A Vampyre Story

Informacje o grze Nazwa gry: A Vampyre Story Gatunek: przygodówka WWW: www.vampyrestory-game.com/ Producent: Autumn Moon Entertainment Dystrybutor: Cenega Poland Cena: 79,90 PLN

Wampiry – temat wiecznie żywy i opłacalny. Między innymi tym zapewne sugerował się Bill Tiller, założyciela Autumn Moon, tworząc nową grę. Bo właśnie, jak sama nazwa wskazuje, A Vampyre Story opowiada o losach wdzięcznej wampirzycy. Mona – bo o niej mowa – to niedoszła gwiazda operowa, której drogę do świetlanej kariery zastąpił niejaki Szprytek von Kiefer. Ten kurduplasty niedojda, upatrzył sobie naszą bohaterkę na idealną towarzyszkę wiecznego życia. Jak zapewne zdajecie sobie sprawę Mona nie jest tym faktem uszczęśliwiona. Przebywanie na mrocznym zamku, w którego podziemiach kryje się sala tortur, nie jest szczytem jej marzeń. I tu wkracza gracz – najważniejszym jego zadaniem jest pomóc bohaterce w wydostaniu się z mrocznego przybytku.

Główne zadanie ułatwia nam dwójka nierozgarniętych łowców wampirów, którym udaje się unicestwić Szprytka. Jednak wydostanie się z zamku nie będzie wcale proste. Pierwszą istotną przeszkodą będzie zdobycie klucza od bardzo niechętnego gargulca. Pociąga to za sobą masę innych czynności, rozmów i kombinacji, przez które przyjdzie nam przejść. Konieczność obłaskawienia szczurów, rozmowy z Żelazną Dziewicą czy stworzenie magicznego wywaru to tylko nieliczne z zadań.



Nie myślcie jednak, że gdy uda Wam się opuścić zamek odniesiecie zwycięstwo – przed Wami eksploracja miasteczka i zebranie rzeczy niezbędnych do podróży do Paryża (takich jak chociażby trumna z ziemią z grobu Mony). I tu czeka nas sporo zagadek i kombinacji. Na szczęście nie zostaniecie sami – niezwykle pomocny Froderyk nie odstępuje Mony na krok i służy niezwykle cennymi radami (jak i tymi kompletnie bezużytecznymi).

Sama fabuła nie jest niczym specjalnym – ot taka sobie historyjka. Trzeba jednak przyznać, że ogólnie rzecz biorąc gra jest całkiem przyjemna. Bardzo ważnym elementem jest grafika – i tu pokłon dla twórców – dbałość o szczegóły i dopracowanie na wysokim poziomie. Po pierwsze, postaci – genialnie zaprojektowane, o swoistym charakterze z dopasowaną mimiką i ruchami ciała, niezwykle oryginalne i przyjemne dla oka. Po drugie – tła – wspaniałe baśniowe scenerie, świetnie skomponowane, nadające grze niesamowity klimat. Wszystko utrzymane jest w różowo–fioletowych barwach, dzięki czemu mimo wszystko całość ma w sobie coś mrocznego, a dodając do tego karykaturalny rysunek otrzymujemy naprawdę genialną atmosferę. Dodatkowo w trakcie gry pojawia się wiele przerywników w postaci krótkich filmów.



Oprawa dźwiękowa również zasługuje na pochwałę – po pierwsze i najważniejsze idealnie współgra z grafiką i wydarzeniami (czyli jest kompletnie zakręcona i odcięta od rzeczywistości), ma swoisty „horrorowy” klimat i jednocześnie wywołuje niekiedy uśmiech. Głosy postaci są bardzo wyraźne, podobnie jak wszelkie zewnętrzne odgłosy, jak padający deszcz czy szum wiatru. Polskie tłumaczenie (napisy) jest dokładne i dostosowane do naszych realiów.

