Sztokholm to piękne miasto skrywające jednak swoje mroczne sekrety. Na tym terenie rozwija się handel kobietami zmuszanymi do pracy dla mafii oraz grasuje seryjny morderca. Jego ofiary nazywane są aniołami, gdyż w taki sposób wyglądają porzucone ciała. W Kopenhadze natomiast zaginęła młoda dziewczyna o imieniu Masza. O jej odszukanie zostaje poproszony policjant Ravn. Tak rozpoczyna się intrygujące, ale także budzące grozę dochodzenie, w którym możecie wziąć udział śledząc wydarzenia zapadające głęboko w pamięci i nie pozwalające odetchnąć.
Okładka jest niepokojąca – prosta, ale niezwykle sugestywna grafika oraz tytuł, po którym można się spodziewać wszystkiego. Kolorystyka utrzymana w tonacji czerni i czerwieni, co moim zdaniem idealnie pasuje do tego typu powieści. Zapowiada się ciekawie, ale czy lektura faktycznie warta jest uwagi?
Książka od pierwszych stron hipnotyzuje i trudno od niej oderwać wzrok nawet na chwilę. Jedną z głównych postaci, którą poznajemy jest Masza, młoda dziewczyna pochodząca ze Wschodu, która w wyniku niezależnych od niej wydarzeń trafia w ręce bezwzględnego kryminalisty. Dziewczyna od razu wzbudza sympatię i współczucie czytelnika. Jej sytuacja jest bardzo ciężka, musi toczyć ciągłą walkę o przetrwanie wśród pozostałych kobiet, klientów lubiących przemoc i okrutnego Slavrosa. Starając się przeżyć ucieka w narkotyki. To, co jednak z początku wydaje się okrutne, w trakcie czytania okazuje się bajką, wobec losu, który czeka ją później.
Kolejną postacią, która wzbudza wiele emocji jest Ravn – policjant, który został odsunięty od obowiązków z powodu traumy, jaką przeżył. Stacza się on powoli w otchłań rozpaczy i alkoholu pozwalającego oderwać się od rzeczywistości, z którą nie potrafi sobie poradzić.
Poznajemy także mordercę, najpierw jako chłopca, który pod wpływem pewnych wydarzeń, ale pewnie także i zaburzeń popełnia swoją pierwszą nieudolną zbrodnię, by w dorosłym życiu przeistoczyć się w prawdziwego zwyrodnialca. Jego ofiarami są kobiety, których zwłoki upodabnia do posągu anioła, co samo w sobie wzbudza skrajne emocje.
„Pewnego dnia okaże się, czy masz potencjał. Czy może jesteś tylko upadłym aniołem. Sądzę jednak, że jesteś odpowiednią osobą. Dlatego wciągnąłem cię na listę ewentualnych kandydatek.” (str. 130)
Losy opisanych postaci przedstawiane są naprzemiennie dążąc nieuchronnie do miejsca, w którym ich drogi się krzyżują, czego efektem jest nieco przewidywalne, ale ciekawe zakończenie.
Kreacje bohaterów są udane i odnosi się wrażenie, że są to osoby z krwi i kości, przez co czytelnik czuje się bardziej związany z ich dolą. Poza wymienionymi postaciami występuje ich cała gama, a każda jest przemyślana i prawdziwa, ukazana ze słabościami i momentami radości, a także zwątpienia. Czasem można by pomyśleć, że policjant Ravn za łatwo wychodzi obronną ręką z różnych opresji, a jego niektóre poczynania da się przewidzieć. Jednak nie odbiera to przyjemności z czytania, o ile takie stwierdzenie można wysunąć przy książkach tego typu.
Akcja jest dynamiczna, a fabuła rozbudowana i wielowątkowa. Emocje płyną z każdego rozdziału, a autor niczym pianista potrafi grać na uczuciach czytelnika umiejętnie podtrzymując napięcie. Z uwagą śledzimy kolejne wydarzenia, które wydają się nadzwyczaj realne, przez co bardziej przerażające i mroczne.
Sam tytuł zwraca uwagę, ponieważ z jednej strony można pomyśleć, że odnosi się do mordercy, z drugiej jednak strony mógłby pasować do szeregu postaci z książki. W końcu co oznacza słowo „wykolejony”? To osobo nieprzystosowana społecznie i nie potrafiąca dostosować się do panujących norm. W lekturze ukazana została przemoc, bezwzględność i mroczna strona człowieka przejawiająca się w okrucieństwie drzemiącym w z pozoru spokojnej i prawej osobie.
Język powieści jest obrazowy i pasujący do historii, którą przedstawia. Bohaterów poznajemy nie tylko po ich czynach, ale także autor prezentuje ich myśli, dzięki czemu możemy lepiej zrozumieć, co wcale nie znaczy, że zaakceptować niektóre zachowania. Styl pisarski sprawia, że książkę czyta się szybko, a przeskoki między wydarzeniami potęgują napięcie i pokazują ich różne aspekty.
„Wykolejony” to książka trzymająca wysoki poziom, co świetnie zapowiada kolejne tomy cyklu. Lektura przykuwa uwagę i nie pozwala odetchnąć aż do ostatniej strony. Zawiera wszystkie elementy, jakie powinny znajdować się w dobrej powieści kryminalnej: zbrodnie, zagadkę, dochodzenie i mroczny klimat wzbudzający niepokój. Ciekawa jestem dalszych losów bohaterów, dlatego z chęcią jak tylko będę miała możliwość sięgnę po następny tom cyklu.
|
| Autor: Meggie
|
|
|
|
|
Tytuł :
