Ciekawym rozwiązaniem jest implementacja mechaniki chciwości. Nasze poczynania wpływają bowiem na świat – po wykonaniu questa możemy bowiem zażądać dodatkowej zapłaty lub też wspaniałomyślnie zrezygnować nawet z obiecanej wcześniej gaży. Zachowania te jednak będą miały przełożenie nie tylko na immersję, lecz również będą oddziaływały – na zasadzie religijnego hokus pokus – na postawę innych postaci, np. kupcy będą określali wyższe bądź niższe marże, kolejni NPC-e oferować nam coraz mizerniejsze nagrody, rozwinąć się może również przestępczość itp.
Nieco większy niż zwykł bywać nacisk położono na alchemię. Korzystanie z mikstur niemal w przypadku każdego hack’n’slasha jest normalką, lecz w przypadku
Black Geyser jest również czymś oczywistym ich osobiste wytwarzanie, co oznacza tyleż konieczność gromadzenia przepisów (nie musimy ich posiadać w ekwipunku, równie dobrze możemy zapisać na kartce papieru leżącej obok myszki), jak i składników.
Szkoda nieco, że świat gry mimo wszystko jawi się jako dość pusty. Co prawda questy nieraz sprawią, że warto będzie odwiedzić poprzednio eksplorowane lokacje, z reguły jednak większość z nich sprawia wrażenie ornamentu, stwarzającego wrażenie prowadzenia własnego życia, w istocie jednak bliżej im ku potiomkinowskim wioskom.
Jak na tytuł budżetowy sporym zaskoczeniem był dla mnie fakt kinowej lokalizacji całości. Co prawda czasami spolszczenie ma dość koślawy charakter i wyraźnie widać, iż tłumacz nie wiedział do czego dana fraza się odnosi (w związku z czym wybrał niewłaściwy synonim itp.), ale nasycenie owych omyłek nie jest tak duże, by zupełnie psuło przyjemność z rozgrywki.
Wybitnie „baldurowy” charakter ma oprawa audiowizualna. Pomijając fakt nieobecności rażącej pikselozy, można wręcz przysiąc, że ma się do czynienia z remasterami od
Beamdoga któregoś z hitów z przełomu wieków. I ponownie lepsze wrażenie sprawia muzyka.
Black Geyser: Couriers of Darkness to list miłosny wobec czasów złotej ery izometrycznych roleplay’ów spod znaku heroic fantasy. Stanowi ono przejaw uczucia bezwarunkowego i bezkrytycznego, nieco ślepego na przywary wieku i zmianę standardów, lecz wciąż na tyle eleganckiego, że zdolnego wciągnąć na dłużej.
Metryczka
Grafika |
70% |
Muzyka |
75% |
Grywalność |
80% |
|
|
Ocena końcowa |
80% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Intel Core i7-4770K 3.5 GHz / AMD Ryzen 5 1500X 3.5 GHz 16 GB RAM karta grafiki 4 GB GeForce GTX 1050 Ti lub lepsza 40 GB SSD Windows 10 64-bit
|
|
Autor: Klemens
|
|
<< poprzednia | 1 | 2
|