Dzisiaj Max Schaefer ujawnił kilka nowych szczegółów na temat kontynuacji Torchlight, w tym orientacyjną datę premiery - gra ukaże się najprawdopodobniej w maju.
W
wywiadzie udzielonym serwisowi
vg247 szef
Runic Games zapewnił, że w sequelu świat gry będzie większy i mniej klaustrofobiczny, choć technicznie wszystkie lokacje wciąż będą losowo generowanymi „podziemiami”. Zgodnie z obietnicami pojawi się wyczekiwana przez fanów opcja zabawy multiplayer. Tryb kooperacji jest obecnie na etapie testów, a pracownicy studia mają ponoć świetną zabawę uczestnicząc w rozgrywkach 1-4 osobowych. Ze zwiększeniem liczby graczy także nie ma problemu, ale przy 8 i więcej osobach w grze robi się „tłoczno”. Z tego też powodu w finalnym produkcie można spodziewać się trybu kooperacji dla maksymalnie 8 uczestników. Rzecz jasna nie zabraknie specjalnych umiejętności, przeznaczonych do rozgrywek multiplayer.
Schaefer ujawnił także, że w grze najprawdopodobniej zaimplementowana zostanie opcja starć gracz kontra gracz (PvP). Będzie to jednak bardzo prosty model pojedynków na zasadzie „zobaczmy, kto z nas jest silniejszy”.
Posiadaczy mniej wydajnych zestawów komputerowych na pewno ucieszy fakt, że kontynuacja korzysta z silnika graficznego z pierwszej części gry. Został on jednak zmodyfikowany pod kątem wydajności, by na ekranie mogło dziać się znacznie więcej.
Zapytany o termin premiery
Torchlight II szef
Runic Games stwierdził, że będzie to
„kwiecień-maj”. Przyznał jednak, że kiedy deweloper mówi o
„kwietniu-maju” to najprawdopodobniej myśli już o maju.
Warto dodać, że pierwsza część serii
Torchlight sprzedała się dotąd w nakładzie przeszło 800 tys. egzemplarzy i choć fani pecetowych RPG czekają w tym roku przede wszystkim na
Diablo III, sequel dzieła
Runic Games może być miłym „wypełniaczem” pozostającego czasu. Max Schaefer z kurtuazją wypowiada się o konkurencji z
Blizzarda, choć podkreśla, że twórcy
Torchlight II pójdą nieco inną drogą.
Źródło:
"Olek" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2011-01-07 18:42:39
|
|