Zbliża się magiczna noc przesilenia letniego. Noc, w której niebo się otworzy, a powietrze wypełnią deszcz i pióra.
Ava urodziła się ze skrzydłami. Pragnie poznać prawdę, odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące jej pochodzenia. Niezwykłe wypadki, cudowne zdarzenia, dziwne zbiegi okoliczności i baśniowe rozterki zaprowadzą ją tam, gdzie nie spodziewała się dotrzeć. Kawałek po kawałku odsłania pełną boleści i trosk historię swojej rodziny. Ava Lavender może być pierwszą, która uniknie zguby i ucieknie obojętności. Czy uda jej się odnaleźć prawdziwą miłość?
Dramat Avy rozpoczyna się, kiedy wielce pobożny Nathaniel Sorrows bierze ją za anioła, a jego obsesja na punkcie dziewczyny rośnie...
Realizm magiczny, za którego najwybitniejszego reprezentanta, o ile nie twórcę, uważa się kolumbijskiego noblistę
Gabriela Garcię Marqueza, stanowi ostatnimi czasy dość popularny gatunek, stanowiący niejako pomost łączący literaturę salonową z popularną fantastyką, granice pomiędzy którymi to gatunkami w istocie nieraz są bardzo rozmyte, co jednak nie zmienia faktu, że istniejące. Czy
„Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender” wpisują się w ten podział?
Instynktownie nasuwająca się odpowiedź miałaby charakter twierdzący – z jednej strony mamy do czynienia z dość realistycznym opisem dziejów społeczeństw rodem z XX wieku, poszczególne postacie mogłyby żyć niemal w naszym sąsiedztwie, z drugiej jednak ich losy niejednokrotnie wzbogacane są o czynniki o charakterze paranormalnym, jak choćby fakt urodzenia się ze skrzydłami.
Niestety, autorce zabrakło niezbędnej delikatności przy łączeniu codzienności z niecodziennością, poszczególne wątki sprawiają wrażenie szytych grubymi nićmi, na czym cierpi prawdopodobieństwo psychologiczne całości. Czytelnik szybko zatraca poczucie, że to mogłoby się zdarzyć tuż obok – nie w epoce wszechobecnych mediów chociażby w postaci telewizji – w konsekwencji ma on wrażenie obcowania z literaturą fantastyczną.
Z drugiej strony jednak miłośnicy tej ostatniej także odczują niedosyt, cała ta otoczka sprawia bowiem wrażenie dość sztucznej i pozbawionej drugiego dna, doprawdy trudno odpowiedzieć sobie na pytanie, co autorka miała na myśli sięgając po taki a nie inny entourage.
Najbardziej udanymi wątkami książki są te wprost odwołujące się do stosunków damsko-męskich (zasadniczo w tej kolejności), potęgi, czasami przekleństwa, i mocy uczucia. Jak się zdaje, autorka chciała po prostu uniknąć wpisania jej w harlequinową konwencję,
„Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender” w żadnym razie jednak nie są tandetnym romansidłem.
Debiutancka książka
Leslye Walton nie jest pozycją wolną od wad, planowo jej najmocniejsze strony okazują się najsłabszymi. Warto jednak dać całości szansę, zwiastuje ona bowiem potencjalnie wielki talent przyszłej literatury.
|
Autor: Klemens
|
|
|