chiptune, jest o tyle dobra, że nie omieszkałam dokupić sobie soundtracku. Ma ona wybitnie nostalgiczne brzmienie dla kogoś kto zagrywał się chociażby w stare jRPG. Duże wrażenie wywarły na mnie choćby wszystkie utwory towarzyszące konfrontacji z Królem, utwór pojawiający się często przy scenach śmierci (wywoływał u mnie podobne wrażenie co niepokojące „Radio” z Half-Life 2!), a także kilka innych których nie ośmielę się wymienić ze względu na spoilery.

Po użyciu tego samego typu sztuki 5 razy odblokowujemy atak specjalny

Podsumowując, In Stars and Time to wspaniałe doświadczenie. Oczywiście może denerwować kogoś kto nie lubi gier zrobionych RPG Makerze, ale w mojej opinii warto jest doświadczyć tej gry nawet mimo tego, tym bardziej, że nie jest ona zbyt długa (choć w sumie długość zależy też bardzo od nas i tego co robimy w poszczególnych podejściach). Jedyną wadą na którą muszę zwrócić uwagę jest to, że gra kilka razy w ciągu mojego obcowania z nią doświadczyła crashy. Możliwe, że w chwili publikacji zostały one jednak już naprawione.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/in_stars_and_time

Grafika 90% Muzyka 95% Grywalność 100% Ocena końcowa 95%

10 20 30 40 50 60 70 80 90 100 10 20 30 40 50 60 70 80 90 100

PLUSY świetna historia!! cudne postaci!! ciekawa formuła rozgrywki, która idealnie współgra z motywami z historii!! bardzo ładna oprawa!!

MINUSY bardzo rzadkie, ale jednak występujące crashe …RPG Maker dla ludzi, którzy nie lubią takich tytułów?

Procesor Intel Core i3-530 (2 * 2930) tudzież AMD Phenom 9650 Quad-Core (4 * 2300) lub porównywalny, 4 GB RAM, karta grafiki GeForce GT 440 (1024 MB) tudzież Radeon HD 7750 (1024MB) lub lepsza, 500 MB HDD, Windows 7 lub nowszy