Sterowanie w grze jest niezwykle uproszczone – praktycznie wszystko wykonujemy za pomocą lewego przycisku myszy – otwieramy menu, wskazujemy miejsce gdzie ma się udać Mona itp. Co do samego menu, to pojawia się ono w postaci krzyża z odpowiednią akcją na każdym ramieniu (rozmowa, oglądanie, wzięcie lub zmiana w nietoperza). Rozmawiać możemy praktycznie ze wszystkimi i wszystkim – niekiedy przedmioty nam odpowiedzą, niekiedy nie – na pewno nieraz będzie to opatrzone interesującym komentarzem ze strony Mony. Chowanie przedmiotów w ekwipunku również jest dość interesujące – otóż gdy nasza wampirzyca uzna, że nie ma zamiaru dźwigać ze sobą danego przedmiotu, zapamiętuje go i w razie potrzeby korzysta. Miejsce składowania to oczywiście trumna Mony, co samo w sobie jest dość interesujące. Zamiana w nietoperza to umiejętność, którą posiadamy od samego początku i trzeba przyznać, iż nie jeden raz jest bardzo przydatna. W kolejnym etapie zdobędziemy inną umiejętność, mianowicie „ugryzienie wampira”. Mogę jeszcze dodać, że dla niecierpliwych, którzy nie lubią czekać aż postać przemieści się w dane miejsce (a w przypadku Mony trwa to dość długo), bardzo przydatna stanie się spacja, która powoduje istotne przyśpieszenie – można jej również używać w celu przewinięcia dialogów czy opuszczenia przerywników filmowych.



A Vampyre Story jest typową przygodówką typu point&click. Jeśli chodzi o zagadki jakie napotkamy w rozgrywce, to nie można ich nazwać szczególnie trudnymi, choć muszę przyznać, iż niektóre momenty były dość skomplikowane. Na pewno trzeba zapamiętywać wiele informacji wyciągniętych z rozmów, otoczenia jak i niektórych filmów. Zmuszeni będziemy do przeróżnych łączeń przedmiotów z ekwipunku, niekiedy w kompletnie bezsensowne konstrukcje. Na szczęście pomocą służy nam niezastąpiony Froderyk. W sytuacjach podbramkowych warto użyć klawisza TAB, który podświetla nam wszystkie przedmioty, z którymi można wejść w interakcje, można w ten sposób upewnić się, że niczego nie przeoczyliśmy.

Jeszcze słów kilka na temat humoru – i tu lekkie rozczarowanie. Owszem gra wręcz ocieka zabawnymi komentarzami i uwagami, jednak wydaje mi się, że przeważa ilość a nie jakość. Niektóre uszczypliwe uwagi Froderyka faktycznie wywołały uśmiech na mojej twarzy, jednak stanowcza większość była mi obojętna a niekiedy wręcz drażniła swoją nachalnością. Mimo wszystko gra jest godna polecenia, gdyż liczba plusów jest zdecydowanie większa. Gierka jest przyjemna i ciekawa, to miła rozrywka dla każdego. Warto się z nią zapoznać chociażby ze względu na tę niesamowitą oprawę graficzną, która tak bardzo przypadła mi do gustu. Dla fanów gatunku będzie to na pewno niezła rozrywka i odskocznia od codzienności. Na koniec chciałabym jeszcze uprzedzić, że A Vampyre Story to zaledwie pierwsza część przygód Mony – zakończenie zapowiada kolejną partię rozgrywki, gra jest wręcz „ucięta” w połowie wydarzeń. Pozostawia to pewien niedosyt, jednak miejmy nadzieję, że twórcy w niedalekim czasie uraczą nas kolejną częścią.

Grafika 90% Muzyka 90% Trudność 70% Grywalność 80% Ocena końcowa 75%

10 20 30 40 50 60 70 80 90 100 10 20 30 40 50 60 70 80 90 100

PLUSY świetna grafika nietypowe, baśniowe scenerie dobrze dobrana oprawa dźwiękowa sporadyczny, lecz jednak obecny cięty humor

MINUSY nagromadzenie zbytecznego i wątpliwego humoru przydługie dialogi mało wciągająca fabuła

Pentium 4 2 GHz, 1 GB RAM, karta grafiki 512 MB (GeForce 6800 lub lepsza), 5 GB HDD, Windows XP/Vista.