Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Michael Gerber - Barry Trotter i bezczelna parodia

Michael Gerber - Barry Trotter i bezczelna parodia

Informacje o książce

dots Tytuł : Barry Trotter i bezczelna parodia (Barry Trotter And The Shameless Parody)
dots Autor: Michael Gerber
dots Ilość stron: 256
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2002
dots Cena: PLN
dots Autor recenzji: „Asiunia”
dots Data recenzji:
dots Ocena: 70/100


Michael Gerber znany jest zapewne niewielu osobom. Urodził się 14 czerwca 1969 roku. Zaczął żartować od czasu gdy zatrudnił się w The Yale Record – najstarszym amerykańskim studenckim piśmie satyrycznym. Jego teksty pojawiały się w najróżniejszych miejscach, choćby np. w The New Yorkerze, The Wall Street Journal, Playboyu czy słynnym programie telewizyjnym Saturday Night Live. Na polskim rynku ukazały się trzy książki jego autorstwa.

„Barry Trotter i bezczelna parodia” to nic innego jak „Harry Potter” w krzywym zwierciadle. Książka ma na celu kpienie nie tylko z bohaterów, ale przede wszystkim z marketingu, którego potworne oblicze zrodziło się dzięki „Harry’emu”. Nie jest to jednak żartobliwa kopia książek autorstwa pani J.K. Rowling. Akcja toczy się na kilka lat po zakończeniu szkoły, a lord Vielokont uprzykrza Barry’emu życie z powodu nieskrywanej nienawiści do jego rodziców.

Barry Trotter ma 22 lata i jest uczniem Hokpoku – szkoły czarnoksiężników. Dzięki swojej sławie, która co roku przyciąga całą masę nowych uczniów, pozwolono mu pozostać w szkole jak długo będzie miał na to ochotę. Zwolniony dzięki temu z przymusu nauki poświęca się leniwie swojemu psotnemu, studenckiemu życiu. Sławę i pieniądze zyskał dzięki książkom J.G. Rollins, która opowiedziała historię jego życia. Dla zarobienia trochę gorsza sprzedał dla czasopisma „Fajt” mapę z drogą do Hokpoku. Szybko na trawniku szkoły pojawiły się śmierdzące tłumy gumolskich wielbicieli Barry’ego Trottera.

Michael Gerber   Barry Trotter i Bezczelna Parodia 214730,1


Kiedy na ekranach kin ma się ukazać film o Barry’m Trotterze, Aplo Bubeldor zleca chłopakowi powstrzymanie tego zdarzenia. Biorąc pod uwagę obecną liczbę fanów przed szkołą, kiedy na rynku dostępne są książki i inne gadżety kolekcjonerskie, po emisji filmu przed zamkiem zjawiłoby się kolejnych kilkaset tysięcy wielbiących Barry’ego gumoli, co w konsekwencji groziłoby szkole katastroficznym bankructwem. Hokpok zostałby zamknięty, a Barry musiałby sobie znaleźć pracę. Nie mając innego wyboru Barry wyrusza do posiadłości J.G. Rollins z początkowym zamiarem porwania jej. Oczywiście towarzyszą mu przy tym jego wierni przyjaciele: uczęszczający z nim do szkoły Lon Gwizzley oraz ucząca w Akademii Świętego Hilarego dla ledwo magicznych w Hogsbide, Herbina Gringor.

Podczas swojej podróży trójka przyjaciół dowiaduje się wielu ciekawych: zabawnych, szalonych a nawet strasznych rzeczy i przeżywa razem kolejne przygody. Gdy nie znajdują J.G. w swojej posiadłości próbują zdobyć pomocne informacje. Zostają skierowani do wydawnictwa Fantastic Books w Nowym Jorku. Przy okazji bycia w wielkim mieście, odwiedzają Ferda i Jorg’ego Gwizzley’ów, a Barry’emu udaje się nawet spotkać swojego ojca chrzestnego Sknerusa Blacha. Po wizycie w wydawnictwie udaje im się ustalić miejsce uwięzienia J.G. Rollins, skąd sprytnie ją ratują. Akcja nabiera tempa zmierzając w stronę powstrzymania emisji filmu.

Jeśli przygody Harry’ego Pottera wydały się komuś nudne i z góry przewidziane, to na pewno musi poznać Barry’ego. To postać pełna humoru, szalonych i śmiesznych pomysłów, która musi wybrać między bezpiecznym i spokojnym żywotem w szkole a przymusem znalezienia pracy. Cóż, to bardzo trudna decyzja dla kogoś, kto całe życie oddawał się zaletom płynącym z bycia sławnym (m.in. tłum napalonych na niego fanek).

„Barry Trotter i bezczelna parodia” jest zabawnie wciągający. Kiedy dowiadujemy się, że wychodzący na ekrany film może zrujnować szkołę, nawet nie zauważamy jak łatwo daliśmy się wciągnąć. Tekst jest łatwy, choć miejscami niezrozumiały (chyba, że zna się na pamięć historie Harry’ego Pottera). Nie przynudza ilością opisów, zapewnia ciągłą akcję i porządną dawkę humoru. Jest to książka idealna na deszczowe popołudnie. Nazwy pozmieniane na śmieszniejsze rozbawią niejedną osobę i na pewno bardzo szybko zza chmur wyjrzy słońce.


„Asiunia”
E-mail autora: iskierka8ruda(at)wp.pl
Autor: Asiunia


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow