Na oficjalnym deweloperskim blogu The Old Republic pojawiła się ciekawa notka zdradzająca co nieco na temat scenariusza gry. Shuna Perry z Bioware przekazała wszystkim zainteresowanym następujące informacje: SW TOR będzie posiadać profesjonalnie nagrane głosy dla absolutnie wszystkich postaci występujących w grze. Jako, że scenariusz gry zasadniczo różni się od liniowych skryptów filmowych, to ilość nagrywanych dialogów wielokrotnie przekracza zdroworozsądkowe normy. I trzeba jeszcze pamiętać, by po kilku miesiącach ponownie wypowiedziane sformułowanie „holo projector” brzmiało dokładnie tak samo jak na początku.
By nie pozostać gołosłownym, przytoczę garść podanych w blogu przykładów: wszystkie dialogi w
The Old Republic zajmują więcej czasu, niż te zawarte we wszystkich 86-ciu odcinkach
Rodziny Soprano. Mało tego - cały scenariusz jest dłuższy niż 40 pełnowymiarowych powieści, a dialogi są równocześnie nagrywane przez setki aktorów w pięciu odległych od siebie miastach (Los Angeles, Londyn, Nowy Jork, San Francisco i Toronto). Zaiste tytaniczna praca, której koniec ujrzymy w przyszłym roku.
Czy gra jest warta świeczki? Wielu mówi, że tytuł ten może zagrozić popularności samego
World of Warcraft. Wielu mówi, że nie. Jedno jest pewne – połączone siły
LucasArts i
BioWare (a od niedawna również
Mythic) zadbają o to, by wszyscy miłośnicy gier sieciowych doświadczyli czegoś niezwykłego.
Źródło:
Filip "fsm" Grabski - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2009-07-10 21:27:51
|
|