Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Tibia - dzień powszedni

Tibia - dzień powszedni

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Tibia
dots Gatunek: MMORPG
dots WWW: www.tibia.com
dots Producent: CipSoft
dots Cena: darmowa
Tibia


Jedną z najbardziej popularnych gier MMORPG w Polsce jest bezapelacyjnie Tibia (twórcy twierdzą, że nazwa nie została zaczerpnięta z języka angielskiego, w którym słowo to oznacza kość piszczelową), gra, która wydawałoby się nie przyciąga walorami. A jednak coś sprawia, że jest to jedna z najbardziej popularnych gier w naszym kraju. W momencie gdy pisałem artykuł, liczba graczy on-line wynosiła 39631, przy 74 serwerach, z których 23 były całkowicie zapełnione i rejestracja na nich była niemożliwa. Zaskakujące liczby jak na tak słabo posuniętą technicznie grę. Mocno mnie zaintrygowała kwestia tego, co przyciąga graczy, co sprawia, że wielu z nich „zarywa nocki” przed komputerem, czy nawet... atakuje krzesłem rodzica, gdy ten odłączył komputer od zasilania, w czasie gdy ich „pociecha” beztrosko pogrywała w Tibię.

W Polsce scena Tibii umacnia się z dnia na dzień, liczną społeczność tibijską stanowią właśnie Polacy. Serwisy aukcyjne pękają w szwach od ofert wszelakich przedmiotów, postaci czy kont premium. Ceny rozpoczynają się od kilku złotych (przeważnie za pieniądze w grze), stopniowo rosnąc (przedmioty i słabsze postacie), dochodząc do trzycyfrowych sum (silne postacie i rzadkie bądź drogie przedmioty), na czterocyfrowych sumach skończywszy (wręcz legendarne postacie:)). Coraz więcej polskich graczy pozwala sobie na zakup premium account (konto premium rozszerzające możliwości postaci), wielu z nich ustanawia rekordy w poziomie postaci czy „skillach” (biegłości), ciekawostką jest, że największy level w Tibii posiada Polak, jego postać nazwana „Mateusz Dragon Wielki” osiągnęła 345 poziom (w momencie pisania artykułu).

Tibia posiada rozbudowany, tętniący życiem świat, w którym akcja toczy się 24 godziny na dobę. Jednak jak to w życiu bywa, nie zawsze jest tak kolorowo jakby się chciało, czy jak sugerują screeny i opisy na oficjalnej stronie internetowej. Jedną z większych zmor graczy są tzw. PK (Player Killers), ich oczywiście należy podzielić na kilka grup, pierwsza – to wysokopoziomowi gracze, którzy na zabijaniu się znają, ale nie rozpraszają uwagi słabymi postaciami, druga grupa – to postacie stworzone tylko w celu walki z innymi, zazwyczaj do bana (zablokowania dostępu do konta na pewien okres czasu), trzecia – najmniej groźna, aczkolwiek irytująca – niskopoziomowe postacie atakujące wszystko co się rusza, najczęściej profesje władające magią, gdyż te już na 8 levelu otrzymują przedmioty zadające obrażenia dystansowe, do tego magicznie, zatem nie wymagają tzw. skilla (biegłości w używaniu). Oczywiście to dość ogólny podział, aczkolwiek mniej więcej tak wygląda owa sprawa. W każdym razie jeśli chodzi o zabijanie innych graczy – potrafi to zdenerwować, zwłaszcza gdy ktoś wykonuje trudnego questa, zgarnął za niego spory łup i wraca przykładowo do „depo” (miejsce składowana przedmiotów), nagle w czasie drogi atakuje go „pk” lub kilku takowych oponentów. Jeśli gracz miał szczęście – uciekł, szanse na pokonanie wprawnego „pk” są raczej nikłe, gdyż tacy osobnicy wiedzą kogo atakować, a kogo nie. Pokonany gracz traci plecak (w którym prawdopodobnie miał nagrodę za questa i być może inne cenne przedmioty) i dodatkowo może stracić element ekwipunku, ponadto wartość punktów doświadczenia oraz wartość skilli spadają. Cały wysiłek poszedł na marne, ponadto cała wyprawa przyniosła jedynie straty. Niektórzy oczywiście mszczą się na mordercy, korzystając z układów z innymi graczami, bądź całymi gildiami, ale jak wiadomo – przemoc rodzi przemoc.

