Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Stefan Hertmans - Wojna i terpentyna

Stefan Hertmans - Wojna i terpentyna

Informacje o książce

dots Tytuł :Wojna i terpentyna (Oorlog en terpentijn)
dots Autor: Stefan Hertmans
dots Ilość stron: 336
dots Wydawnictwo: ArtRage
dots Rok wydania: 2024
dots Cena: 54 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 75/100


Polski widz telewizyjnych wiadomości może poczuć się zdezorientowany wobec doniesień o kryjącym się rzekomo tuż za rogiem niebezpieczeństwem rozpadu państwa belgijskiego, i to nie pod wpływem „tych wrednych imigrantów”, lecz z uwagi na wewnętrzne animozje pomiędzy „odwiecznymi” społecznościami zamieszkującymi ów zakątek na tej ziemi. Niemałą wartością dlań może być więc wgląd w belgijską – flamandzką – duszę, a to za pośrednictwem „Wojny i terpentyny”.

Stefan Hertmans oferuje czytelnikowi swoistą sagę rodzinną, jakkolwiek początkowo zdaje się sugerować, że w istocie jego książka ma tylko jednego bohatera, zaś jego otoczenie pełni funkcję swoistej scenografii, tła kształtującego jego osobowość. Owszem, dziadek-żołnierz stanowi oś wszystkich wątków, gdyż to jego dzienniki dostarczają największej dozy wiedzy, lecz jest to również opowieść o swoistej sztafecie pokoleń, wzajemnym kształtowaniu się.

Stefan Hertmans   Wojna i terpentyna 142932,1


„Wojna i terpentyna” jest opowieścią bardzo osobistą, zdecydowanie więcej w niej tej drugiej niźli morderczych ostrzałów i błota okopów. Uderza również jej niespieszne tempo, jakkolwiek trudno w prozie Belga dopatrywać się opisów krajobrazu właściwych dla pióra imć Kraszewskiego.

Nie zmienia to faktu, że czytelnik odczuwa pewne rozczarowanie, gdy w końcu zostanie skonfrontowany z opisami pierwszo wojennych starć, a następnie dobrnie do ich kresu. Ich naturalizm, iście żołnierskie tyleż przywiązanie do detalu, co jednak i rzeczowość autentycznie porusza i sprawia, że zwyczajnie, po ludzku chciałoby się więcej.

Omawiana książka oczarowuje nastrojem, ponadczasowością wyrażającą się obrazami już dawno przebrzmiałymi (a przynajmniej taką miejmy nadzieję). Trochę lepiej pozwala również zrozumieć flamandzkie żale, jak i bardziej nadwiślańsko zastanowić się nad krótkowzrocznością Walonów.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow