Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Robert Foryś - Za garść czerwońców

Robert Foryś - Za garść czerwońców

Informacje o książce

dots Tytuł: Za garść czerwońców
dots Autor: Robert Foryś
dots Ilość stron: 372
dots Wydawnictwo: SuperNOWA
dots Rok wydania: 2009
dots Cena: 29,90 PLN


„Za garść czerwońców” to pozycja, która z pewnością przypadnie do gustu fanom Mordimera Madderina z cyklu Jacka Piekary. Mamy oto kolejnego bohatera, obdarzonego niezwykłą charyzmą, intelektem, a także zdolnościami, które na pewno do powszechnych zaliczyć nie można. Mowa tu o Joachimie Hirszu - instygatorze królewskim, którego zadaniem jest rozwiązywanie spraw, z którymi inni nie mogą sobie poradzić.

Już na początku książki dowiadujemy się, iż nasz bohater nie jest zwykłym porucznikiem. Jego zdolności wychodzą daleko poza te, którymi dysponuje większość ludzi. Przywoływanie wizji, zdolność dostrzegania demonów, kontakt z nimi czy proste zaklęcia - to specyficzne i niezwykle cenione cechy Joachima. Porusza się on w realiach XVII-wiecznej Polski i odpowiada za specjalne zlecenia Jego Królewskiej Mości Władysława IV Wazy. Umieszczenie akcji w tych czasach, na pewno spodoba się wielu czytelnikom. Niepowtarzalny klimat tych czasów idealnie nadaje się jako oprawa dla kryminalnych zagadek, oplecionych paranormalnymi zjawiskami.

Przygoda Joachima rozpoczyna się od morderstwa królewskiej kochanicy - Małgorzaty Brylskiej. Do tej pory ofiarami były prostytutki, co rzecz jasna nie wymagało od stróżów prawa specjalnej uwagi. Gdy jednak ginie osoba tak bliska Jego Królewskiej Mości, morderca musi zostać pojmany, a jedyną osobą, która może temu zadaniu podołać jest Hirsz. Podobnie jak w cyklu Piekary, także tutaj nasz bohater nie jest osamotniony w swojej walce. Przy jego boku dzielnie stoją kochający wszelkie rozróby Kozacy jak i wierny i niezwykle użyteczny Mroczek. Już w pierwszych rozdziałach pojawią się dziwne zjawiska, które dla niewprawnego oka, mogłyby być uznane za zbieg okoliczności, lub też całkowicie zignorowane. Joachim jednak, dzięki swym niezwykłym zdolnościom powoli odkrywa prawdę.

RobertForys 000952,1


Książka podzielona jest na trzy główne księgi: „Prawo krwi”, „Cherem” oraz „Noc Łowców”, a w każdej nasz bohater zmierzy się z innym zadaniem i rozwiąże niezwykłą sprawę. Dużym atutem dla mnie było ciągłe napięcie i wartka akcja. Robert Foryś nie dopuszcza czytelnika do znudzenia, nie pozwala na choćby chwilowe oderwanie się i wciąż trzyma w niepewności. Książkę czyta się niezwykle łatwo i przyjemnie, co świadczy o lekkim piórze autora i interesującej fabule. Nie doszukałam się również żadnych literówek czy innych błędów, które wpływałyby negatywnie na ogólną ocenę. Wydanie jest bardzo estetyczne, okładka idealnie oddaje klimat rozgrywającej się wewnątrz fabuły.

Wszystko byłoby świetnie gdyby nie jeden drobny szczegół. Jak wspomniałam na początku główny bohater „Za garść czerwońców” jest niezwykle podobny do postaci Mordimera Madderina. Podobnie jak on posiada niezwykle zdolności - można wręcz powiedzieć, że są one niemal identyczne -chociażby wizje, które potrafi wywołać Joachim momentalnie nasuwają na myśl bolesne doświadczenia Inkwizytora. Sama charakterystyka postaci jest podobnie ukształtowana - obaj mężczyźni są twardymi, obdarzonymi intelektem osobami, obaj potrafią korzystać z „mocy”, wykonują zadania zlecone przez ważne osobistości i zarówno Joachima jak i Mordimera męczą wspomnienia z dawnych lat. Wszystko to byłoby jeszcze do przełknięcia, jednak pomocnicy Hirsza to już dla mnie za dużo. Jeśli czytaliście cykl Jacka Piekary, zapewne pamiętacie postaci Bliźniaków i Kostucha? Nie licząc kilku drobnych różnic to wykapani Kozacy i Mroczek.

Nasuwa się pytanie czy „Za garść czerwońców” jest książką po prostu dobrą, czy dobrą dzięki podobieństwu do cenionego przeze mnie cyklu o Mordimerze Madderninie? Chyba po trochu jedno i drugie. Każdy czytelnik sam oceni, czy wszechobecne podobieństwa są pozytywne, czy też drażniące. Na pewno nie można odjąć autorowi zasługi za świetną fabułę, kunszt pisarski i niepowtarzalny klimat książki. Trzymająca w napięciu akcja i dobre dialogi to również niezaprzeczalne plusy. Pewnym jest, że chętnie sięgnę po kolejne tomy cyklu Roberta Forysia. Mam jednak nadzieję, że czytając nie będę miała nieodpartego wrażenia, że mam do czynienia z „przerobionym” Mordimerem Piekary.


Karolina „Villemo” Ziółkowska
E-mail autora: karolina_ziolkowska1(at)o2.pl
Autor: Villemo


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow