Michelle Zink - Proroctwo sióstr

Informacje o książce Tytuł: Proroctwo sióstr (Prophecy of the Sisters) Autor: Michelle Zink Ilość stron: 368 Wydawnictwo: TELBIT Rok wydania: 2009 Cena: 33,90 PLN

„Niezwykle mroczna historia, od groźnych scen mających nieubłagane konsekwencje po mrożące krew w żyłach morderstwo. Przemyślana przez autorkę taktyka odkrywania kolejnych zdarzeń pochłonie czytelnika. ” - tak opisał „Proroctwo sióstr” jeden z redaktorów magazynu Kirkus Reviews. O gustach się co prawda nie dyskutuje, ale nigdy jeszcze nie czytałam opinii tak odmiennej od swojej własnej. Zamiast okultystycznego horroru otrzymałam bowiem lekką i przyjemną lekturę w klimatach „Harry'ego Pottera”.

Gdy ojciec szesnastoletniej Amalii umiera, jej poukładany dotychczas świat rozpada się na zawsze. Na nadgarstku dziewczyny pojawia się dziwne, koliste znamię, a jej bliźniaczka Alice coraz mniej przypomina radosną dziewczynę, jaką dotychczas znała. W bibliotece ojca odkrywa księgę zawierającą prastare proroctwo, w którym siostry pełnią kluczowe role. Jedna z nich jest Bramą, sprzymierzeńcem mrocznych sił pragnących opanować świat śmiertelników, druga Strażniczką, której zadaniem jest niedopuszczenie do takiego obrotu sprawy. Amalia i Alice stają się więc śmiertelnymi wrogami, a od ich decyzji i wyniku starcia zależeć będzie przyszłość świata.

Akcja powieści rozwija się stopniowo, a paranormalne zdarzenia związane z poznawaniem proroctwa przeplatają się z opisami codziennego życia w posiadłości Birchwood, należącej od pokoleń do rodziny bliźniaczek. Siostry coraz bardziej oddalają się od siebie, a niepewna swoich możliwości i spoczywających na niej obowiązków Amalia z przerażeniem obserwuje zmiany w zachowaniu Alice. Zaczyna rozumieć, że jest ona ostatnią osobą, na której mogłaby polegać i z którą mogłaby podzielić się trapiącymi ją wątpliwościami. Na szczęście ma wokół siebie oddanych przyjaciół, z którymi powoli składa fragmenty układanki. Obraz, który zaczyna się z niej wyłaniać jest jednak mroczny, a odkrywanie tajemnicy staje się coraz bardziej niebezpieczne...



Przyznam, że tym, co moim zdaniem najlepiej świadczy o kunszcie autora i w największym stopniu decyduje o jakości utworu, jest spójność zaprezentowanego czytelnikowi świata i rządzących nim reguł z opisywanymi wydarzeniami, a decyzji i działań jego bohaterów - z ich portretami psychologicznymi. W "Proroctwie sióstr" uważny czytelnik dostrzeże wiele nieścisłości.

To prawda, że wydarzenia niezwykłe, tajemnicze i przerażające zbliżają ich uczestników, mam jednak wrażenie, że główni bohaterowie nieco zbyt łatwo przyjmują na siebie role, jakie przypisało im proroctwo. Natychmiast też odnajdują się w każdej kryzysowej sytuacji, a koszmarne wydarzenia nie pozostawiają śladu w ich psychice. Czytając powieść nie miałam wrażenia wiarygodności i realności świata i postaci, a bardzo oszczędne opisy miejsc oraz motywów, jakimi kierują się bohaterowie, nie pozwoliły mi w pełni zanurzyć się w świecie wykreowanym przez Michelle Zink. Od samego początku tok wydarzeń przypomina raczej przedstawienie kukiełkowe - Amalia i jej dwie przyjaciółki robią dokładnie to, czego proroctwo od nich oczekuje, a gdy na swojej drodze napotykają przeszkody, natychmiast pojawia się osoba posiadająca potrzebne w danym momencie informacje lub szczęśliwy splot wydarzeń pozwala im kontynuować swoją wędrówkę. Sama główna bohaterka jak na szesnastolatkę dysponuje zbyt rozległą wiedzą i silną intuicją – właściwe rozwiązania po prostu pojawiają się w jej głowie, dedukcja staje się zbędna, a czytelnik, zawsze doskonale poinformowany, nie czuje niepewności i grozy.

Bardzo interesujące było natomiast samo proroctwo i stopniowe rozszyfrowywanie jego znaczenia, jak również nawiązanie do biblijnych plag, przez co mroczne siły stanowiące dotychczas coś odległego i nieokreślonego stały się bardziej konkretne i namacalne. Muszę też pogratulować autorce zwrotu akcji związanego z rolą dwóch postaci w proroctwie (nie napiszę nic więcej, aby nie spoilerować) – naprawdę udało się jej mnie zaskoczyć.

Mimo ulokowania akcji w XIX w. w kręgach wyższych sfer, bohaterowie używają języka prostego i całkowicie współczesnego. Amalia - nad wiek dojrzała i poważna, wypowiada się językiem osoby dorosłej i doświadczonej - choć nie brakuje jej także młodzieńczego entuzjazmu i chęci ucieczki od konwenansów. Alice to postać coraz bardziej mroczna, jednoznacznie określona jako antagonistka głównej bohaterki, a opisy jej przeżyć i motywów są bardzo nieliczne. Mimo to, w pewien sposób wydaje się najbardziej realna, a świadomość, że gdzieś jest i knuje coś złego potęguje nastrój niepewności.

Samo wydanie książki przywodzi na myśl tajemnicę ukrytą w mrokach dziejów - lekko pożółkłe karty ozdobione na dole ornamentem przypominają dawne wydania ksiąg, gdy były one czymś elitarnym i cennym. Krótkie rozdziały i mała ilość tekstu na stronie powodują, że książkę wygodnie i szybko się czyta, ale jednocześnie ukrywa fakt, że powieść jest w rzeczywistości dość krótka.

"Proroctwo sióstr" reklamowane jest jako intrygująca, mrożąca krew w żyłach historia w klimacie gothic. Jednak osoby, które nastawią się na powieść grozy srodze się zawiodą. Mało skomplikowana fabuła, jednoznacznie określeni bohaterowie, brak rozterek moralnych, prosty i zrozumiały dla każdego język powodują, że książkę tę postawiłabym raczej na półce z napisem "literatura młodzieżowa". Jeśli tak właśnie do niej podejdziemy, okaże się w istocie lekką, wciągającą opowieścią, doskonale wpisującą się w ponury nastrój listopadowej szarugi za oknem. Dzięki pierwszoosobowej narracji czytelnik łatwo zostaje wciągnięty w opowiadaną historię i z przyjemnością odkrywa wraz z główną bohaterką kolejne warstwy proroctwa i tajemnice przedstawionego świata.