Do rozpoczęcia The Game Awards - organizowanej od 2014 roku gali nazywanej „growymi oscarami”, na której głosami przedstawicieli największych mediów branżowych wybierane są najlepsze tytuły roku - zostały już tylko trzy dni. Od niemal trzech tygodni znamy pełną listę nominowanych produkcji. Lecz The Game Awards to nie tylko emocje związane z rozdawaniem prestiżowych statuetek. Impreza to również okazja do rozmaitych zapowiedzi i prezentacji nowych trailerów. Jakich gier będą one dotyczyły? Nigdy do końca nie wiadomo, lecz od czego mamy plotki i spekulacje społeczności internetowej? Lawinę tych drugich rozpoczęły opublikowane ostatnio informacje. Pierwsza z nich, która pojawiła się na oficjalnym koncie The Game Awards na Twitterze, podawała, że Guillermo del Toro, znany meksykański reżyser, będzie jednym z prezenterów podczas rozdawania nagród, obok Felicii Day (twórczyni serialu internetowego The Guild), Aishy Tyler (aktorki komediowej, znanej chociażby z prowadzenia konferencji Ubisoftu na targach E3) oraz Zachary'ego Leviego (czyli tytułowego Chucka z popularnego serialu).

Dlaczego ogłoszenie del Toro jako prezentera tak bardzo rozgrzało graczy na całym świecie? Nie jest tajemnicą, że Meksykanin od kilku lat współpracuje z twórcą serii Metal Gear Solid, Hideo Kojimą. Początkowo obaj panowie tworzyli Silent Hills, lecz po anulowaniu przez Konami tego projektu skupili się na Death Stranding, tajemniczej grze akcji działającej na silniku znanym z Horizon Zero Dawn, mającej pojawić się wyłącznie na konsoli PlayStation 4 (przynajmniej początkowo, gdyż Japończycy nie wykluczają stworzenia pecetowego portu). Do tej pory zaprezentowano jedynie jej dwa zwiastuny (na jednym z nich można było zobaczyć samego del Toro), które zostały niemalże na wskroś prześwietlone i przeanalizowane przez graczy, z niecierpliwością wyczekujących kolejnych informacji na temat nowego projektu Kojimy. Apetyty dodatkowo podsycił fakt, że tytuł nie był obecny ani na tegorocznym E3, ani na gamescomie, ani na Tokyo Game Show. Japończyk tłumaczył tę absencję faktem, że tytuł jest obecnie na relatywnie wczesnym etapie produkcji i nie ma jeszcze niczego, czym można by się pochwalić.

Lecz obecność na The Game Awards Guillerma del Toro oraz Hideo Kojimy, który będzie członkiem jury konkursu na najlepszą grę zrobioną przez studentów, może dawać nadzieję, że czas oczekiwania minął i twórcy są już gotowi na to, by przekazać światu kolejną porcję informacji na temat Death Stranding. Istnienie wczesnej grywalnej wersji produkcji potwierdzają słowa del Toro z wywiadu sprzed kilku tygodni, udzielonego serwisowi IGN:

W pracach nad Death Stranding jestem tylko marionetką. Nie mam pojęcia, co on [Kojima – przyp. red.] będzie chciał ze mną zrobić. Wiele wskazuje na to, że zamierza pokazać mi pierwszy gameplay w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Obecność Death Stranding na The Game Awards znajduje się jednak na razie tylko w sferze plotek. Niemal pewne jest za to pojawienie się Sea of Thieves, czyli skupiającej się przede wszystkim na trybie współpracy przygodowej grze akcji, w której posiadacze Xboksa One oraz pecetów mogą wcielić się w piratów. Prezentację tego tytułu podczas The Game Awards zapowiedział na jednym z livestreamów Aaron Greenberg, specjalista od marketingu w firmie Xbox Games. Nie wiadomo, jakie dokładnie materiały z Sea of Thieves obejrzymy podczas nadchodzącej gali. Wiele wskazuje na to, że podana zostanie dokładna data premiery tytułu, która, przypomnijmy, została przesunięta na przyszły rok.

Gala The Game Awards odbędzie się w Los Angeles w piątek 8 grudnia o godzinie 2:30 czasu polskiego. Relację z tego wydarzenia będzie można obejrzeć w Internecie. Warto na koniec przypomnieć, że podczas imprezy, prócz Sea of Thieves i być może Death Stranding, pojawi się również zapis z rozgrywki na nowej, pustynnej mapie w Playerunknown's Battlegrounds.

Źródło:
"AlexB" - GRY-OnLine