Mitologia grecka w ogromnej mierze ukształtowała euroatlantycką kulturę, stając się źródłem ogromnej liczby nawiązań i interpretacji, tak w zakresie kultury wysokiej, jak i na poziomie języka wręcz potocznego. O dziwo jednak twórcy gier sięgają po nią dość rzadko, ostatnimi czasy jednak i tu można dostrzec pewien renesans zainteresowania. Takowe wykazali deweloperzy z Supergiant Games, na co wskazuje już tytuł ich produkcji, a mianowicie Hades.
Wcielamy się w niejakiego Zagreusa, syna Hadesa, czyli władcy krainy zmarłej adekwatnie nazywanej od jego własnego imienia. Nasze relacje z ojcem są jednak… dość trudne, by nie powiedzieć nawet, że toksyczne, takoż w ramach swego rodzaju młodzieńczego buntu podejmujemy próby ucieczki z domu. Nie jest to jednak przejaw li tylko nastoletniego rozwydrzenia, albowiem przyświeca nam większy cel – wola poznania matki, a następnie przyczyny opuszczenia nas tuż po urodzeniu.
|
Bycie otoczonym jest naturalnym stanem
|
Nie przypadkiem napisałem o „ucieczkach” w liczbie mnogiej, albowiem cztery wiodące ku niej etapy cechują się sporym poziomem trudności i niejednokrotnie będziemy musieli uznać przewagę rywali. Jak bóg (czy też bożę) nie umieramy jednak permanentnie, po każdej porażce możemy rozwinąć nowe umiejętności tudzież zmienić uzbrojenie, tak by mieć większe szanse przy kolejnym podejściu.
Hades cechuje się dużą różnorodnością oddawanych graczowi do wykorzystania zdolności, jak też satysfakcjonującą liczbą rodzajów przeciwników. Niestety autorom nie udało się jednak zupełnie uciec od grindu, jakkolwiek niemal przy każdym kolejnym stawianym przez nas kroku wprowadzają oni jedną czy dwie nowalijki, wymagające dalszego doskonalenia umiejętności, czasami zaś mniej czy bardziej drastycznej zmiany podejścia.
|
Takich sojuszy nie powstydziłby się i George R.R. Martin
|
Gra czaruje również swoją oprawą, choć ta na pierwszy rzut oka niekoniecznie sprawia wrażenie wyróżniającej się – jej swoista „cukierkowość” zyskuje jednak w akcji, gdy starcia zyskują na dynamice, my zaś – podobnie jak i przeciwnicy – zaczniemy korzystać z kolejnych i kolejnych talentów. Momentami dość łatwo się zagapić, czego tytuł ten jednak nie zwykł wybaczać.
W nieco mniejszym stopniu ujęła mnie muzyka. Niby pisząc ten tekst doskonale pamiętam motyw przewodni, jestem również w stanie bez większego wysiłku odtworzyć melodie właściwe dla niektórych regionów czy sytuacji (a nie jestem osobą o jakimś wybitnym słuchu muzycznym), jednakże całości brakuje pewnego… patosu, iście homeryckiej epickości.
|
Mam wrażenie, iż kryje się tu jakiś podtekst
|
Hades to gra na krótkie półgodzinne podejście… które zupełnie niepostrzeżenie potrafi się przerodzić w wielogodzinny maraton. Cechuje się ona zadziwiającą miodnością, wielokrotnie bowiem przyłapywałem się na tym, że pomstując bynajmniej nie tylko pod nosem na taką czy inną jej przywarę mimo to wciąż miałem ochotę na „jeszcze jedną minutkę”. Czyżby rzucono na mnie jakąś starogrecką klątwę?
Metryczka
Grafika |
85% |
Muzyka |
70% |
Grywalność |
85% |
|
|
Ocena końcowa |
80% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Dual Core 3.0 GHz 8 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 760 lub lepsza 20 GB HDD Windows 7 SP1
|
|
Autor: Klemens
|
|
|