Tibia   dzien powszedni 093455,1
Tibijskie wzloty i upadki


Innym bardzo denerwującym zjawiskiem są wymuszenia, często widzi się rozkazy w rodzaju „pay or die” czy „pay or hunted”, co polega na tym, że gracza A zastrasza gracza B, iż jeśli nie spełni postawionego warunku (przykładowo, nie zapłaci jakiejś sumy pieniędzy) to będzie na niego „polować” (stąd popularne „hunted”) np. jego gildia, znajomi lub gracz B własnoręcznie będzie „huntował” gracza A. Oczywiście sprawa nie wygląda poważnie, kiedy odgraża się ktoś, kto posiada niski level, niestety zdarza się i tak, że taki delikwent jest jedynie pośrednikiem silnej postaci, bądź taka silna postać w razie potrzeby może wytoczyć argumenty siłowe.

Pospolitym zjawiskiem w świecie Tibii są oszustwa, można je podzielić na mniej lub bardziej przebiegłe, a co za tym idzie, powodujące większe lub mniejsze straty. Wszystko oczywiście zależy od naiwności „celu”. Pospolite triki, które zazwyczaj można spotkać tylko na Rookgaardzie (wyspie początkujących), mimo wszystko potrafią zadać duże (jak na początkującego gracza) straty, ponieważ na owej wyspie nie ma „depo”, a co za tym idzie, wszystkie przedmioty i pieniądze trzeba nosić ze sobą. Takimi trikami zazwyczaj jest blokowanie przejścia graczom lub utrudnianie ucieczki przed znacznie mocniejszymi potworami, które niechybnie pechowca zgładzą. Można też spotkać starą i raczej wysłużoną sztuczkę (mało kto się na nią nabiera), mianowicie podawanie trucizny dla postaci, której pozostało niewiele „hp” (hit points, inaczej punkty wytrzymałości/zdrowia) i jeśli otruta postać nie ma runy neutralizującej truciznę, czy nawet nie zdąży jej użyć – umiera. Równie pospolite, aczkolwiek bardziej zaawansowane technicznie są prywatne wiadomości, w których zawarty jest link do strony, na której rzekomo po podaniu numeru konta oraz hasła, można otrzymać potężne przedmioty czy „pacc” (premium account), w dodatku za darmo. Oczywiście każdy kto nie jest naiwny i myśli logicznie wyczuje podstęp. Sytuacja się komplikuje, kiedy właściciel postaci (wysoki poziom i konto premium nie świadczy, że takowy gracz jest na tyle rozsądny, żeby nie ściągać takich plików z niepewnych źródeł) nieświadomie ściągnie tzw. „keyloggera” (jest to rodzaj złośliwego oprogramowania, „podsłuchującego” klawiaturę, po czym wysyła zapisane dane do osoby zainteresowanej), najczęściej zbindowanego (najprościej tłumacząc – połączonego w jeden plik) na przykład z botem (program, który może wykonywać za gracza bardziej monotonne funkcje, jak i również automatycznie leczyć, tworzyć runy, czy nawet zdobywać doświadczenie, takie oprogramowanie jest nielegalne w świetle praw Tibii). Przez takowy podstęp można stracić naprawdę dobrą postać, jest to szczególnie bolesne, jeśli nawet po odzyskaniu konta (przy użyciu recovery key-a, czyli unikalnego kodu, który umożliwia dostęp do konta w razie przejęcia go przez osoby trzecie) wszystkie wartościowe przedmioty są już w posiadaniu kogoś innego.

Tibia - dzień powszedni - publicystyka

| 1 | 2 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow